To smutne krzesło - wszechobecny POANG IKEA - leżało na krawężniku, skazane na gnicie, marząc o tych starych, dobrych czasach, kiedy było przydatne. Na szczęście ktoś z wizją (i 20 metrów liny) przypadkiem przechodził obok i oops-a-daisy!
Ten przykro wyglądający IKEA POANG był znaleziskiem na krawędzi: nagie kości i podarte siedzisko. Te kości były jednak dobre. Rama była nienaruszona, a po pewnym działaniu klucza Allena wszystko było mocne i solidne.
Jednak krzesło zajmowało cenne miejsce do przechowywania i jako kolejny potencjalny projekt, który czeka na realizację, była to kość niezgody z moim partnerem. Jeśli szybko nie wymyślę rozwiązania, biedny POANG wróci na ulicę. Musiało to być również tanie rozwiązanie. Więc tak, bez presji.
Do tej pory wszystko, co ma Britt, to termin, niepotrzebne włosy i dużo liny:
Miałem też kupę nylonowej liny, którą kupiłem wyłącznie ze względu na jej kolor. Jest czerwony i niebieski, ale z daleka wygląda na lśniący odcień fioletu. Stara rama i mnóstwo lin? To było trochę zaaranżowane małżeństwo. I jeszcze strzelba.
Wytarłem krzesło i usunąłem poszarpane siedzenie. Aby uprościć wizualnie, usunąłem również dwa tylne żebra. Następnie owinąłem linę wokół ramy. Gotowy! Zajęło to około trzech godzin i nic nie kosztowało. Jedynym problemem było utrzymanie napiętej i równomiernie rozłożonej liny. Musiałem wrócić i dokręcić całość kilka razy, aby uzyskać równomiernie napięty wynik.
Uwielbiam zestawiać jasną, kolorową linę z naturalną, minimalną ramą krzesła. A jeśli znasz POANG, jest to szczególnie zachwycająca niespodzianka, ponieważ zwykle występuje w neutralnych kolorach, takich jak czarny, granatowy, szary i beżowy. Proste linie liny ładnie kontrastują również z wygiętym drewnem krzesła, a całość wygląda tak wygodnie, jak i przyjemnie.
Uwielbiam to, jak jasne i jasne wygląda krzesło. Teraz jego wygląd jest mniej „wszechobecny standard IKEA” i bardziej „unikalny, designerski klasyk”. W ogóle nie zrobiłbym nic innego!
Uwzględniam te szczegółowe ujęcia, ponieważ pokazują staranność, z jaką wykonano ten majsterkowanie, a także nieodłączne piękno liny, zwłaszcza gdy jest ona ułożona tak ładnie i schludnie.
Jeśli ktoś wykonuje podobny projekt, nakręć film poklatkowy, ponieważ wydaje się, że oglądanie go byłoby tak kojące - a może nawet do zrobienia? Nie jest jasne, czy Britt uznał ten proces za relaksujący, ale zdecydowanie był satysfakcjonujący:
Idź po to. Jest tyle satysfakcji z tego, że „jestem trochę sprytny”, biorąc coś zepsutego i odrzuconego i przywracając go do światła. Dobry dla duszy, którą uważam?