Millenialsi już i tak mają trudności z kupowaniem domów, dzięki górom zadłużenia z tytułu kredytów studenckich, niskim zasobom mieszkaniowym i komu na to stać niebotyczne ceny domów w całym kraju. Ale teraz, oprócz wszystkich tych wyzwań, milenialsi mają jeszcze jedną przeszkodę w posiadaniu domu: Baby Boomers.
Odsetek kupujących w wieku 60 lat i starszych wzrósł o 47 procent w latach 2009-2019, podczas gdy udział kupujących w wieku od 18 do 39 lat spadł o 13 procent w tym samym okresie, według nowa analiza z Zillow.
Oznacza to w wielu przypadkach milenialsi konkurują teraz bezpośrednio z boomersami o indywidualne domy. A ponieważ Baby Boomers są zazwyczaj długoletnimi właścicielami domów, często mają ogromne ilości kapitału własnego, z którego mogą skorzystać, aby uzyskać zaliczki i oferty gotówkowe. To utrudnia, jeśli nie uniemożliwia, konkurowanie przez milenialsów. Według Zillow jest to prawdopodobnie jeden z powodów (między innymi), dlaczego odsetek kupujących, którzy kupili swój pierwszy dom, spadł z 46 procent w 2019 roku do 37 procent w 2021 roku.
„Mamy niewiarygodną liczbę Baby Boomers, którzy są nadal zdrowi i aktywni – w najbliższym czasie nie zamierzają pomagać w życiu – i chcą zmniejszyć się do ładnych, ale małych miejsc. Następnie wejdź do millenialsów, którzy zorientowali się, ile czynszu tak naprawdę marnuje ich pieniądze każdego roku, i chcą wejść, zanim stopy procentowe wzrosną” – mówi Kelly Moye, agent nieruchomości w Kolorado. „Masz dwie ogromne populacje konkurujące o to, co i tak jest już bardzo ograniczone. Jednak ma się pieniądze, kapitał własny, oszczędności, a nie ma”.
Dlaczego więc boomers kupują teraz? Niektórzy przeszli na wcześniejszą emeryturę z powodu pandemii koronawirusa. Inni są teraz pustymi gniazdami i są chce zmniejszyć rozmiar. Mogą również przeprowadzać się, aby być bliżej wnuków lub mieszkać na obszarach o niższych kosztach utrzymania.
„Pracowałem z coraz większą liczbą Baby Boomers niż kiedykolwiek wcześniej”, mówi Ryan Renner, agent nieruchomości w Omaha w stanie Nebraska. „Wielu z tych klientów przeprowadza się, aby być blisko swoich wnuków. Przenoszą się do nowego miasta lub innej części miasta. Lub, w niektórych przypadkach, zmniejszają się do domu o niskich kosztach utrzymania, aby mogli więcej podróżować”.
Jednak milenialsi, którzy chcą kupić dom w niedalekiej przyszłości, wciąż mają promyk nadziei: ludzie z okresu wyżu demograficznego często szukają różnych rodzajów domów, wykończeń i sąsiedztw.
„Te dwie grupy niekoniecznie szukają tego samego”, mówi Moye. „Starsi nabywcy zwykle chcą domów z patio, które są wolnostojące i mają ładne wykończenie, ale bez konserwacji podwórka. Millenialsi chcą mieć mały domek z podwórkiem, a może mieszkanie lub dom w mieście”.
Chociaż ten trend może występować na poziomie krajowym, niekoniecznie jest to status quo w całym kraju. Todd Maloof, agent nieruchomości w New Jersey, powiedział, że nie widzi dużej konkurencji między millenialsami i boomersami w swoim regionie.
Zamiast tego widzi zupełnie inny wzór: młodzi ludzie inwestują w droższe domy, prawda od samego początku, zamiast kupować tańsze nieruchomości i dążyć do droższych nieruchomości. Mówi, że wierzy również, że zamiast inwestować na giełdzie, Baby Boomers kupują drugie domy, które mogą przekazać swoim dzieciom.
„Widzę, że kupujący po raz pierwszy omijają tradycyjne domy początkowe lub naprawiacze i wskakują od razu do domów, które mieszczą się w ich siedmiocyfrowym budżecie”, mówi.