Kiedy po raz pierwszy próbowałem dowiedzieć się, od czego zacząć od pokoju dziecinnego Blakeley, wiedziałem, że chciałem, aby to był ten pokój, w którym nie mógłbyś nie rzucić okiem, gdy schodziłeś korytarzem.
Byłem bardzo zainspirowany, kiedy natknąłem się Pokój dziecinny małego P. na Apartment Therapy kilka lat temu. Po prostu uwielbiałem spokój wywołany kolorem ścian i radość jasnożółtego. Wiedziałem też, że chociaż dowiedzieliśmy się, że mamy dziewczynę, to po prostu nie byłem gotowy na róż. Znalazłem ten niesamowity materiał użyty na zderzak łóżeczka, falbany okienne i poduszkę szybowcową u Joanna Tkaniny i kiedy dowiedziałem się, że mamy dziewczynę, pomyślałem, że będzie idealnie pasować do tego koloru schemat!
To przedszkole było wcześniej naszym biurem i zawierało białe narożne biurko i skórzaną kanapę. Wiedzieliśmy, że możemy obejść się bez kanapy, ale wiedzieliśmy też, że biurko jest koniecznością i musi zostać w dom, a ponieważ nie było gdzie indziej, zdecydowaliśmy się na pokój 25% powierzchni biurowej i 75% żłobek. Dodaliśmy kilka akcesoriów na górze obudowy i ładny papier w etykietach szuflad, aby nieco uwzględnić wygląd i wrażenie, że faktycznie działa całkiem dobrze!
Jeśli chodzi o przekształcenie reszty pokoju w pokój dziecinny, pracowaliśmy z bardzo napiętym budżetem i wiedzieliśmy, że większość przedmiotów będzie albo do wykorzystania, albo do majsterkowania. Zielony kredens / stół do przewijania był prababcią B i namalował ten wspaniały zielony kolor gdzieś poniżej linii. Znalazłem szybowiec na Craigslist za 10 USD, i faktycznie przyszedł z dość grubą osłoną, którą ostatecznie podrzuciliśmy, decydując się po prostu użyć białej ramki. Pomiędzy zieloną poduszką, którą kupiłem w Pier 1, żółtym kocem wykonanym przez ciotkę, a poszewką na poduszkę wykonane przeze mnie i teściową z materiału Joanna, pomyślałem, że to naprawdę dobrze działa z Pokój. Nie wspominając o tym, że jest niezwykle wygodny 🙂
Początkowo chciałem łóżeczko dla sań, ale miałem trudności ze znalezieniem używanego w naszym przedziale cenowym. Mamy niesamowitą sprzedaż garaży w naszej okolicy prawie w każdy weekend i ostatecznie udało nam się zdobyć żłobek Jenny Lind za 15 USD! Kiedy go kupiliśmy, był biały, ale naprawdę chciałem, żeby wyskakiwał na kolor ściany robina i zdecydowałem się go zmienić na ten jasny, wesoły żółty kolor. Pomalowanie tego było dość procesem, ale przy pomocy kilku chętnych przyjaciół załatwiliśmy sprawę (później 12 puszek z sprayem i 3 czyste lakiery!).
Wreszcie, szafa tego pokoju jest właściwie wspólną szafą obok mojego pokoju, a ponieważ była już zbyt pełna, wiedzieliśmy, że musimy znaleźć garderobę, aby zawiesić wszystkie te urocze małe ubrania. Widziałem ten w Ikea i zakochałem się w nim, i zawiera TAK wiele rzeczy! Podniosłem go kilkoma gałkami Anthro, powiesiłem na nim moją pokrywę pielęgniarską i co tam!
Jeśli chodzi o mniejsze przedmioty, ocynkowane wiadra na podłodze trzymają wypchane zwierzęta i książki, a także te na półce, w których trzymano pieluchy z tkaniny umieszczone nad przewijakiem, zostały wykonane przez przyjaciela, który ręcznie wybrał te zabawy odciski. Piękny cytat artystyczny nad szybowcem został znaleziony na Etsy, a słodkie grafiki zwierząt nad biurkiem znaleziono w Internecie. Białe drzewo za łóżeczkiem, które powiedziałbym, jest zdecydowanie centralnym punktem pokoju, zostało namalowane przez przyjaciela, a ptaki i liście wycięto ładnym papierem.