![Zaczarowany Las Kate](/uploads/acceptor/source/70/no-picture2.png)
Dla wielu osób stan ich domu może bezpośrednio wpływać na ich samopoczucie i odgrywać dużą rolę w ich stanie psychicznym. Ale tak samo korzystne dla twojego dobrego samopoczucia, jak estetyczny, schludny dom, to poczucie spokoju zależy również od twoich myśli. Na przykład nie będziesz w stanie naprawdę się zrelaksować i cieszyć się swoją przestrzenią, jeśli będziesz mieć nierealistyczne oczekiwania dotyczące tego, jak powinna wyglądać w danym momencie.
Zmiana sposobu myślenia o swojej przestrzeni (i tego, jak w niej żyjesz) jest pierwszym krokiem do zdrowszego stylu życia – takiego, który ostatecznie zmotywuje Cię do wprowadzenia zmian, których naprawdę chcesz dokonać. Aby dowiedzieć się więcej o tym, jakie rodzaje myślenia są szkodliwe (i jak je dostosować), Terapia Mieszkaniowa rozmawiała z terapeutą KC Davisem, założycielem Opieka w walce. Oto pięć prostych, ale ważnych zmian, które możesz wprowadzić, jeśli chodzi o sposób myślenia i mówienia o sprzątaniu.
Kiedy karmisz psa lub wyprowadzasz go na spacer, nie mówisz: „Teraz wykonuję swoje psie obowiązki”. Zamiast tego opiekujesz się swoim zwierzakiem. Jeśli zmagasz się z załatwianiem spraw w domu, spróbuj przeformułować te zadania jako możliwości samoopieki, a nie rzeczy na liście rzeczy do zrobienia.
Ta prosta, ale funkcjonalna zmiana w myśleniu, jak mówi Davis, może zarówno motywować zachowanie, jak i chronić twoje zdrowie psychiczne. „Obowiązki to obowiązki zgodnie z zewnętrznymi standardami, ale zadania związane z opieką to akty dobroci, które pomagają dbać o siebie” – mówi. „Ta prosta zmiana przenosi motywację do wewnątrz i może ułatwić wykonywanie zadań związanych z opieką”.
Tak wiele osób odczuwa potrzebę posprzątania zabałaganionego pokoju, ponieważ „powinien” być uporządkowany, nie zastanawiając się, dlaczego. Prawda jest taka, że zadania opiekuńcze nie są obowiązkami moralnymi — są po prostu zadaniami funkcjonalnymi. Funkcja podnoszenia rzeczy polega na tym, że nie potykasz się. Funkcja odkładania rzeczy polega na tym, abyś wiedział, gdzie je znaleźć, gdy będziesz ich potrzebować. „Kiedy pomieszczenie przestaje być dla Ciebie funkcjonalne, nie dzieje się tak dlatego, że poniosłeś porażkę – po prostu dlatego, że wszystkie zadania związane z opieką są cykliczne i doszedłeś do końca tego cyklu funkcjonalnego” – mówi Davis. „Kiedy tak się dzieje, czas na reset”.
Kiedy masz niejednoznaczny cel – na przykład posprzątanie pokoju – trudno jest wiedzieć, kiedy praca jest faktycznie wykonana. Sprzątanie kuchni może zacząć się od zmywania naczyń i wycierania blatów, ale czasami może się zdarzyć, że godzinami później szorujesz listwy przypodłogowe i czyścisz lodówkę. A może jesteś tak przytłoczony ogromem zadania, że w ogóle nie zaczynasz. Wręcz przeciwnie, resetowanie przestrzeni ma skończony cel — doprowadzić przestrzeń do stanu, w którym znów będzie funkcjonować. „Przywrócenie mi kuchni oznacza czyszczenie naczyń, wycieranie blatu, zamiatanie podłogi, wynoszenie śmieci i przygotowywanie porannej kawy” – mówi Davis. „To łatwa do opanowania lista, która wydaje się o wiele mniej onieśmielająca i zajmuje mi tylko 25 minut!”
Odejście od perfekcjonizmu, jeśli chodzi o zadania związane z opieką, może być trudne. Powiedzenie „wystarczająco dobre jest wystarczająco dobre” wydaje się zadowalać za mniej. A jeśli wystarczająco dobre było rzeczywiście doskonałe? Ta zmiana perspektywy celebruje granice i rozsądne oczekiwania wobec siebie i swojego domu, co przyniesie korzyści jedynie zdrowiu psychicznemu.
Jest tak wiele powodów, dla których ludzie borykają się z codziennymi obowiązkami opiekuńczymi. Niezależnie od tego, czy jest to spowodowane chorobą psychiczną lub fizyczną, neuroróżnorodnymi potrzebami, czy po prostu poczuciem przytłoczenia codziennym życiem, Davis podkreśla, że trudności w wypełnianiu zadań opiekuńczych nie są błędami moralnymi. „Jako terapeuta mogę zaświadczyć, że za każdym razem, gdy spotykam klienta, który określa się jako »leniwy«, mam nie znalazła defektu charakteru, ale funkcjonalną barierę, która wymaga wsparcia i interwencji” – mówi. „W tym momencie jestem przekonany, że lenistwo nie istnieje”. Jeśli starasz się nadążyć za zadaniami opiekuńczymi, zasługujesz na praktyczną pomoc i nieoceniające porady — a nie na wstyd.
Ashley Abramson
Współpracownik
Ashley Abramson jest hybrydą pisarki i mamy z Minneapolis w stanie Minnesota. Jej prace, skupiające się głównie na zdrowiu, psychologii i rodzicielstwie, były prezentowane w Washington Post, New York Times, Allure i nie tylko. Mieszka na przedmieściach Minneapolis z mężem i dwoma małymi synami.