Młode były tylko dwie rzeczy Kate Inglis chciała być, kiedy dorosła: zawodowa rolkarz i autorka. „Jak dotąd tylko jeden z nich przeszedł”, informuje YA i autor książek dla dzieci (Gdybym był zombie, Flight of Griffons, i The Dread Crew) oraz nadchodząca książka dla dorosłych non-fiction Uwagi do Everlost: Przewodnik po żalu. I chociaż nie zarabia na rolkach, Inglis zarabia na życie, jak również przez cały czas fotografia i korporacyjne opowiadanie historii. I właśnie ta solidna różnorodność źródeł dochodów pozwoliła rozkwitać karierze niezależnej Kate. Karierę, nad którą pracuje od całkowicie inspirującego, całkowicie białego, przypominającego lofty „crowsnest” domowego biura na najwyższym piętrze domu zbudowanego w 1900 roku. Poniżej dzieli się swoimi sekretami z pracy w domu.
„Na bardzo wczesnym etapie życia zdecydowałem, że cokolwiek zrobię w pracy, nie powinno to być ambiwalentne. To, co robisz w pracy, stanowi tak ogromną część twojego życia. W Phantom Tollbooth, jedną z moich ulubionych książek, jest pies, Tock, który jest także zegarem. Wysadza w Milo za to, że się nudzi i mówi o „zabijaniu czasu”. Czas jest najważniejszy. Nie marnowanie czasu to oburzenie. To jedna z pierwszych rzeczy, które pamiętam, które naprawdę odcisnęły się na mnie. Po co unosić się gdzieś bez znaczenia tylko na czek? Dlaczego nie dostaniesz czeku i jednocześnie nauczysz się czegoś wartościowego, nawet za minimalną płacę? Pracowałem we wspaniałych włoskich delikatesach i nauczyłem się doceniać naprawdę doskonały ser. Pracowałem w pięknej kawiarni i nauczyłem się, jak ważne jest, aby dać ludziom miły odpoczynek. Każda praca, jaką kiedykolwiek miałem, była pożywnym miejscem do nauki lub nauczyła mnie czegoś, co wciąż mi się podoba ”.
„Poszedłem od liceum do stopnia Public Relations. To był obóz szkoleniowy pisania. Potem spędziłem dekadę w beżowych kabinach. Potem odbyłem rozmowę z mentorem, który zmienił moje życie. Na marginesie narzekałem mu na cały beż. Powiedział: „Zdajesz sobie sprawę, że nie musisz być w biurze, prawda? Nie potrzebujesz szefa. Możesz wykonać tę pracę w dowolnym miejscu. ”Zadzwonił dzwonkiem, którego nie można było rozłączyć. To było 15 lat temu. Od tamtej pory nie pracuję w biurze ”.
Mogę tylko mówić o dynamice posiadania klientów - twoje umiejętności muszą działać zdalnie, a branża, w której jesteś, musi być otwarta na zdalnych kontrahentów. Pomaga płacić składki za wynagrodzenie przez kilka lat - pracowałem w marketingu dla firm programistycznych i agencji cyfrowych - więc do tego czasu chcesz pracować jako freelancer, masz ustaloną pracę i grono dość starszych, decyzyjnych osób, które już są ciepłe do pracy z ty.
Sztuką jest upewnienie się, że masz wystarczająco dużo pracy. Musisz zbudować sieć ludzi, którzy cię znają, tak jak ty, i mogą cię zatrudnić. Tak długo, jak będziesz mógł przejść na wolny strzelec z dobrą, różnorodną grupą potencjalnych klientów, będziesz mieć wystarczająco dużo objętości w danym momencie, aby to zrobić.
W moich kapciach kręci się dużo, wsiadam do autobusu szkolnego, zapalam piece. Potem robię duży dzbanek herbaty i naleśników lub ropuchy w dziurze. Jest zawsze bardzo maślany i bardzo jajeczny. Wkładam najnowszego Sama Bee lub Johna Olivera, jem masło i myślę o świecie, dopóki czajniczek nie będzie pusty.
Mam klientów z Amsterdamu do Vancouver, więc różnice czasowe oznaczają, że często mam spotkania i terminy długo po tym, jak moje dzieci idą spać. Czasami będę pracować do północy lub później, więc poranki są często powolne. Niezbyt ubrany, szczotkowany lub reprezentacyjny, ale wełniany i wygodny.
Przed śniadaniem rozpalam piec w drewnie, więc jest mi dobrze, gdy ląduję tam do pracy. Może to być przed 10 rano w dzień dobry lub dopiero w południe, jeśli są inne rzeczy do zrobienia - ogrodnictwo, szlifowanie podłogi, zakupy w sklepie spożywczym na kolację. To wspaniała rzecz w pracy z domu - planuję swój harmonogram wokół mojego życia, a nie moje według mojego harmonogramu.
Będę pisać lub strzelać przez kilka godzin, a mój mąż rysuje w swoim studio na dole (jest artystą scenopisarskim i ilustratorem książek). Często przestaję gotować zupę z pora lub coś smacznego i przynosić mu na lunch. Przynoszę mu zupę z porów, a on przynosi mi herbatę i drewno do pieca. W jakiś sposób jest to wzajemne zaufanie.
Prace trwają do upływu terminów. Czasami zatrzymuję się, gdy moje dzieci wysiadają z autobusu szkolnego, ponieważ wolę spędzać z nimi czas. Potem mógłbym odebrać go ponownie o 21:00 i pracować długo po północy.
Przy sprzyjającej pogodzie światło w studio jest cudowne w środku dnia, rozświetlając zatokę. Zaraz po rozpoczęciu pracy. Idę tam, a dym z drewna pachnie przepysznie, pamiętam kabiny i bossów i szczypię się.
Przez 15 lat pracowałem na kanapach i w łóżku. Nie miałem biura. Dom kapitana po raz pierwszy w życiu miałem okazję stworzyć prawdziwe studio. Z prawdziwym biurkiem! Cuda Studio mojego męża znajduje się na głównym piętrze, a moje na trzecim. Martwiłem się, że potkniemy się nawzajem lub doprowadzimy do szału, ale jesteśmy farmą opowiadań. Jesteśmy na górze i na dole i używamy się nawzajem jako deski dźwiękowe. To jest fantastyczne.
Mój piec na drewno od pół roku. W drugiej połowie otwórz okna i powiew. Zapalone świece. Najważniejsza jest świeżość powietrza. Nie może być nieświeży. To musi być animowane.
Stojak z bardzo wysokich, bardzo starych wierzb w rzędzie na brzegu oceanu. Łyse orły krążące po okolicy dla wędrujących kurczaków.
Na dole jest dość wspaniale. Kapitan morski wielki. Ale w środku jest bardziej nowoczesny i szeroko otwarty niż reszta domu. Przestrzeń tutaj sprawia, że chcesz tarzać się po podłodze. Opierałem się dodawaniu zbyt wielu rzeczy, ponieważ sama przestrzeń jest tak urocza, gdy nie jest obciążona przez rzeczy.
Rysunki Nicka wszędzie. Moja gigantyczna tablica ogłoszeń i podwójne biurko. Malowana podłoga. Nasza rodzinna przestrzeń sztuki. Kolaż szczęśliwych potworów, który narysowała dla mnie klasa przedszkolaków po przeczytaniu im mojej książki z poezją dla dzieci.
Wolę rzadki pokój, ale lubię też różne rzeczy - stary stereoskop (wiktoriański trójwymiarowy przeglądarka zdjęć), moje aparaty lub bezdenne kołdry wykonane przez moją mamę. Dla mnie pytanie nie jest uporządkowane czy zagracone - cokolwiek to jest, musi być wybrane, a nie uciążliwy stos, który cię obciąża. Niektóre rodzaje bałaganu są urocze. Ale kupa rzeczy niezrozumiałych? Z tym trzeba sobie poradzić.
Dopóki nie mam bliskiego terminu, odsuwam się i robię coś innego, jeśli nie mam ochoty pracować. To powstrzymuje mój mózg przed zniechęceniem lub utknięciem. Utrzymuje mnie w stałym, względnie zadowolonym ruchu. Prawie nigdy nie lubię mojej pracy korporacyjnej ani kreatywnej, ponieważ kiedy to robię, wybieram to. Również nie dojeżdżać do pracy. Nie dostaniesz zapłaty za dojazdy.
Uwielbiam rozmiar wrony. To cały ślad domu, a tu mam swój mały prywatny klub - własną wannę z wanną widok na ocean, garderobę, moją przestrzeń do pisania oraz naszą gigantyczną kanapę do oglądania filmów i naszej sztuki rodzinnej kąt. Jest szeroko otwarty, ale ma też kilka wyraźnych i intymnych przestrzeni. Hostuje każdy stan umysłu: ciszę, aktywność, imprezy, kreację, dzieci, mnie samego.
Całe moje życie kręci się wokół szukania czasu na relaks, kreatywne myślenie i burzę mózgów. Bez tego nie byłbym pisarzem i fotografem, a także pisarzem i strategiem korporacyjnym. Ciężko i nieubłaganie pracuję w seriach, dzięki czemu mogę uwzględnić powolne chwile, których wymaga moja praca.
Czasami tęsknię za koleżeństwem bycia częścią zapracowanego zespołu, ale po 15 latach sam jestem zrujnowany przez samostanowienie własnej przestrzeni. Nie wiem, czy mógłbym tolerować ciągłe gadanie i obowiązki biura.
Pracowałem w Yaletown, w Vancouver BC. Tęsknię za zajęciami jogi i japońską makrelą w odległości krótkiego spaceru. Ale teraz mam plażę w odległości spaceru.
Ważne jest, aby poświęcić czas na rozwój biznesu, a także na samą pracę. To wszystko brzmi jak sen, wiem - ale kiedy jesteś freelancerem, nie masz bezpieczeństwa pracy. Możesz stracić stały kontrakt w ciągu pięciu minut bez wypowiedzenia, z powodów, które nie mają nic wspólnego z zasługami. Jeśli masz ochotę na nowe kontakty - jeśli masz za dużo jaj w jednym koszyku i nie różnicujesz przepływu klientów i projektów - możesz zostać zaskoczony. Zawsze zgiełku. Nie ma zbyt wielu osób, które chcą z tobą pracować.
* Ten wywiad został zredagowany dla jasności i długości.
Mieszkanie to połączenie nowoczesnych i współczesnych elementów z połowy wieku, które odzwierciedlają zamiłowanie do designu, składający się z zszywek IKEA, rodzinnych pamiątek, prezentów od przyjaciół, żartów i kradzieży oświadczeń, oraz więcej.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
około 3 godzin temu
Ogromne okna, wykusz, czarno-biała kafelkowa podłoga w kuchni, trzy kominki, witraże... to mieszkanie jest pełne detali architektonicznych.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
16 stycznia 2020 r
Chociaż jest to wypożyczalnia, Ashley zastosował wiele niedrogich ulepszeń, obejmujących brzydkie płytki z laminowanymi naklejkami, brzydkie blaty z marmurowym papierem kontaktowym i więcej pomysłów.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
13 stycznia 2020 r