Pomimo posiadania ojca księgowego, bardzo zmagałem się z moimi finansami, kiedy wyprowadziłem się na własną rękę. Skracałem rogi, kiedy do tego doszło, na przykład kupując dział sprzedaży dosłownie wszystkiego. Mimo to moje cele były często większe: chciałem oszczędzać na wycieczki, wyjścia i miło spędzony czas z przyjaciółmi. Ale moje nawyki wydawania pieniędzy pokazały inną historię.
Około pierwszego semestru na University of Pittsburgh mieszkałem sam i robiłem wszystko dla siebie. To było niezbadane terytorium, co oznacza, że było dużo miejsca na błędy. Czułem się, jakbym tonął i nie stać mnie na nic, co się liczy. Tak więc po nocy skrajnej użalania się nad sobą zdecydowałem, że wystarczy. Mam pudełko z książkami finansowymi, które moi rodzice kupili mi z miejsca, w którym tkwili w magazynie (oh) i czytali.
Zakupy w dziale wyprzedaży to jedno, ale jest wiele sposobów na zaoszczędzenie pieniędzy - i nie zawsze są one związane z wyprzedażami. Z biegiem czasu zdałem sobie sprawę, że oszczędzam ponad 100 dolarów tygodniowo, gdy byłem bardziej świadomy swoich przyzwyczajeń. Oto pięć rytuałów i nawyków, które zadziałały w moim przypadku, wraz z uzasadnieniem:
Najlepsza rada finansowa, jaką kiedykolwiek otrzymałem, pochodzi z książki pomocy finansowej, „Jesteś taki pieniądz: żyj bogato, nawet jeśli nie jesteś”Dziennikarza Farnoosha Torabiego. Na pierwszych pięciu stronach mówi o kategoryzowaniu miesięcznych wyciągów. „Ustalenie hierarchii prawdziwych potrzeb i pragnień jest niezwykle ważne, ponieważ oceniamy nasze życie finansowe i ostateczną alokację naszych pieniędzy” - pisze.
Zaczynasz od spojrzenia wstecz na miniony miesiąc nawyków wydawania pieniędzy, bez ich ograniczania. Pod koniec każdego miesiąca przypisz swoje zakupy do kategorii Potrzeby - takie jak czynsz, rachunki, artykuły spożywcze i zakupy higieniczne - oraz Potrzeby, co oznacza wszystko inne. Jeśli chodzi o drugą część, zadaj sobie pytanie, czy mógłbym legalnie przetrwać bez tego? Następnie pracujesz od tego miejsca.
Na początku wydawało mi się niemożliwe, by pamiętać o swoich pragnieniach… Miałem ich dużo! Ale chciałem też czuć się komfortowo z pieniędzmi. Przez pierwszy miesiąc szukałem więcej okazji i sposobów, aby zaoszczędzić na moich potrzebach, jednocześnie oddając się sobie. Ale po przyjrzeniu się moim codziennym wydatkom zauważyłem, że mam więcej pieniędzy do wydania na rzeczy, które chciałem w dłuższej perspektywie.
Oczywiście zdarzają się wpadki, a granica między potrzebami a potrzebami będzie czasami cienka. Tylko dlatego, że jedna osoba może zdefiniować zamawianie jedzenia na wynos po długim dniu w pracy jako „Chcę”, nie oznacza, że nie jest to potrzebne w danej chwili - czasami warto zrobić sobie przerwę. Ale po prostu zadając sobie pytanie, czy każdy zakup był potrzebą, czy chęcią, oszczędzałem średnio prawie 75 dolarów każdego tygodnia.
Forrest McCall, założyciel niezależności finansowej i bloga o finansach osobistych Nie pracuj następnego dnia, jest wielkim fanem tworzenia budżetu z wyprzedzeniem. „Aby trzymać się budżetu, zapisuj swoje wydatki co tydzień, aby mieć dobre pojęcie o tym, ile pieniędzy będziesz wydawać” - sugeruje. „Porównaj tę liczbę ze swoim [rzeczywistym] budżetem i zobacz, na jakim etapie jesteś”. Jeśli Twój przewidywany budżet przekracza kwotę, którą posiadasz w rzeczywistości, pomocne może być sprawdzenie, gdzie można wprowadzić drobne poprawki lub gdzie w razie potrzeby poprosić o pomoc potrzebne.
Zawsze trudno było mi trzymać się tygodniowego budżetu, dopóki nie zacząłem fizycznie wypłacać z konta czekowego gotówki, którą zaplanowałem na ten tydzień. (Jedynymi rzeczami, za które nadal płaciłem cyfrowo, były elektroniczne subskrypcje i rachunki). twardą gotówkę i podziel ją na wydatki na artykuły spożywcze, jedzenie poza domem, transport i wszelkie potrzeby miał. Wydaje się, że jest to podejście „zimnego indyka”, ale wyznaczenie sobie twardej granicy i wmawianie sobie, że nie mogę użyć tego, czego nie było w każdym stosie, było pomocne na początku.
Aby upewnić się, że trzymam się nowego budżetu, włożyłem kartę kredytową do zamrażarki, aby uniknąć pokusy. W tygodniach, w których naprawdę nie chciałem przekraczać budżetu, posunąłem się jeszcze dalej, kładąc kartę na tacę na kostki lodu i polewając ją wodą, aby zamarzła w lodzie. Wydam to dopiero tydzień później w ramach mojego następnego budżetu.
„Samokontrola może być trudna, zwłaszcza jeśli wykonujesz wyzwanie gotówką lub łatwo dostępnym kontem rozliczeniowym”, Lauren Silbert, Wiceprezes i dyrektor generalny The Balance, mówi Apartment Therapy. „Jeśli wpłacasz pieniądze na konto czekowe, pozbądź się karty debetowej, aby trudniej było ją wydać. Możesz również wpłacić pieniądze na oprocentowane konto oszczędnościowe; świadomość, że zarabia pieniądze po prostu siedząc tam, może sprawić, że będzie mniej kuszący do wydania ”.
Trudno jest oszacować, ile pieniędzy pomógł mi system gotówkowy, który pomógł mi zaoszczędzić, ponieważ nie byłem najlepszy w śledzeniu budżetu, zanim zmieniłem swoje sposoby finansowe. Ale wiem, że po zmianie ledwo przekroczyłem swój tygodniowy budżet, co uważam za wygraną.
Posłuchaj mnie: Zamiast kupować codziennie kawę za pięć dolarów, zainwestowałem w dobry ekspres do kawy i podróżny kubek. Zakup na początku bolał, ale z czasem odzyskałem pieniądze, ponieważ radość z korzystania z własnego ekspresu do kawy ograniczyła moje pragnienie drogiego latte. Zaoszczędziłem co najmniej 30 $ tygodniowo, kiedy dokonałem zmiany, która ponownie pochłonęła cenę mojego ekspresu do kawy, a potem trochę.
Oczywiście tylko dlatego eksperci od pieniędzy mają obsesję na punkcie tego pomysłu odcinania codziennej latte nie oznacza, że musisz to robić - zwłaszcza jeśli przynosi ci to odrobinę radości w ciężki dzień. Terapeuta finansowy Lindsay Bryan-Podvin, LMSW, mówi, żeby czasami pozwalać na mini-awantury, bo to pomoże ci zachować motywację na dłuższą metę.
„Czarno-białe zasady powodują, że ludzie czują się źle lub rozczarowani, jeśli popełnią błąd” - zauważa. „Budowanie w pokoju sprawi, że oszczędzanie na przyszłe cele będzie mniej zniechęcające i może przynieść trochę radości”.
Przed COVIDem codziennie wychodziłam na lunch, co jest nawykiem, który wprawdzie szybko się skończył. Kiedy spojrzałem na moje miesięczne zestawienia, zobaczyłem, że wydawałem ponad 200 dolarów miesięcznie na samą Panerę - i to była pobudka zarówno dla mojego portfela, jak i dla mnie.
W rezultacie zdecydowałem się ograniczyć czas, w którym jadam poza domem jeden dzień - najpierw do czterech dni w tygodniu, potem do trzech, a na koniec do dwóch. Na początku było to trudne, ale z czasem poczułem się jak druga natura. W miarę upływu czasu zdałem sobie sprawę, że wolę zachować swój dzień na wynos na koniec tygodnia i dałem sobie na to trochę czasu ciesz się zakupem bez poczucia winy - w końcu, jeśli nie jesteś dla siebie miły w tym procesie, to nie będzie zabawa. Ponieważ zamówienie może kosztować nawet 30 USD za każdy posiłek, nawet jedna zamiana każdego tygodnia pozwoliła zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy.
Donna Tang, ekspert ds. Budżetowania w CreditDonkey, radzi zaplanować posiłek z wyprzedzeniem. „Posiadaj planer posiłków, aby mieć lepsze pojęcie o swoich planach posiłków” - sugeruje. „To niesamowicie oszczędny hack, ponieważ znajomość wszystkich szczegółów planów posiłków i listy zakupów pomoże Ci zaoszczędzić setki dolarów tygodniowo” w porównaniu z zamawianiem każdego posiłku.
Kiedy zacząłem ograniczać wydatki, inspirację znalazłem także w alejce sklepowej. Ponieważ mieszkam sam, zastanawiałem się, czy naprawdę potrzebuję galona mleka, kiedy wystarczy ćwiartka. Czy zainspiruje mnie do gotowania z innymi składnikami, gdybym dostał tylko kilka mrożonych posiłków zamiast tygodniowego? Z biegiem czasu zauważyłem, że kupuję mnóstwo owoców, więc zacząłem szukać unikalnych sposobów na skoncentrowanie posiłków i przekąsek na nich, jeśli tylko mogę.
Sztuczka opłaciła się dosłownie: w ostatnich tygodniach mój rachunek w sklepie spożywczym przekroczył 200 dolarów, ale po poważnym potraktowaniu oszczędzania zaoszczędziłam średnio ponad 80 dolarów.
Możesz także zamienić swój czas spędzony w sklepie spożywczym w zabawę w stylu „Supermarket Sweep”. „Kiedy idę do sklepu spożywczego, moim celem jest zebranie oszczędności i rabatów w wysokości 10 procent mój tygodniowy rachunek za zakupy spożywcze ”, Samuel Rockwell, MBA, AAMS, doradca finansowy w Raymond James & Współpracownicy. mówi. Zaleca również porównywanie nie tylko cen wersji tego samego produktu różnych marek, ale także rozmiaru. „Kiedy patrzę na zakup różnych produktów w sklepie spożywczym, spójrz na cenę za uncję. Pomaga to dokładnie zrozumieć, ile wydajesz na to, jak kupujesz ”- mówi.