Hoo, chłopcze, w zeszłym tygodniu otworzyłem puszkę z robakami, Home Ec.: Jakie są Twoje prace domowe? Temat zdecydowanie uderzył w nerwy wielu czytelników, którzy mnie pogardzali, współczuli mi i oferowali mądre rady, jak radzą sobie w domu. Temat prac domowych przerodził się w tak interesującą debatę, że uznałem, że warto kontynuować.
Po pierwsze, możesz się zastanawiać: dlaczego jest to na blogu projektowym? Jak wiedzą ci z was, którzy regularnie obserwują terapię mieszkania, zajmujemy się czymś więcej niż tylko projektowaniem. Oferujemy porady dotyczące czyszczenia i organizacji, a także porady dotyczące uproszczenia i poprawy życia w domu. W końcu, bez względu na to, jak pięknie Twoja przestrzeń jest udekorowana, jeśli nie będzie pielęgnowana miłością i szacunkiem, straci swój blask. To samo dotyczy relacji.
Pisałem o pracach domowych wykorzystujących własne życie jako przykład, aby nie zabiegać o porady dotyczące konkretnych relacji, które były najłatwiej oferowane. Poszedłem z osobistą narracją, ponieważ jestem nowoczesną, otwartą kobietą, która po raz pierwszy zmaga się z odwiecznymi problemami.
Niektóre komentarze do mojego oryginalnego postu sprawiły, że poczułem, że zawiodłem Feminizm 101 - jak gdyby ktoś o tym wspomniał Kobieca mistyka, Zakładam, że to perfumy, które powinienem nosić, żeby ładnie pachnieć dla mojego mężczyzny, kiedy przynosi do domu bekon. W rzeczywistości wiem dokładnie, co pionierskie kobiety przede mną poświęciły i osiągnęły. Dla przypomnienia, mój przyszły mąż nie jest jaskiniowcem i nie jestem ani frajerem, ani sługą.
Jeśli, w przeciwieństwie do mnie, znalazłeś idealną równowagę w zarządzaniu swoim domem, pieniędzmi i podstawowym związkiem, gratulacje! Ale o to chodzi: w wielu przypadkach tak nie jest. Skąd to wiem? Oprócz niepotwierdzonych dowodów zebranych od przyjaciół, rodziny i czytelników, istnieje wiele badań na temat tych rzeczy.
Na przykład, ta doskonała funkcja z New York Times, zalecane przez czytelnika, omawia, jak trudno jest naprawdę osiągnąć równowagę 50/50 w domu, szczególnie gdy dzieci są na zdjęciu. Historia, opublikowana w 2008 r., Zawiera także zaskakujące statystyki dotyczące przekrzywionego podziału pracy domowej, który utrzymuje się w różnych klasach.
„Najnowsze dane z Krajowego badania rodzin i gospodarstw domowych Uniwersytetu Wisconsin pokazują, że przeciętna żona wykonuje 31 godzin prac domowych tygodniowo, podczas gdy przeciętny mąż ma 14 lat - stosunek nieco więcej niż dwóch do jeden. Jeśli rozbijesz pary, w których żony zostają w domu, a jedynymi zarabiającymi są mężowie, liczba godzin mija dla kobiet, do 38 godzin prac domowych w tygodniu i nieco dla mężczyzn, do 12, stosunek więcej niż trzech do jeden. To ma sens, ponieważ para zdefiniowała dom jako pracę jednego partnera (podkreślenie dodane).
„Ale potem rozbij pary, w których zarówno mąż, jak i żona mają pełnoetatową pracę. Tam żona wykonuje 28 godzin prac domowych, a mąż 16 lat. Po prostu nieśmiały od dwóch do jednego, co nie ma żadnego sensu. ”
Zastanawiające, prawda? Wśród wielu przyczyn tej nierównowagi - przytoczonych zarówno w Czasy i przez kilku czytelników Apartment Therapy - czy ten partner, często kobieta, ma wyższe standardy czystości i jest nieustępliwy w swoim sposobie wykonywania prac domowych. To jest coś, nad czym wszyscy możemy popracować, zarówno poprzez ponowną ocenę naszych własnych standardów, jak i poprzez osiągnięcie kompromisu z naszymi partnerami co do tego, jak dokładnie wszystko dzieje się w domu. Nie wszyscy uważają, że czyszczenie fugi co tydzień szczoteczką do zębów jest warte zachodu.
Do nierównowagi przyczyniają się również tradycyjne role płciowe, temat zbyt trudny, by się tutaj zająć. Kwestię tę można zwięźle zilustrować komentarzem czytelnika: „Gdy mój brat miał około sześciu lat, zapytał matkę, czy nauczy go prasowania. Powiedziała, że nie będzie musiał się uczyć, bo miałby do tego żonę ”.
To brzmi jak linia prosto z lat 50., ale postawa ta jest nadal dość powszechna. Uwielbiam tę radę jednego z naszych czytelników: „Przede wszystkim musimy się upewnić, że uczymy naszych synów i córki podstaw dbania o siebie, mieszkania, pieniędzy itp. więc nie będą zależeć od chęci innych. ”Amen! Moim zdaniem równie ważne jest równe traktowanie wszystkich obowiązków domowych zamiast oznaczania ich obowiązkami „chłopięcymi” i „dziewczęcymi”, co wydawało mi się standardem, kiedy byłem dzieckiem. (Mówię do ciebie, babciu!)
W rzeczywistości opisany przeze mnie układ wewnętrzny ma mniej wspólnego z płcią niż próba wypracowania systemu, który wydaje się sprawiedliwy dla nas obu. Robię więcej prac domowych, ponieważ on pracuje o wiele więcej godzin w pracy niż ja. Zgadzam się z wieloma czytelnikami, którzy stwierdzili, że małżeństwo nie powinno wymagać wyszczególnienia w celu pomiaru wartości, ale czy od czasu do czasu nie wymaga to negocjacji? Mój facet odpowiada na liczby.
Jeśli chodzi o zastanawianie się, jak podzielić prace domowe w domu, to, co zebrałem od naszych czytelników, to to, że przydzielanie obowiązków na podstawie zainteresowania, umiejętności i wolnego czasu wydaje się działać całkiem dobrze. Jeśli nie znosisz odkurzania, a twój mąż nie ma nic przeciwko, to jego obowiązek. Jeśli jest okropnym kucharzem, ale potrafisz przygotować satysfakcjonującą zupę bez przepisu, to twój obowiązek. Jeśli usprawiedliwieniem twojego partnera jest to, że on lub ona zawsze „zapomina” o obowiązkach domowych, to na pewno umieść listę kontrolną na lodówce lub - wstrzymaj się - odejdź. Nie, nie powinieneś, ale takie jest życie. Cokolwiek działa obie partnerzy to najlepsza droga. A jeśli możesz sobie na to pozwolić, zapłać komuś innemu za pomoc w sprzątaniu. Tego się uczę.
Inną częścią mojego oryginalnego postu, która wywołała ogromny oburzenie, była wzmianka o tym, jak finansują grę dystrybucja prac domowych (konkretnie mój narzeczony zauważył, że „płaci za więcej”, co oburzyło kilku czytelnicy). Czy ktoś jeszcze widział odcinek Jak poznałem twoją matkę w którym eskaluje się walka o brudne naczynia z powodu podobnego komentarza na temat zarabiania większych pieniędzy? Najwyraźniej mój facet nie jest jedynym, który wszedł prosto na to pole minowe.
W swojej obronie nie sugerował, że ma z tego powodu przewagę; tyle, że zgodnie z naszą umową zajmowałbym się większością prac domowych i uważalibyśmy nasz wkład w kredyt hipoteczny i rachunki za równe. Nasza konfiguracja zasadniczo nie wydaje mi się niesprawiedliwa, z wyjątkiem przypadków, gdy narzekam na zbyt wiele prac domowych, a on narzeka na płacenie za więcej.
Kilku czytelników skomentowało, że nie mieliby poczucia, że byliby w równym związku, gdyby „moje” i „twoje” nie stały się „nasze” po ślubie, w tym dochodów i majątku. To nie jedyny sposób rodziny zarządzają pieniędzmi, jednak. Nie jestem nawet pewien, czy to norma. Niektóre pary trzymają swoje finanse całkowicie osobno (zgodnie z Ten artykuł, to po amerykańsku), a niektórzy dzielą się dzieleniem i rozdzielaniem. Jeden rozmiar nie pasuje do wszystkich.
Dla mnie finanse to najtrudniejsza część bycia w długoterminowym związku i wspólnego posiadania domu. Mój narzeczony i ja mamy bardzo różne doświadczenia życiowe z pieniędzmi, co dodatkowo utrudnia znalezienie wspólnej płaszczyzny, jeśli chodzi o dzielenie się i wydawanie pieniędzy. Jednak on i ja zdajemy sobie sprawę, że mamy problemy i przez cały czas planowaliśmy wziąć udział w warsztatach przedmałżeńskich, aby pomóc w rozwiązaniu wielu tych problemów. Rozmowy na temat pieniędzy mogą być niewygodne, ale nie tak niewygodne (lub drogie!) Jak rozwód.
Piszę to, żeby nie wywietrzyć mojej brudnej bielizny - o której mój człowiek zawsze ma swoją - ale dlatego, że rozsądnie jest założyć, że niektórzy z was mogą mieć do czynienia z podobnymi problemami. Ci z was, którzy to wszystko zrozumieli, powinni szerzyć waszą mądrość daleko, ponieważ nawet „eksperci” nie zawsze się z tym zgadzają. Większość przychodzi do ciebie z „komunikacją, komunikacją, komunikacją”. W Dlaczego małżeństwa odnoszą sukcesy lub porażki: i jak możesz sprawić, by twoje małżeństwa były trwałeZ drugiej strony autor bestsellerów John Gottman twierdzi, że komunikacja nie jest odpowiedzią. Teraz jestem zdezorientowany!
Dziękuję tym z was, którzy podzielili się swoimi przemyśleniami i radami na temat tego, jak czuje się dobre małżeństwo, w tym czytelnikowi, który tak podsumował swoje życie rodzinne: „Myślę, że oboje jesteśmy doceniając siebie nawzajem i to, co oboje wnosimy do stołu, zarówno ładny dom, jak i niezły dochód, nie ma karty wyników, to działa tylko, jeśli ma to sens. ”Tak, to czyni mistrza sens. Właśnie tam mamy nadzieję skończyć. Potrzebujemy tylko wiedzy, aby się tam dostać.
Było też kilka komentarzy, które zakwestionowały uczciwość mojego związku. Niektórzy uważali się za osądzających - łatwo jest wyrazić opinię, gdy jesteś anonimowy - ale najprawdopodobniej wyobrażam sobie znaczyło dobrze, nawet jeśli w końcu uciekłem się do frustracji i sarkazmu po jednej zbyt wielu sugestiach, które przemyślę żonaty. To był pierwszy raz w mojej karierze, kiedy się tak zaangażowałem - nie zamierzałem grać słów - po pisać coś. Oczywiście jest to ważny temat.
Moje emocje po moim oryginalnym poście polegają na tym, że wielu z nas zmaga się z tym balansującym aktem miłości i małżeństwa oraz wszystkimi jego codziennymi realiami. Nie ma sensu oszukiwać bajki, ponieważ wszyscy możemy uczyć się od siebie nawzajem i zdobywać wiedzę przekraczającą nasze własne doświadczenia i oczekiwania. Bardzo cenię sobie ludzi, którzy są otwarci i szczerzy w swoim życiu domowym i którzy przyznają, że nie ma definitywnie „właściwego” sposobu działania. Gdyby to było takie proste!
Co ciekawe, celem tego oryginalnego postu było po prostu zilustrowanie wartości pieniężnej prac domowych, gdyby zostały zlecone na zewnątrz. Czy napisałem coś bezosobowego i po prostu powiązałem artykuł finansowy, prawdopodobnie nigdy nie wdalibyśmy się w tę rozmowę. Czy nie uważasz, że warto go mieć?
Jeśli jesteś miłośnikiem zwierząt mieszkającym w małym mieszkaniu, mamy dobrą wiadomość: Twój materiał nie musi Cię dyskwalifikować z powodu posiadania psa. Trener psów Russell Hartstein, CEO Fun Paw Care Puppy and Dog Training w Los Angeles, mówi, że psy są na czas intensywny, a nie zajmujący dużo miejsca - co oznacza, że czas, który spędzasz z nimi, ma większe znaczenie niż Twój Dom.
Ashley Abramson
Wczoraj