Niezależnie od tego, czy lubisz pracować w domu, czy nie możesz się doczekać powrotu do towarzyskiego, opartego na współpracy klimatu prawdziwego biura, są szanse, że w ciągu ostatnich 18 miesięcy wyrobiłeś sobie pewne nawyki WFH. Ponieważ coraz więcej przestrzeni biurowych zaczyna się otwierać, warto zobaczyć, które z tych nawyków odejdą, a które się utrzymają. Aby uzyskać pewien wgląd, przeprowadziłem ankietę z kilkunastoma osobami na temat hacków i nawyków organizacji, które planują zachować. Oto, co mieli do powiedzenia.
„W każdą niedzielę robię ze sobą cotygodniową sesję planowania. Dokonuję przeglądu mojego harmonogramu na każdy dzień, w razie potrzeby wprowadzam poprawki i ustalam moje trzy najważniejsze priorytety osobiście i zawodowo. W tym czasie z grubsza planuję również posiłki i harmonogram zajęć na siłowni/towarzyskich. Zmienił zasady gry!” —Elizabeth Keppel, Baltimore, Maryland
„Teraz noszę wszystkie moje niezbędne rzeczy (portfel, klucze, dowód służbowy, maskę, słuchawki) w małej torbie zapinanej na zamek, dzięki czemu mogę łatwo przenosić ją z torby na torbę. Uważam, że teraz pracuję częściowo w biurze, a częściowo w domu. Często zapominam o rzeczach, kiedy przestawiam się z torebki na torbę do pracy na torbę na siłownię. Trzymanie tego w ryzach uratowało mnie przed cichymi treningami i szukaniem maski!” —Miranda Bergeron, Boston, Massachusetts
„Brak struktury w domu sprawił, że byłem znacznie mniej skoncentrowany, więc zacząłem umieszczać swoje zadania w kalendarzu z wbudowanymi przerwami między nimi, więc nie gapiłem się tylko na moje rób listę typu: „Od czego mam zacząć?” I w ten sposób mogłem fizycznie sprawdzić, czy mam wystarczająco dużo czasu, aby wykonać wszystkie moje zadania w ciągu jednego dnia, czy też będę musiał coś odepchnąć”. —Lizzi Price, Seattle, Waszyngton
„Byłem całkowicie odległy z powodu ruchu poza stanem od wczesnej pandemii. Wrócę do miejsca pracy w przyszłym miesiącu, więc naprawdę przechodzę z pełnego WFH na elastyczny. Od początku pandemii praktycznie wyeliminowałem spotkania w poniedziałki i piątki z pewnymi wyjątkami. Dzięki temu mogę zrobić o wiele więcej przed weekendem i po nim. Zaczynam i kończę tydzień płynniej i z mniejszym niepokojem. To zdecydowanie powoduje, że spotkania narastają w środku tygodnia, ale dwa dni zablokowane pozwalają mi na lepsze grupowanie mojej pracy i czuję się bardziej produktywna”. —Alexa Geossenbach, Fishersville, Wirginia
„Zapisuję moją listę rzeczy do zrobienia na koniec dnia pracy, abym mógł całkowicie oderwać się od pracy i nie musieć wznawiać pracy rano. Już wiem, co należy zrobić, gdy się loguję, więc mogę od razu wskoczyć. Nabrałem też lepszego nawyku odpowiedniego delegowania zadań innym członkom zespołu!” —Hannah James, Fargo, Północna Dakota
„Brzmi trochę głupio/oczywiście, ale podczas pandemii budziłem się każdego ranka o tej samej porze. pierwszeństwo (czuło się zbyt jak rezygnacja z po prostu spania każdego dnia, mimo że stało się to nagle) możliwy!). —Anne Branham, Vacaville, Kalifornia
„Zacząłem ustalać „intencje”, zamiast pisać rano listę rzeczy do zrobienia. Następnie pod koniec dnia spisywałem listę rzeczy, które zrobiłem/poświęciłem. To naprawdę pomogło w radzeniu sobie ze stresem, w poczuciu, że nic nie zrobiłem i w różnicowaniu dni”. —Hailey Lape, Waszyngton, DC
„Dodanie moich osobistych spotkań i treningów do mojego kalendarza pracy pozwoliło mi zablokować miejsce w moim dniu, aby zająć się sobą i domem poza weekendem. Praca zdalna sprawiła, że granica między pracą a czasem domowym bardziej się zatarła, a ustawiając te godziny w moim kalendarzu, ja czuję się zmuszony do poświęcenia czasu, a moi współpracownicy są świadomi mojej dyspozycyjności na spotkania i sesje robocze”. —Melissa Foran, Los Angeles, Kalifornia
„Przeszedłem do pracy całkowicie bez papieru od czasu pracy w domu, co nigdy nie sądziłem, że będzie możliwe. W biurze wszędzie miałam karteczki samoprzylepne i wypełniałam zeszyt za zeszytem i myślałam, że nigdy nie uda mi się zerwać z nałogiem. W pisaniu na papierze jest coś, co różni się od cyfrowej listy lub notatnika. Ilość papieru, której używałem, naprawdę mnie niepokoiła, ponieważ staram się być świadomy środowiska i upewnić się, że wszystko, czego używam, nadaje się do wielokrotnego użytku we wszystkim innym w moim życiu, więc dlaczego nie w pracy? Kiedy pracowaliśmy w domu podczas Covid, pracowałem na laptopie na kanapie z powodu braku miejsca, więc naprawdę nie miałem innego wyboru, jak się dostosować, ponieważ nie miałem już konfiguracji do pisania. Zdecydowanie będę kontynuował mój nawyk bez papieru i czuję się świetnie, nie niszcząc ogromnych zeszytów co tydzień lub dwa! Wszystko pomaga.” —Olivia Michaud, Toronto, Ontario
„Ustawiam budzik lub minutnik, żeby wstać i co godzinę lub dwie spacerować po bloku. Pomaga mi się skoncentrować, a czasami, gdy utknę w pracy, spacer pomaga mi znaleźć rozwiązanie. Nie biorę telefonu, więc to dobry czas na rozłączenie.” —Zamek Claire Van de, Pittsburgh, Pensylwania
„Przyzwyczaiłem się do jedzenia przez cały dzień, gdy byłem w domu – koncepcja „godziny na lunch” była przez okno, więc w końcu częściej jadłem mniejsze posiłki. Teraz, kiedy wróciłem do biura, jem pierwsze śniadanie, drugie śniadanie przed obiadem, lunch i drugi lunch. Przypomina mi o przerwaniu dnia (ponieważ nie zatrzymuję się, aby zmienić pranie lub coś w tym stylu) i pomaga zażegnać popołudniową awarię… tak jakby!” —Jenn Bollenbacher, Portland, Oregon
„Słuchałem podcastu, a gość powiedział…„Jeśli zajmie to mniej niż 45 sekund, po prostu zrób to teraz”. E-mail z szybką odpowiedzią. Wkładanie starego kubka do kawy do zmywarki. Logowanie czegoś do arkusza kalkulacyjnego. Śledzenie na appt. Większość z tych rzeczy zajmuje mniej niż minutę, ale kiedy ułożysz je wszystkie na koniec dnia, są one przytłaczające i często odkładają się na zrobienie innym razem (a następnie umyj/płucz/powtórz). Wydaje się to takie proste, ale stosuję to nawet w domu, kładąc buty tam, gdzie ich miejsce lub odkładając wszystkie moje kanapki przed jedzeniem, zamiast zostawiać je na chwilę na blacie. Jako TOTALNY prokrastynator, ta sztuczka pomogła mi zorganizować mój czas i życie bardziej, niż kiedykolwiek myślałem. Te jedenaście słów rozbrzmiewa mi w uszach wiele razy dziennie!” —Natalia Ramirez, Los Angeles, Kalifornia
„Zablokowuję w moim kalendarzu godzinę lunchu jako wstępną, ale postaram się ją zmieścić w moim kalendarzu w każdej chwili i oznaczyć jako zajętą — muszę to zrobić jako lider, w przeciwnym razie zostanie zaksięgowana. Nawet pięć minut robi ogromną różnicę w moim nastroju i oczyszczaniu umysłu. Tak, mieszkam w San Diego, więc wiem, że łatwo jest mi to zrobić o każdej porze roku. Ale nawet w rzadki deszczowy dzień cenię ten czas. Będę to robić w 100 procentach, kiedy/jeśli wrócę do biura”. —Amy Betterton, San Diego, Kalifornia