Wzywamy wszystkich Swifties: Oficjalnie czas wracać do siebie Kochanek era. Dawna kamienica Taylora Swifta na dolnym Manhattanie – tak, To miejsce, o którym śpiewa w „Cornelia Street” – oficjalnie trafiło na rynek.
Na wypadek, gdyby minęła minuta, odkąd odświeżyłeś swoje T.Swift IQ, pozwól nam to dla ciebie rozbić. Według badaczy Swifta – czyli jej najbardziej wyczulonych fanów – „Cornelia Street” jest kroniką rozwijającego się związku i strachu przed jego utratą. (W ciągu zaledwie czterech minut i 47 sekund — tak, policzyliśmy — Swift przechodzi od zwyczajnej wzmianki o wynajęciu miejsce na Cornelia Street, żeby się tam udać, gdyby ona i jej zalotnik zrezygnowali.) Piosenkarka tak od zerwał z Joe Alwynem— o kim zdaniem wielu jest piosenka — ale co z mieszkaniem? Cóż, na podstawie swojej listy zasługuje na własną piosenkę miłosną.
Zbudowana w 1870 roku jako powozownia, przestronna kamienica West Village oferuje szereg gwiazdorskich udogodnień. (Taras na dachu? Kryty basen? Idealne połączenie historii i nowoczesności? Sprawdź, sprawdź i jeszcze raz sprawdź.) Według
Agenci giełdowi Corcorana— Laurence Carty, Irene Lo i Jennifer Rahilly — kamienica jest obecnie wystawiona na sprzedaż za 17,995 miliona dolarów. Bardziej osoba do wynajęcia? Możesz także zdobyć to miejsce za 45 000 $ miesięcznie. Ale jeśli obie ceny są nieco poza twoim budżetem, możesz zwiedzić ukochane wykopaliska tutaj.