Jeśli istnieje wspólna zasada dotycząca wynajem łazienek, to jest to: Dwie rzeczy mogą być prawdziwe na raz. Kiedy wystrój domu YouTuber Aleksandra Gater wprowadziła się do swojego dwupokojowego mieszkania w centrum Toronto w zeszłym miesiącu, jedno miejsce na wannę miało też miejsce na zagadkę. „Moja pierwsza myśl, kiedy zobaczyłem tę łazienkę, to: Ach! Jest tak duży i jest w nim wanna ze szponami – marzenie najemcy!”, mówi Aleksandra. „Moją następną myślą było: O nie, jak mam udekorować tę płytkę podłogową?”
Czarno-białe kafelki nie pasowały do świeżej, artystycznej estetyki, z której słynie Alexandra, ale nie mogła ich wyrwać. Zamiast tego wyobraziła sobie skoncentrowaną na stylizacji reno, która stonowałaby użytkowy wygląd łazienki bardziej przytulną atmosferą, dzięki detalom o bogatych fakturach i ciepłym wykończeniu.
„Płytki podłogowe są na tyle neutralne, że wiedziałam, że nie będę musiała ich od razu zakrywać” – mówi. „To było wyzwanie, ale chciałem znaleźć sposób na pracę z nimi, a nie przeciwko nim”.
Co zaskakujące, Alexandra nie pomalowała tej łazienki w ramach remontu, który zwykle jest pierwszym krokiem w jej procesie. Zamiast tego zastosowała przyjazne dla wynajmu strategie dekorowania, z których może skorzystać każdy, kto potrzebuje zwrotu depozytu.
Alexandra skoncentrowała swój „nowy” projekt łazienki wokół marokańskiego dywanu, który przycięła do rozmiaru 2 stóp na 4 stopy, który idealnie pasuje do jej łazienki. "Próbowałem tak wiele dywanów w tej przestrzeni, a żaden z kolorów nie pasował do czarno-białych płytek” – mówi Alexandra. „Chciałem czegoś, co dopełniałoby kafelki, ale nadal miał odważny kolor, który zakotwiczył to wszystko. Bez tego łazienka wydaje się po prostu płaska”.
Alexandra otrzymała również pozwolenie od właściciela mieszkania na wymianę nudnych (i przyćmionych) opraw oświetleniowych na nowe w eleganckim, nowoczesnym stylu. Ich czarny kolor współgra z podłogą, wanną i lustrem, dzięki czemu wszystko wygląda na bardziej celowe.
Podczas gdy szafki pod oknem były ładne, ich niklowe gałki sprawiały, że wydawały się trochę zbyt industrialne jak na gust Aleksandry. Zastąpienie błyszczących niklowych gałek na bardziej stonowane skórzane przywołuje bardziej naturalny styl boho. „To proste zmiany ulepszyły tę przestrzeń” – mówi Alexandra.
Ostatnie szlify: teksturowana zasłona prysznicowa, grafika i mnóstwo roślin.
W niecałe dwa dni Alexandra dała sobie łazienkę, która wydawała się bardziej wygodna, przyjazna i stylowa. I chociaż nie każda wynajmowana łazienka może mieć taki kwadratowy metraż – lub, spójrzmy prawdzie w oczy, wannę na szponach – to, czego nauczyła się Alexandra na wynos, jest uniwersalne. „Nawet jeśli kości twojej przestrzeni nie są w twoim stylu, możesz je całkowicie objąć odrobiną nieszablonowego dekorowania” – mówi. Nawet lepiej? Możesz to wszystko zrobić, pozostając po dobrej stronie właściciela.
Natchniony? Prześlij swój własny projekt tutaj.