Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
„Pracuję w szybko rozwijającej się firmie technologicznej, która czasami może być stresująca, więc moim celem było stworzenie przestrzeni, która pozwoliłaby mi zwolnić i naładować się”, wyjaśnia Rachel Goss, który wynajmuje to mieszkanie w Flatbush od sześciu miesięcy. „Przed przeprowadzką do mojego mieszkania nigdy nie byłem w dzielnicy Ditmas Park na Brooklynie, która jest pełna zieleni i pięknych wiktoriańskich rezydencji. Dla niektórych osób jest to nieco poza zasięgiem, ale to jedna z rzeczy, które w tym uwielbiam ”.
„Mam kilka kreatywnych sklepów, ale gotowanie jest jednym z moich ulubionych. Przyjmowanie ludzi to zabawna wymówka, aby wypróbować nowy przepis lub zrobić coś od zera. Spędzam dużo czasu w domu, biorąc długie kąpiele, słuchając muzyki i pisząc. Sztuka i przedmioty, które gromadziłem przez te lata, służą mi jako codzienne przypomnienie, że na zewnątrz można jeszcze odkryć wspaniałe rzeczy ”.
Inspiracja: To frazes, ale Nowy Jork. Możesz zobaczyć tak wielu ludzi i rzeczy w ciągu jednego dnia - to stały wizualny plac zabaw.
Ulubiony element: Wykusze były miłością od pierwszego wejrzenia. Po przeprowadzce szybko stałem się poranną osobą, ponieważ przestrzeń wypełnia się światłem. I choć moja droga do pracy jest długa, spacer po zabytkowym parku Ditmas nigdy się nie zestarzeje.
Największe wyzwanie: Budżet. Po raz pierwszy mieszkałem sam od czasu przeprowadzki do Nowego Jorku - nie miałem żadnych mebli, więc musiałem zacząć od zera. Patrząc wstecz, trudno było mi się nie spieszyć, ale spowolniłem i odkryłem swój własny styl. W końcu cieszę się, że musiałem bardziej skupiać się na kupowaniu tylko rzeczy, które sprawiłyby mi radość. Oczekiwanie na sprzedaż lub oszczędność na dużym zakupie zmusza do myślenia o tym, czego naprawdę potrzebujesz.
Największe zażenowanie: „System przechowywania” pod łóżkiem opracowałem z resztek ruchomych toreb. Jest zorganizowany, ale niesamowicie brzydki, co zmusza mnie do ścielenia łóżka każdego dnia.
Dumny zrób to sam: Ścianę mojej rośliny i półkę znalazłem na pobliskiej wyprzedaży na podwórku, którą zabrałem do domu i pomalowałem neonowymi różowymi kotami. Dorastałem w garażu mojego taty, więc lubię brudzić ręce i budować rzeczy. Majsterkowanie sprawia, że czujesz się bardziej związany z domem - a ponadto to świetny sposób na oszczędzanie pieniędzy. Każdy projekt kosztował mnie mniej niż 30 USD.
Najlepsza rada: Twoja przestrzeń jest dla ty! Zastanów się, kim chcesz być i jak chcesz się czuć, gdy się w nim znajdujesz. Przed zakupem zastanów się nad gotowaniem i zachowaj otwarty umysł. Moje krzesła do salonu są właściwie plastikowymi krzesłami zewnętrznymi, a niektóre z moich „dzieł sztuki” to tylko przedmioty, które ktoś wyrzucił, które przywiozłem do domu.
Jeśli wynajmujesz, wymień oprawy oświetleniowe i zminimalizuj bałagan, najlepiej jak potrafisz - natychmiast sprawi, że Twoja przestrzeń będzie bardziej wyniesiona. Światło sputnika w łazience było jedną z niewielu rzeczy, którymi się poruszałem i co kilka miesięcy obracam swoje tchotchkes, aby wszyscy mieli chwilę na słońcu.
Źródła snów: BBDW Tylera Haysa, sklep z projektami wnętrz Forty Five Ten w Hudson Yards, ABC Carpet & Home, wszędzie pchle targi