Listopad to Miesiąc Rodziny w Terapii Mieszkaniowej! Przez cały miesiąc dzielimy się historiami o rodzinach — partnerach, dzieciach, współlokatorach, rodzicach, zwierzętach domowych lub roślinach — od poprawy codziennych relacji po wyjazdy do domu na wakacje. Podejdź tutaj zobaczyć je wszystkie!
Kiedy myślę o mojej zmarłej babci – Mimi, jak ją nazywaliśmy – wyobrażam ją sobie w tym (chciałbym ją rozważyć) środowisko naturalne: siedzi na swoim krześle w salonie, być może pikowana burbonem i imbirowym piwem w pobliżu. To krzesło, w szczególności rozkładany fotel z granatowej skóry, był stale obecny podczas świąteczne spotkania u niej w domu czy „szybkie” niedzielne wizyty popołudniowe zamieniły się w wielogodzinne pobyty. W moim banku pamięci Mimi, granica rozkładanego fotela jest synonimem ją. Nawet gdy był coraz mniej użyteczny, gdy Mimi postarzała się i ostatecznie przeniosła się do domu opieki, krzesło wciąż było wysokie w swoim miejsce przy oknie, jakby pilnie czuwała pod jej nieobecność i po cichu miała nadzieję, że znów się w nią zatopi pewnego dnia.
Nigdy nie zastanawiałam się nad życiem tego krzesła poza domem Mimi… bo dlaczego miałabym? Gdzie indziej by to poszło? Jednak w styczniu 2021 roku niespodziewanie zmarła w wieku 92 lat, zostawiając moją mamę i jej osiem rodzeństwo (przy okazji, moja wielka rodzina) z niezbyt przyjemnym zadaniem dzielenia wszystkich swoich światowych dobytek. Oznaczało to, oprócz wszechobecnego skrzydła, co drugi mebel, ubrania, książki, filmy, ręcznie robione kołdry, i więcej, nagromadzonych w Louisville, Kentucky, domu, w którym spędziła 61 lat – 37 z nich z moim zmarłym dziadkiem, Muzyka pop.
Krótko po odejściu Mimi mój brat sfotografował każdy pokój w jej domu, zarówno dla potomności, jak i udokumentowania wszystkich dostępnych mebli i wystroju. Skompilował obrazy w wideo, które dla mnie naprawdę zwrócić uwagę na ich podwyższony rezonans emocjonalny. Zacząłem się zastanawiać, czy ten film będzie moim ostatnim spojrzeniem na kanapę, na której siedziałem w każdą wigilię, czy na duży okrągły stół jadalny, przy którym jedliśmy Panerę na wynos? Tak wiele jej rzeczy, które kiedyś wydawały się właśnie takie – rzeczy – natychmiast osiągnęły bezcenny status. Nigdy specjalnie nie uważałam, że dekoracje mojej babci są jawne elegancki wcześniej (to znaczy, czy ktoś z ich własnych dziadków?), ale nie mogłem pozbyć się obowiązku trzymania się tego, co kiedyś było jej. Bo gdybym nie mógł jej znowu zobaczyć, mógłbym przynajmniej zatrzymać jej kilka kawałków w moim domu.
Martwiłem się, że zmierzę się z jakąś rodzinną konkurencją (w sumie jest nas 74… i wciąż rośnie), ale ostatecznie moje życzenie spełniło się, gdy cała dziewiątka dzieci Mimi zebrała się w czerwcu, aby oficjalnie podzielić się lub przekazać ją w domu aktywa. Jeden z moich wujków twierdził, że krzesło, ICYWW, a moja mama zapewniła mi trzy rzeczy: mały kwiatowy haftowana poduszka, taca w stylu vintage ze szklanym dnem i — moja jedyna prośba — moja ulubiona ręcznie robione kołdry. W ciągu swojego życia Mimi uszyła ponad 125 kołder, w tym tę, którą teraz udrapuję na moim łóżku w kwiatowe motywy połączone zielonymi sześciokątnymi konturami.
To nie znaczy, że stylizacja mojego nowo odkrytego wystroju przyszła tak łatwo, jak podjęcie decyzji, czego chciałem. Przyniesienie kilku rzeczy osobistych Mimi do domu dało mi terapeutyczne poczucie zadowolenia, ale zaskakująco trudno mi było je umieścić. Ich sentymentalizm nakładał się na narzuconą przez siebie presję, by dać im wszystko TEN idealne miejsca. Udekorowanie cudzymi rzeczami to już wyzwanie, pomimo pamiątek, plus ja mieszkać w małym mieszkaniu z minimalną ilością wolnego miejsca, więc wszystko naprawdę musi mieć swoje miejsce.
Po wielu próbach i zmianach stylu, w końcu jestem zadowolony z tego, jak włączyłem jej skarby do mojego mieszkania klasycznego i współczesnego. Nic też nie jest wyryte w kamieniu – kilka tygodni wolę haftowaną poduszkę na moim własnym fotelu w mojej sypialni (jestem naprawdę wnuczką Mimi) niż w moim salonie. Nie mogę nawet policzyć, ile razy przestawiałem złotą tacę, od toalety przez toaletkę do stolika wejściowego. Pewnego dnia będę miał (miejmy nadzieję) większy dom, aby dać jej dziełom prawdziwe piedestały, na jakie zasługują, ale niezależnie od tego, nadal jestem dumny, że mogę codziennie świętować jej pamięć w mojej obecnej przestrzeni. Czy jacyś goście powinni kiedykolwiek zapytać o jej przeniesione rzeczy? To jest historia – historia Mimi – nie mogę się doczekać, aby ją wyjawić.
Jeśli znalazłeś się w podobnej sytuacji po odziedziczeniu wyposażenia domu od ukochanej osoby, spisałem krótką listę moich doświadczeń w procesie dekorowania. Może nie jestem największym ekspertem w danej dziedzinie, więc traktuj je jako wskazówki, a nie podręcznik. Mówiąc o Twój posiadasz specjalne rzeczy, możesz z nich korzystać, jak chcesz… więc nie chcę narzucać. Mam tylko nadzieję, że dokumentując moje własne dania na wynos, niektórzy z was mogą w pewnym momencie potencjalnie skorzystać — w tym niektóre z moich empirycznych nakazów i zakazów oraz wskazówki dotyczące określania, co zrobić z nie na miejscu zaleta.
Na melodię „jeśli to nie jest zepsute, nie naprawiaj tego”, chyba że nabyłeś coś, co wymaga dużo TLC, aby wrócić do dawnej świetności – powiedzmy krzesło z tapicerką widziane w lepsze dni — Odradzałbym dokonywanie jakichkolwiek większych zmian lub przeróbek. Znowu posłuchaj mojej rady z przymrużeniem oka, ale jeśli a Projekt DIY idzie nie tak, nie ma tutaj opcji zmiany. Jeśli musisz wprowadzić jakiekolwiek zmiany regeneracyjne, najlepiej pozostawić to profesjonalistom… i oczywiście dobrze wcześniej zbadać swoje opcje. Warto zainwestować czas i pieniądze w ulepszanie cennego mebla lub wystroju, który może nawet mieć potencjał rodzinnych pamiątek.
W tej notatce, nawet jeśli przedmiot nie pasuje do twoich obecnych mebli, możesz mieć wyrzuty sumienia w przyszłości, jeśli spróbujesz nadać mu nowoczesną metamorfozę i uwzględnić wszelkie szczególnie chwilowe mody. Dowód A: Ponieważ patchworkowa odzież przeżywa teraz ważny moment, tak naprawdę rozważałem wysłanie kołdry Mimi do firmy, która może ją przerobić na płaszcz, myśląc, że przyda mi się więcej ma na sobie jej dzieło. Zdałem sobie sprawę, że żałuję, że zdekonstruowałem jej jedyną w swoim rodzaju kreację, zwłaszcza gdy ten trend w modzie wygasa.
Nie uważaj jednak wszystkiego za odrzucone. Osobiście starałbym się unikać dość trwałych lub potencjalnie szkodliwych aktualizacji, takich jak malowanie zabytkowej drewnianej komody, szczególnie popularny odcień. Niewielkie korekty mogą nadal zajść daleko — na przykład dodanie bardziej nowoczesnej ramy do odziedziczonego dzieła sztuki. Zachowujesz integralność czegoś, co kiedyś naprawdę kochali twoi rodzice lub dziadkowie, jednocześnie nadając temu własny styl. Jeśli już, możesz pocieszyć się wiedzą przytulny wygląd grandmillennial to trend sam w sobie już teraz.
Podczas gdy kołdra Mimi jest niezaprzeczalnie moim najbardziej szanowanym z jej dobytku, w rzeczywistości byłam najbardziej podekscytowana, gdy przyniosłam do domu małą haftowaną poduszkę z ławki na jej werandzie. Niebieski jest moim ulubionym kolorem, czego dowodem jest kanapa w kolorze nieba w moim salonie. Dlatego też podczas mojej ostatniej Wigilii w domu Mimi, zanim zmarła, zauważyłem tę poduszkę i od razu ją pokochałem. Jeśli kiedykolwiek widziałem to w jej domu, dorastając, nie przeraziło mnie to. Jednak ze świeżymi oczami i własnym domem wiedziałam, że pewnego dnia będzie to niesamowity akcent. Może nie pasować do mojej kanapy do T (i to nie jest najdelikatniejszy do przytulania), ale uwielbiam to, jak kolor i detale kwiatowe współgrają z kawałkiem; wydaje się, że jest to zrządzenie losu. W podobnej sytuacji we własnym domu rozejrzyj się za dodatkami kolorystycznymi lub dopasowanymi wzorami.
Niezależnie od tego, czy masz do czynienia z dywanem w salonie ukochanej osoby, czy z wycinek tapety kuchennej w ramce, nie utknąłeś, jeśli nie możesz znaleźć natychmiastowego miejsca. Eksperymentuj z różnymi miejscami docelowymi i ćwicz cierpliwość. Nawet jeśli brakuje Ci powierzchni, zdecydowanie nie jest niemożliwe, aby dać rodzinnym skarbom funkcjonalny nowy dom, szczególnie jeśli nie pasuje do Twojego osobistego stylu dekorowania – weź to ode mnie, mieszkańca małej przestrzeni o ograniczonej aranżacji możliwości. Szczerze mówiąc, prawdziwy morał tej historii? Po prostu rób to, co sprawia, że ty zadowolony ze swojego sentymentalnego wystroju i wyposażenia.
Blair Donovan
Edytor zakupów, styl
Blair jest redaktorką naczelną ds. zakupów w Apartment Therapy, gdzie omawia najnowsze premiery marki, artykuły potrzebne do zakupu i wszystko, co wiąże się z jej dwoma nieoficjalnymi kawałkami — laską i rattanem. Ilekroć nie szuka najnowszych znalezisk w domu (rzadkość), prawdopodobnie znajdziesz ją czytającą, oglądającą horror lub polującą na najlepsze tacos w Nowym Jorku (zachęcamy do nagrywania).