Każdy płatek śniegu jest jak cały wszechświat, a nie tylko w sensie akcji na żywo Grinch film (jeśli wiesz, wiesz). Każdy z nich ma unikalną strukturę krystaliczną, zadziwiającą szczegółowością i symetrią.
Tego wszystkiego nie widać gołym okiem ani przy najlepszym ustawieniu makro w iPhonie. Płatki śniegu wymagają specjalnego aparatu, który może nie tylko uchwycić drobne szczegóły z dużą prędkością, ale także zrobić to bez wytwarzania zbyt dużej ilości ciepła.
Fotograf i były dyrektor ds. Technologii w firmie Microsoft, Nathan Myrhvold, spędził półtora roku, budując właśnie taki aparat, według Forbesa. Zafascynowały go płatki śniegu nie tylko ze względu na ich piękno, ale także dlatego, że podtrzymują życie.
„Płatki śniegu to coś, o czym nie myślimy jako pożywienie, a mimo to większość z nas w Ameryce Północnej spędza całe lato pijąc stopione płatki śniegu, prawda?” powiedział Johnowi Koestierowi Podcast TechFirst. „Bez płatków śniegu nie mielibyśmy wody. Jest to forma śniegu, która pozwala nam go mierzyć przez wiele miesięcy ”.
Powstała kamera łączy się z mikroskopem i wykorzystuje szybkie, pulsujące światła LED, które są bardzo dobre niskie ciepło i na tyle szybko, że mogą robić ostre zdjęcia pomimo wibracji w aparacie-mikroskopie Ustawiać. Inne fajne cechy aparatu to układ chłodzenia i obiektyw ze sztucznego szafiru.
Aby sfotografować płatki śniegu, Myrhvold udał się na Alaskę i północną Kanadę, gdzie jego idealna temperatura wynosiła od 15 do 20 stopni Farenheita. Każde z jego ostatnich zdjęć jest w rzeczywistości złożeniem od 200 do 500 nałożonych na siebie ujęć, które pokazują większą głębię płatków śniegu niż pojedyncze zdjęcie. Myrhvold mówi, że przy 100 megapikselach są to jak dotąd zdjęcia płatków śniegu o najwyższej rozdzielczości.
Mia Nakaji Monnier
Współpracownik
Mia Nakaji Monnier jest niezależną pisarką i byłą redaktorką weekendową w Apartment Therapy. Jej prace pojawiły się w BuzzFeed; O, The Oprah Magazine; Washington Post; i więcej. Mieszka w Los Angeles i większość wolnego czasu spędza na drutach.