Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
Projektantka Sara Gilbane wyjaśnia, w jaki sposób zmieniła wygląd tradycyjnego domu na przedmieściach Nowego Jorku.
Francesco Lagnese
Sara Gilbane: I wszyscy są w wieku poniżej 10 lat - to oszałamia mnie. Dekorowanie go stworzyło dla wielu klientów: każdy miał wkład i silne opinie na temat mebli i kolorów.
Wygląda na to, że cała szóstka uwielbia odważne barwy.
Mąż i żona lubią odcienie klejnotów i żywe kolory. Wprowadziliśmy nasycone barwy do pomieszczeń w sposób znośny i wciąż nieco neutralny. Temperowanie szczęśliwych kolorów teksturami powstrzymywało je od zbyt letniej zmiany. Paleta również musiała być harmonijna, ponieważ biblioteka, jadalnia, salon i słoneczna sala otwierają się na siebie, jak w filmie. Powtarza się wiele kolorów: ciemnoniebieski, pomarańczowy, lawendowy, turkusowy i omszałej zieleni w jadalni. Dom wydaje się związany, ale każda przestrzeń ma swoją osobowość. To, co przyciąga cię do pokoju, sprawia, że czujesz się inaczej niż przed nim.
Czy przeróbka objęła również plan piętra?
Para przerobiła poprzedni dodatek do domu w stylu Tudorów, który został zbudowany w 1919 roku, przebudowuje kuchnię i tworzy przylegającą do niej salę śniadaniową, aby uczynić ten obszar bardziej praktycznym wykorzystanie rodzinne. Ale reszta domu pozostała taka sama, jeśli chodzi o układ. Klienci mieszkali tam przez rok przed remontem, więc naprawdę wiedzieli, jak wykorzystali przestrzeń i jakie pokoje miały problemy.
Jakie były problemy?
Uwielbiam stare domy, ale plan piętra tutaj jest dość liniowy, co sprawiało, że niektóre przestrzenie wyglądały, jakby były tylko przelotowe. Trudno jest, gdy wydaje ci się, że nie ma miejsca na naturalne miejsce. Na przykład salon miał zbyt wiele drzwi; zamknięcie jednego zachęciło do pozostania na dłużej i pozwoliło na dodatkowe miejsca do siedzenia. Wystrój zaczął się bardzo czysto, a potem zaczęliśmy wnosić ławki, taborety, kolejną sofę przy oknie - ten pokój wciąż wysysał meble! Co było trudne z punktu widzenia budżetu, ale im więcej przynieśliśmy, tym lepiej się czuło - i tym bardziej rodzina korzystała z pokoju.
Czy klienci często bawią?
Robią to, co oznaczało wybór elementów, które można było przenosić. Musieliśmy bardzo uważać na ogólny plan mebli ze względu na dużą liczbę: z czwórką dzieci potrzebowaliśmy dużo miejsca do siedzenia.
Stąd ten głęboki bankiet w kształcie litery L w ogrodzie słonecznym, idealny na przyjęcia z herbatą - lub na sen.
To zmieniło grę w pokoju, który miał proporcje pudełka na buty. Wcześniej przed kominkiem była jedna sofa, a rodzina nigdy tam nie spędzała czasu. Zaprojektowałem bankiet tak, aby przebiegał przez całą długość i szerokość pokoju. Praca z dziwactwami domu prowadzi do najbardziej wyjątkowych chwil! Ten kawałek jest tak wygodny, a dzięki ciemnoniebieskiej różnorodnej tkaninie może się rozlać. Konfiguracja w kształcie litery L sprawia, że siedzenia są naprawdę uniwersalne. Para urządziła przyjęcia, na których otworzyli drzwi prowadzące na patio i ustawili jeden długi stół cateringowy na 40 osób.
Czy sztuka była ważną częścią planu projektowego?
Tradycyjny dom z tak wieloma pokojami może być duszny. Sztuka była niezwykle pomocna w równoważeniu bardziej formalnych elementów. Tchnie nowe życie w pokoju. Ten obraz ćmy nad kanapą w salonie - powiedział mi tylko „młoda rodzina”. Współpracowaliśmy z dystrybutorem dzieł sztuki [i Dom piękny redaktor naczelny] Blair Voltz Clarke na szereg zleceń.
Wybrałeś motywy natury: mural foyer, ryby w sali śniadaniowej…
A te magnolie kwitną na ścianach salonu - to jak spacer po ogrodzie. To był ostatni element, który zainstalowaliśmy w pokoju, i pomyślałem: Teraz jesteśmy w interesach! Nie chciałem, żeby klienci musieli wyjaśniać swoje prace. Zapytany, o co chodzi lub dlaczego go kupiłeś, może czuć się na miejscu. Czasami powód jest tak prosty, jak: „Lubię kwiaty, a ten artysta świetnie to przedstawił im.' Wiele dzieł sztuki przytacza ich historię, jak południowe dęby w holu, nawiązujące do żony korzenie Dlatego uwielbiamy pracować z młodymi rodzinami: tworzysz przestrzeń, która będzie częścią wspomnień z dzieciństwa.
W przeciwieństwie do kapryśnych, energooszczędnych części mieszkalnych, apartament master jest spokojną, dorosłą przystanią.
Posiadanie tu pokoju dla dorosłych to prawdziwy luksus. Podczas gdy cicha paleta jest odejściem od reszty domu, zastosowanie miękkich, neutralnych wzorów jest spójne z ogólnym odczuciem. Tekstury jedwabiu, aksamitu, kaszmiru i haftu ożywiają pokój. Jak widać, tkaniny i tapety to moje słabości.
Wygląda na to, że najbardziej zabawnie było zaprojektować pokoje dla dzieci.
Oczywiście, zwłaszcza pokój najstarszego syna, który nazywamy domkiem na drzewie. Ściany i sufit pokryliśmy trawą, więc masz wrażenie, jakbyś był w chacie. W dniu, w którym się wprowadzili, inne dzieci zobaczyły tę przestrzeń i pomyślały: „To niesprawiedliwe!”. Miał szczęście i dostał najfajniejszy pokój w domu.