![Niezręczne pliki: 3 rzeczy do powiedzenia, gdy nie wiesz, co powiedzieć o czyimś wystroju](/uploads/acceptor/source/70/no-picture2.png)
Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupujesz za pośrednictwem jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Minęło ponad dziesięć lat (!!!), odkąd zacząłem pierwszy rok studiów i z dumą informuję, że porzuciłem większość moje nawyki związane z wystrojem akademika. Zamieniłem swój cenny plakat „Śniadanie u Tiffany'ego” na oprawione odbitki, zamieniłem lampki na modne lampy kulowei kopnął składane krzesło motylkowe na krawężnik. Jedynym trendem, z którego nie mogę się otrząsnąć, jest trzymanie się wokół czegoś, co zwykle nazywa się poduszką dla męża (chociaż nazywa się je również poduszkami do czytania). Wiesz o czym mówię; ze stabilnym oparciem i pluszowym podłokietnikiem jest poduszką, która jest stworzona do siedzenia w łóżku. Wygląda jednak na to, że każda uczelnia umieszcza jeden z nich na liście dostępnych pokoi w akademiku. Wszyscy moi przyjaciele je mieli.
Mój chłopak pierwotnie kupił te poduszki do łóżka abyśmy byli podpierający się i czujni podczas oglądania filmów w łóżku, ponieważ zwykle zasypiam. Czasami korzystaliśmy z naszych poduszek do czytania, kiedy byliśmy tylko we dwoje, ale zawsze wkładaliśmy je do szafy, gdy przychodzili goście. W końcu ich niezgrabne sylwetki zajmują dużo miejsca na naszej sekcji, a dla mnie są po prostu tak studenckie.
Oto rzecz. Kiedy w marcu zeszłego roku San Francisco wydało pierwsze schronienie i zaczęliśmy spędzać w domu bezprecedensową ilość czasu, nasz poduszki do czytania nabrały nowego znaczenia. Nie były już tylko wygodnymi poduszkami podczas naszych maratonów filmowych; stały się prawdziwym elementem wyposażenia salonu i nie jestem szalony ani zawstydzony tym stylem pokoju w akademiku, a oto dlaczego.
Chociaż zazwyczaj pracuję przy stole w jadalni, czasami chcę wstać od biurka i pracować z wygodnego miejsca na kanapie. Problem w tym, że cierpię na chroniczny ból pleców. Spędzanie zbyt wiele czasu w niezręcznej pozycji - lub wyciąganie szyi nad klawiaturą - może sprawić, że poczuję się jak skręcony precel przez wiele dni. Wiem, że nie potrzeba do pracy z mojej kanapy. Jednak zmiana scenerii może zdziałać cuda dla mojej produktywności. Poza tym tak było rok. Czy nie wszyscy zasługujemy na odrobinę przytulnego południa, jeśli mamy na to ochotę?
Ponieważ moje poduszki do rzucania nie przecinały go do sesji roboczych na sofie, zdecydowałem się dać poduszka do czytania spróbować i zrobiło to ogromną różnicę. Po pierwsze, nachylone oparcie podpiera mnie pod idealnym kątem, dzięki czemu nie muszę wyciągać szyi ani kompromitować się z moją postawą. Wyznaczone podłokietniki dają mi miejsce, w którym mogę oprzeć łokcie i dwukrotnie przypominają o tym, żeby przestać marszczyć ramiona. Ponieważ moja poduszka do czytania jest wypełniona pianką z pamięcią (fantazyjne, prawda?), Mogę wygodnie pracować godzinami na kanapie, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Wiem, o czym myślisz: poduszka kolegialna mogłaby być idealna dla całonocnych osób lub oglądania Netflix w łóżku Twin XL, ale wystawałaby jak bolący kciuk w dorosłym mieszkaniu. Ale tak nie jest mieć być takim. Zamiast kupować poduszkę do czytania w jasnym, niemożliwym do odwrócenia odcieniu, zdecydowałam się na kolor podobny do mojej kanapy. Jasne, nie pasuje idealnie, ale poduszka wygląda o wiele subtelniej niż w, powiedzmy, neonowo żółtym kolorze. Trzymamy również poduszkę do czytania w rogu naszego segmentu, gdzie jej krzywizna naśladuje wygięcie sofy, tworząc iluzję opływowego układu. Nie mam wątpliwości, że możesz znaleźć jeden z nich w materiale i kolorystyce, który będzie pasował również do Twojej sofy.
Jeśli obecnie spędzasz więcej czasu na kanapie (czyż nie wszyscy?), Nie pozwól, aby optyka powstrzymała Cię przed dodaniem czyta poduszkę męża do koszyka. Jeśli chodzi o pracę w domu, wygoda będzie nigdy wyjść z mody.
Kelsey Mulvey
Współpracownik
Kelsey Mulvey jest redaktorem i pisarzem zajmującym się stylem życia. Pisała dla takich publikacji jak Wall Street Journal, Business Insider, Wallpaper.com, New York Magazine i nie tylko.