Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupisz za pomocą jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Nazwa:Liz Martin
Lokalizacja: Charleston, Karolina Południowa
Rozmiar: 1800 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 6 miesięcy, własność
Bloger Charleston i właściciel sklepu Liz Martin ma prostą misję: aby każdy dzień był jak weekend. I według Liz zaczyna się w domu. „Chodzi o otoczenie małymi rzeczami, które sprawiają, że się uśmiechasz” - mówi. „[Takie jak] świeże kwiaty, wspaniałe świece i zabawny wystrój.” Nic nie mówi o weekendzie jak o ucieczce, a Liz włączyła elementy ze wszystkich swoich ulubionych miejsc na wakacje do swojego projektu.
Od Palm Springs po Palm Beach Liz włączyła hołdy ze swoich podróży do swojego wesołego, jasnego i wesołego stylu. W jej salonie żaglówki, podstawowe kolory i huśtawka naśladują zabawny styl hotelu Summercamp w winnicy Marty. W pokoju gościnnym pokryta brzoskwinią kołdra przywodzi na myśl Gruzję, a kaktus w kuchni to oda do Kalifornii.
Liz i jej mąż Jonathan postanowili zamienić swój 100-letni dom na nową, jasną i otwartą przestrzeń na budowę z ich ulubionego miejscowego parku, który Liz mówi, że prawie codziennie odwiedza ich Cavalier King Charles Spaniel Maddie.
Inspiracja: Moim celem było, aby przypominało mi o moich podróżach. Zawsze czuję bluesa po wakacjach soooo więc starałem się uwzględnić w całym domu elementy moich ulubionych słonecznych miejsc, takich jak Floryda i Kalifornia, aby poczuć się jak na wakacjach, kiedy wrócę do domu. Moją biznesową mantrą w Charleston Weekender jest próba „sprawienia, aby każdy dzień przypominał weekend”, i myślę, że to musi zacząć się w domu! Chodzi o otoczenie drobnymi rzeczami, które sprawiają, że się uśmiechasz - świeżymi kwiatami, wspaniałymi świecami i zabawnym wystrojem.
Ulubiony element: Uwielbiam mój szczęśliwy mały huśtawkowy fotel. Kołysanie i huśtanie jest takie kojące, a ja nigdy nie mam dość patrzenia na moją tapetę z ptaszyną. To przestrzeń, która naprawdę pomaga mi uciec.
Największe wyzwanie: Podejmowanie ostatecznych decyzji! Projektant wnętrz pomógł mi w naszym salonie. Wiedziałem, że chcę, aby przypominało mi to Nową Anglię (szczególnie zabawne wibracje hotelu Summercamp w Martha's Vineyard), ale miałem problem z wyborem koloru kanapy, określeniem układu itp. Mary Eliza Linton z Mary Eliza Interiors stworzyła dla nas świetny układ i pomogła mi pozyskać te ostatnie poprawki, aby wszystko połączyć.
Dumny zrób to sam: jestem naprawdę nie galeria DIY - mój pierwszy projekt jest często moim ostatnim! Na przykład kwiatowe poduszki na granatowej kanapie. Były jedną z moich pierwszych (i ostatnich!) Prób szycia. Znalazłem kwadratowe serwetki obiadowe, więc dosłownie musiałem po prostu zszyć wszystkie strony i nawet nie musiałem niczego ciąć.
Największa odpust: Bardzo ekstrawagancko jest mieć dwie kanapy w jednym domu! Jednak gdy w weekend dekompresujemy się z pracy lub w domu, prawdopodobnie spędzamy większość czasu. Poza tym zawsze nienawidziłem posiadania sypialni dla gości lub biura, które nigdy się nie przyzwyczai! Dysponując salonem / salą telewizyjną oprócz salonu, naprawdę wykorzystujemy wszystkie przestrzenie w naszym domu, zamiast po prostu oszczędzać je na przyjście gości.