„Zrób listę, ale spodziewaj się skreślenia tylko trzech rzeczy” — powiedział doświadczony freelancer. „Może mniej”.
Wtedy też w pełni zaakceptowałem rządy mojego przyjaciela i doceniłem ich mądrość. Teraz mój mąż i ja stosujemy to nawet w projektach domowych. Zanim przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, z podekscytowaniem sporządziliśmy listę wszystkich rzeczy, które chcieliśmy zrobić:
Ale kiedy otrzymaliśmy raport inspektora domu, musieliśmy ograniczyć nasze życzenia i dodać pilniejsze rzeczy do zrobienia:
Potem, mieszkając w naszym domu, zauważyliśmy problemy i musieliśmy je dodać do naszej listy:
Za każdym razem, gdy coś dodajemy, zmieniamy priorytet listy. Bierzemy pod uwagę czas, jaki zajmie projekt oraz to, czy posiadamy umiejętności i sprzęt niezbędny do samodzielnego wykonania pracy.
Moglibyśmy na przykład z łatwością przyciąć przerośnięte rośliny i samodzielnie oczyścić fugę. Lecz odkąd moje umiejętności hydrauliczne jesteśmy w najlepszym razie amatorami, musieliśmy zatrudnić profesjonalistę, aby zajął się naszym najpilniejszym problemem, naprawiając główne odcięcie wody. Szybki rzut oka na naszą listę z nowymi priorytetami powiedział nam, że nowa podłoga zostanie umieszczona w przyszłym roku.
Tak więc, jak powiedział mi mój przyjaciel, nie skończyliśmy wszystkiego. Na szczęście mój mąż i ja wciąż możemy żartować z tego, jak pomyśleliśmy, że pomalowamy całe wnętrze, zanim jeszcze się wprowadzimy. Może 2023 będzie naszym rokiem.