Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Eloisa Ribeiro to mama, miłośniczka psów, modelka, aktorka i właścicielka The Wolf Nest, firma sprzedająca jedyne w swoim rodzaju „poduszki dla szczeniąt + poduszki do domu”. Urodzony w W Brazylii i wychowana na Florydzie i w Teksasie poznała swojego męża Andersona sześć Lata temu. Trzy lata temu przeprowadziła się do Wenecji w Kalifornii, by zmienić styl życia. „Zawsze inspirowałem się spędzaniem czasu w Kalifornii, więc spakowałem się i przeprowadziłem. Niedługo potem zjawił się Anderson ”, pisze Eloisa. „Po osiedleniu się w Wenecji z nowym domem jako pustym płótnem chciałem poświęcić swój czas, aby udekorować go unikatowymi, jedynymi w swoim rodzaju elementami.”
Eloisa dalej opisuje swój dom: „Moja droga przyjaciółka Kelly wprowadziła mnie na pchli targ i zakochałem się. Uwielbiałem aspekt poszukiwania skarbów i to, jak wszystko, co znalazłem, miało swoją historię. Powoli zacząłem wypełniać nasz dom i z każdym dodatkiem zaczynałem żyć w Kalifornijskim śnie, który sobie wyobrażałem i na co liczyłem.
Zacząłem hodować psy w Nowym Jorku i nadal to robiłem w Wenecji. W ten sposób adoptowaliśmy nasze psy Nala i Pandu. Kiedy mój dom w końcu się skończył, z trudem znajdowałem łóżko dla psa dla naszych nowych futrzanych członków rodziny, które pasowałyby do estetyki naszego domu, którą tak starannie wyselekcjonowałem. Chciałem, aby ich łóżko dodało duszy naszemu domowi, jak każdy inny kawałek, jaki mamy. Wziąłem więc kilka tkanin, które wcześniej zebrałem i zrobiłem z nich psią poduszkę. Przyjaciele i rodzina zaczęli mnie prosić, abym też był jednym z nich The Wolf Nest urodził się. Podobnie jak przedmioty w naszym domu, poduszki są poddawane recyklingowi i składają się w kawałek, który można cenić i być dumnym z posiadania go w domu. Aby pozostać wiernym mojej miłości do zwierząt, przekazujemy pewien procent wszystkich wpływów na ratowanie psów. Moim marzeniem jest, aby pewnego dnia mieć własny magazyn i być może dom w stylu ranczo wypełniony przybranymi psami, a kto wie, może zmieścimy też niektóre konie. ”
Po zamrożeniu w Nowym Jorku przez dziewięć lat Eloisa uwielbia spacery rodzinne po Wenecji i uwielbia przebywać w pobliżu plaży, obserwując zachody słońca z małym Phoenix, Andersonem i psami. „Dziś mogę naprawdę powiedzieć, że żyję życiem, o którym zawsze marzyłem w naszym przytulnym domku na plaży z naszą małą rodziną i że mogę prowadzić biznes z domu, który mnie pasjonuje, pozwala mi być kreatywnym i zawsze się uczę i stawiam wyzwania (najlepiej) dobrze."
Ulubiony element: Nasza sypialnia Każdego ranka, kiedy się budzimy, psy wskakują na łóżko, nasz syn Phoenix bawi się i rozmawiamy o tym, jak będzie wyglądał nasz dzień. Wszyscy są podekscytowani i szczęśliwi. W tym momencie widzę razem naszą małą rodzinę i po prostu czuję się za nią wdzięczny.
Największe wyzwanie: Miejsce do przechowywania i szafy. To starszy dom, a szafy są BARDZO małe. Nie lubię bałaganu i jestem osobą, która „wszystko ma swoje miejsce”. Myślę, że dobrą stroną jest to, że bardzo często sprzątam szafy i ciągle pozbywam się tego, czego nie potrzebujemy.
Największe zażenowanie: Pralnia, tu chowamy bałagan. Wydaje mi się, że nigdy nie skończę prania w jeden dzień. Mycie zajmuje jeden dzień, kolejny dzień na spasowanie i prawdopodobnie dwa dni siedzenia przed odłożeniem. Zanim skończę, znów jest dzień prania!
Najlepsza rada: Nie bój się nie przestrzegać żadnych zasad. Nie spiesz się, bądź cierpliwy i poczekaj, aby znaleźć elementy do domu, które do ciebie przemawiają. To sprawia, że jesteś podekscytowany i możesz na niego patrzeć każdego dnia i kochać go coraz bardziej. Również ROŚLINY, rośliny, rośliny. Naprawdę wierzę, że posiadanie dużej ilości zielonych i żywych roślin w domu daje życie (dosłownie) i sprawia, że jest przytulny i przytulny. NIGDY nie możesz mieć wystarczającej ilości roślin.
Źródła snów: Europejskie pchle targi, marokańskie rynki, Bali, Indie.
Wall art / gallery - Wszystkie znaleziska z pchli targ. Jednym z moich ulubionych jest mała taca z tłoczonymi kwiatami. Byłem rozdarty pomiędzy używaniem tego na ścianie lub jako rzeczywistej tacy. W końcu posiadanie go na ścianie pozwala mi docenić go codziennie, zamiast mieć na nim drobiazgi ukrywające kwiaty. Ulubiony jest również obraz indyjski ze złotą ramką. Zabawna historia, moja dziewczyna miała ją w swoim domu i od pierwszego wejrzenia do niej miałem obsesję na jej punkcie. Trzy lata później przeprowadziła się do Londynu i sprzątała swój dom, podbiegłem, żeby to odebrać. Nie musiałem nawet przenosić żadnych zdjęć, żeby się zmieściły. Chyba tak miało być (ha-ha).
Credenza - znalezisko pchli targ. Prawie nie dostałem tego kawałka. Mój przyjaciel to zobaczył, wskazał mi i początkowo martwiłem się, że jest zbyt ciemno. Przeszedłem cały pchli targ i wróciłem, aby go zobaczyć ponownie, a mój przyjaciel przekonał mnie, że zadziała. Stał się ulubionym i niezbędnym przedmiotem. Martwię się, bo mój syn zaczyna się czołgać i zawsze próbuje złapać boki. Przesuwne szklane drzwi są naprawdę delikatne. Mam na myśli jego rocznik; na pewno przeżył inne dzieci, prawda?!
Wszystkie rośliny - rośliny weneckie. Są już od ponad 30 lat i mają NAJLEPSZY wybór roślin. Wydają się być jedynymi, które przetrwały w moim domu. Na pewno nie mam zielonego kciuka, więc to dużo mówi.
Stolik kawowy - znalezisko pchli targ. To stare meksykańskie drzwi. Tak głęboko kocham ten stół. Wiek i historia na drewnie, szczegóły na nogach, zawiasy nadal przymocowane, to zdecydowanie mój ulubiony kawałek wszechczasów.
Duża poduszka podłogowa / Legowisko dla psa - The Wolf Nest Wykonany jest z klasycznego chińskiego materiału batikowego. To była jedna z naszych pierwszych poduszek. Znalazłem materiał na pchlim targu w Portugalii i trzymałem go przez lata przez wszystkie moje ruchy. To było łóżko Pandu, odkąd wychowaliśmy go jako szczeniaka.
Cow Skull - Znalazłem tego faceta na lokalnym targu ulicznym w Santa Fe w Nowym Meksyku. Wysyłka miała kosztować podwójnie tyle, ile za nią zapłaciłem, więc w końcu poleciałem do domu. Wygląd, który dostałem, gdy wsiadłem do samolotu, był bezcenny. Nie zmieściłby się w powietrzu, więc miałem go na kolanach przez cały lot z Santa Fe do Nowego Jorku.
Ogromne okna, wykusz, czarno-biała kafelkowa podłoga w kuchni, trzy kominki, witraże... to mieszkanie jest pełne detali architektonicznych.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
16 stycznia 2020 r
Chociaż jest to wypożyczalnia, Ashley zastosował wiele niedrogich ulepszeń, obejmujących brzydkie płytki z laminowanymi naklejkami, brzydkie blaty z marmurowym papierem kontaktowym i więcej pomysłów.
Zgłoszenia dotyczące terapii mieszkań
13 stycznia 2020 r