Ćwiczę, ponieważ jest fajnie, pomaga moim sukienkom dopasować się tak, jak lubię, i, jak powiedziałaby moja babcia, jest dobra dla osoby. Ale tydzień po spakowaniu mojego mieszkania jestem bardzo wdzięczny za wszystkie moje treningi, ponieważ pozwoliły mi na podnoszenie ciężarów i ekstremalne schlepping z (głównie) łatwością.
Doświadczyłem tego przynajmniej raz, podczas prowadzenia całej długości lotniska we Frankfurcie. Byłem zdesperowany, aby nawiązać połączenie z Florencją (gdzie robiłem ciasto na ślub moich przyjaciół), nie spałem przez 25 godzin i miałem bardzo ciężki bagaż. Gdy biegłem i biegłem, pomyślałem sobie: „Kocham cię, eliptyczna maszyno!”
W tym tygodniu wykorzystuję cały ten trening cardio i podnoszenie ciężarów do jeszcze lepszego wykorzystania, ponieważ ciągnę książki do używanych księgarnia do sprzedaży, nieść ubrania na Crossroads, aby spróbować sprzedać, przynieść grosze i monety o wartości 93 USD bank i następnie do Safeway (ponieważ bank nie ma licznika zmian!) i prawie codziennie przewożę do organizacji Thrift z dużymi torbami darowizn. Podniosłem nad głową pudełka z książkami i książkami kucharskimi, żeby schować je na wysokich półkach w szafie, rozkładając półki z twardego drewna (tylko połowa z nich jest pokazana
tutaj) i wspinanie się po drabinie miliona razy dziennie. A za kilka dni zaczyna się prawdziwy trening siłaczy, kiedy niosę wszystkie moje pudełka, materac i sprężyny z dwóch schodów. Poważnie, Packing + Moving będzie nowym trendem w treningu.Cała ta aktywność sprawiła, że jestem tak wdzięczny, że trenowałem (nieświadomie) na ten dzień. Proces pakowania jest wystarczająco męczący psychicznie i emocjonalnie, więc gdybym nie był w stanie zhakować go fizycznie, wszystko by się skończyło.
Czy jest jakiś aspekt życia domowego, który sprawia, że jesteś wdzięczny, że jesteś w tak wspaniałej formie? Może kiedy nadchodzi sezon ogrodniczy, czas na rąbanie drewna lub gdy chcesz przestawić wszystkie meble teraz więc znieść się i zrobić to sam?