![Oto jak twoja ulubiona farba ma swoją nazwę](/uploads/acceptor/source/70/no-picture2.png)
Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Po dziewięciu latach pobytu w Los Angeles Lee starał się odtworzyć klimat Zachodniego Wybrzeża w swoim „Diamentie na niebie” ze Wschodniego Wybrzeża. Mały strych studio znajduje się na najwyższym piętrze trzypiętrowego budynku z cegły, a gdy patrzy się na niego z ulicy, ściana szklanych okien lśni na niebie. Ten zalany słońcem apartament na dachu, znajdujący się na powierzchni zaledwie 350 stóp kwadratowych, w godnej pozazdroszczenia dzielnicy West Village w Nowym Jorku, jest rzadkim znaleziskiem. Jest również nieco sławny - po zamieszkaniu Lee przypomniał sobie, że przeczytał New York Times artykuł z loftami sprzed lat, zanim jeszcze przeprowadził się do Nowego Jorku.
Kiedy Lee, dyrektor sprzedaży w Harry'ego, pierwotnie przeprowadził się do Nowego Jorku, był zdeterminowany, aby znaleźć ten sam materiał, jaki miał w Los Angeles. Jego pierwszym wynajmem było właściwie przestronne mieszkanie w Chelsea, ale nie było w nim uroku i nie było zachęcające. Dopiero, gdy przeprowadził się do jasnego - ale drastycznie mniejszego - strychu, Lee w końcu poczuł się osiedlony i u siebie w domu. Podczas gdy przestrzeń może być czasami trudna (na przykład do wyłożonego dachem łóżka wchodzi na przykład ruchoma drabina) Lee uważa, że wielkość przestrzeni pozwala mu być bardziej minimalnym i zorganizowanym, zapewniając jednocześnie „przestrzeń, która czuje kompletny."
Wykorzystując kolekcję delftów swojej prababki jako inspiracji, niebiesko-biała paleta kolorów w całym mieszkaniu przywołuje ducha ocean, podczas gdy przewymiarowane dywany i meble współpracują z dużymi dziełami sztuki i roślinami, tworząc iluzję bardziej otwartego i przestronnego życia powierzchnia.
Pomimo braku powierzchni kwadratowej „Diament” Lee jest ulubieńcem wśród przyjaciół podczas spotkań towarzyskich. Z wysokimi sklepieniami, pięknym południowym światłem i poczuciem, że jesteś w nowoczesnym domku na plaży w sercu Nowego Jorku, nietrudno zrozumieć, dlaczego.
Co mówią przyjaciele: Zwykle pojawia się „Och, zawsze zastanawiałem się, jak to miejsce wyglądało”, ponieważ przechodzili obok niego na ulicy. Najczęściej zaskakuje wysokość sufitu i mały kwadratowy materiał.
Największe zażenowanie: Ze względu na wszystkie okna moi sąsiedzi zdecydowanie widzieli mnie w całej okazałości. Dużo.
Najlepsza rada: Nie oferuj czerwonego wina na spotkaniu więcej niż trzech osób, gdy masz białą kanapę - ktoś nieuchronnie się rozleje. Nauczyłem się tego na własnej skórze, tyle razy można przerzucić poduszkę na sofę i przykryć ją tyloma rzutami... nie ma już bocznej poduszki, by ukryć plamy!