Produkty te wybieramy niezależnie — jeśli kupujesz z jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Proces wybierania szczotki toaletowej jest zwykle dość bezmyślnym zadaniem. W końcu sprzątanie toalety nie jest najbardziej pożądanym zadaniem domowym na liście obowiązków. Tak długo, jak wygląda na to, że zrobi to, co powinno, szczotka do toalety jest w zasadzie zakupem typu „chwyć i idź”. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że narzędzie do sprzątania może poprawić estetykę mojej łazienki. Jednak doszedłem do ponownego przemyślenia mojego zblazowanego stosunku do codziennej szczotki toaletowej, gdy zobaczyłem silikonową wersję na Overstock które można przymocować do ściany, nie jest wymagany sprzęt.
Jestem wielkim fanem uporządkowanych podłóg, a moja łazienka jest za mała, by zmieścić nawet smukłą szafkę, więc możliwość zamontowania szczotki na ścianie wydawała mi się fantastycznym rozwiązaniem. Poza tym, że jest to świetna opcja dla osób z małymi łazienkami i niewielką powierzchnią podłogi, jest to również idealny zakup dla najemców, którzy nie mogą wiercić dziur w ścianach.
Po otrzymaniu silikonowa szczotka toaletowa, od razu chciałem to odłożyć. Jest dostarczany z dwiema przezroczystymi naklejkami z plastikowymi splotami: jedna przykleja się do uchwytu na szczotkę toaletową, a druga przykleja się bezpośrednio do ściany. Gdy tylko zobaczyłem, jak cienkie są naklejki, byłem sceptyczny, czy przyklei się do teksturowanych ścian w mojej łazience, ponieważ naklejki muszą być na gładkiej powierzchni. Żeby zobaczyć, czy to zadziała, ruszyłem dalej, przyklejając je do moich wyboistych ścian i byłem zaskoczony, że się utrzymał, gdy znalazłem wystarczająco gładkie miejsce. Jednak kilka godzin później usłyszałem stukot z łazienki i od razu wiedziałem, że szczotka toaletowa jest na podłodze. Został umieszczony zbyt wysoko, a grawitacja nie była łaskawa. Wybrałem więc dolną (i gładszą) część, założyłem szczotkę do toalety i trzymałem ją przez około tydzień.
Aby dalej testować moją teorię gładkich ścian, spróbowałem też przykleić ją do drzwi do łazienki (a nie tam, gdzie normalnie bym ją trzymała). Jego powierzchnia była lepiej dopasowana do materiałów montażowych pędzla, ale niestety już przesunąłem zbyt wiele naklejek, więc nie trzymało się tak dobrze, jak prawdopodobnie mogło, gdyby było tam od początek. Kiedy wymieniłem naklejki za pomocą ultra-bezpiecznego Paski poleceń i przesunąłem go z powrotem do pierwotnej pozycji na mojej teksturowanej ścianie, nie przesunął się ani trochę – nawet gdy kilka niepewnych szarpnąłem. Wszystkie moje obawy o ponowne opadnięcie zarośli zniknęły na dobre.
Jeśli chodzi o rzeczywistą część czyszczącą, absolutnie wolę tę silikonową szczoteczkę od jakiejkolwiek innej plastikowej szczotki z włosiem, której używałem w przeszłości. Jest trwały i czułem się, jakbym dobrze szorował miskę, a nie po prostu o nią drapał. Elastyczność główki szczoteczki dobrze współgrała z kształtem muszli klozetowej, mogła z łatwością czyścić pod jej brzegiem i nie wyglądała na to, żeby się rozpadła. Nie musiałem też walczyć o czyszczenie pewnych kątów, bo główka szczoteczki mogła się wyginać w razie potrzeby. Płaski uchwyt pędzla był wygodny do odłożenia go na bok, gdy nie jest używany oraz pomogło mi poczuć większą kontrolę nad kierunkiem pędzla. W sumie był bardzo skuteczny w czyszczeniu mojej toalety i jestem zadowolony z rezultatu.
Po wyczyszczeniu samej szczotki toaletowej i pozostawieniu jej do wyschnięcia na około 20 minut, wstawiam ją z powrotem do uchwytu na ścianie. Konstrukcja uchwytu umożliwia ustawienie go na podłodze (tam trzymałam szczotki do WC) przeszłości), ale lubię go podnosić, ponieważ podnosi atrakcyjność wizualną tego skądinąd przyziemnego produktu. Wiesz, że to szczotka do toalety, ale tak nie jest oczywiście szczotka do WC. Ukrywa się na widoku!
Britt Franklin
Współpracownik
Britt jest obserwatorem gwiazd i łowcą wschodów słońca z kolekcją magicznych gumek i fascynacją fantastyką. W głębi duszy gawędziarka, inspiruje się wszystkimi drobiazgami i prawdopodobnie można ją znaleźć śpiewając melodie z seriali, nadrabiając zaległości w K-dramach lub wyruszając na przygody, aby zaspokoić swoją urodzoną zamiłowanie do włóczęgi. (Czasami nawet wszystkie w tym samym czasie.) Wszechstronny twórca, Britt pracował w różnych aspektach ze Scene Louisiana, The Nerd Machine i The Daebak Company, Inc.