Nazwa: Marta Sasinowska i Mike Nourse
Lokalizacja: Okolica Pilzna - Chicago, Ilinois
Rozmiar: 1500 stóp kwadratowych
Lata żyły w: 5 lat; Wynajęty
Marta i Mike lubią nazywać swoje mieszkanie „domkiem na drzewie” ze względu na wyniesione przestrzenie, hamak i światło wpadające przez różne rogi, jakby przez gałęzie drzew. W rzeczywistości ich dom otoczony jest drzewami wypełnionymi ptakami śpiewającymi na zewnątrz i jest pełen roślin, co dodaje magicznego poczucia życia na niebie.
Kolory i zabawki rozrzucone po całym mieszkaniu dodają temu sennemu poczuciu. Marta i Mike są artystami na swój sposób i oboje stworzyli lub udekorowali wiele swoich dzieł. Na przykład Marta lubi ręcznie malować doniczki, w których mieści się wiele jej roślin, a Mike ustawił biurko na górze ze starych drzwi i szafek na dokumenty.
Pilzno, ich dzielnica w Chicago, jest pełna sztuki i artystów, a dom Mike'a i Marty jest wypełniony sztuką wielu przyjaciół. Mają problemy z edycją utworów stworzonych przez ludzi, których kochają - i dlaczego mieliby to robić? Dzięki rosnącej kolekcji dzieł sztuki oraz zamiłowaniu do podróżowania i bicia, Mike i Marta mają nieskończoną inspirację - i materiały - do swojego wystroju.
Nasz styl: Kurator, eklektyczny, zachęcający
Inspiracja: Natura, podróże i sztuka. Dużo podróżujemy i zawsze podświadomie rozglądamy się za rzeczami, które chcielibyśmy zabrać do domu, które przypominają nam wspaniałe wspomnienia, które dzieliliśmy, ludzi, których poznaliśmy, i miejsca, które poznawaliśmy. Lubimy otaczać się rzeczami, które opowiadają historie. Zawsze mają dla nas większe znaczenie i sprawiają, że czujemy się jak w domu.
Mamy również niewielką obsesję na punkcie korzystania z Airbnb podczas podróży. Cały ten proces jest niezwykle inspirujący - od przeglądania i szukania odpowiedniego miejsca dla nas, znajdowania tego, co najbardziej nam odpowiada, aż wreszcie dotarcia tam i zobaczenia go osobiście. Mieszkając przez jakiś czas w zupełnie nowym miejscu, wyposażonym i udekorowanym przez nieznajomego, możesz otworzyć oczy na pewne pomysły i rozwiązania, które możesz wdrożyć później we własnym mieszkaniu.
Ulubiony element: Gdybym użył jednego słowa do opisania naszego miejsca, byłoby jasno! To była pierwsza rzecz, która mnie pociągnęła i wciąż sprawia, że się uśmiecham za każdym razem, gdy widzę światło grające w naszej przestrzeni. Zawsze żartujemy, że mieszkamy w domku na drzewie; wszędzie są okna i nasz widok wypełnia piękne zielone drzewa pełne śpiewających ptaków z naszego dziedzińca. Uwielbiamy też otaczać się roślinami, które na szczęście kwitną w naszej wypełnionej światłem przestrzeni.
Największe wyzwanie: Otwartość naszego loftu to coś, w czym zakochaliśmy się od samego początku, ale okazało się, że jest to nasze największe wyzwanie. W naszej przestrzeni są tylko jedne drzwi i są to drzwi do łazienki, co oznacza, że naprawdę nie ma zbyt wiele prywatności dla naszych gości na noc. Zawsze musimy improwizować za każdym razem, gdy ktoś odwiedza: konfigurowanie składanych parawanów, materacy powietrznych itp. Nie przeszkadza nam to i uwielbiamy mieć ludzi przy sobie. Zwykle kończy się to jedną wielką imprezą snu.
Kolejnym wyzwaniem jest utrzymanie minimalnej przestrzeni. Uważam, że czysty i minimalistyczny styl jest wyjątkowo piękny, ale jeśli chodzi o mój dom, mam trudności z pozbyciem się rzeczy, które mają dla mnie sentymentalną wartość. Chciałbym mieć wszystko białe i gołe, ale nauczyłem się akceptować, że to nie moja osobowość. Uwielbiam kolor, wzór, fakturę. Uwielbiam różnorodność. Wielu naszych przyjaciół to artyści i twórcy. Posiadamy tak wiele stworzonych przez nich dzieł, z których każdy opowiada historię i jest dla nas ważny. To po prostu niekończąca się walka o obniżenie poziomu.
Największe zażenowanie: Nasza kuchnia jest trudna w użyciu dla więcej niż jednej osoby na raz. Jedna z naszych przyjaciół doskonale to opisała, gdy powiedziała, że jest zbyt ciasna na biodra. Mimo że nie jest idealna, pokochaliśmy naszą kuchnię pomimo jej ograniczonego układu.
Największa odpust: Rośliny Za każdym razem, gdy przynoszę do domu nową roślinę, mówię: „OK, to naprawdę była ostatnia. Nie ma miejsca na więcej. ”Zgadnij, co - nigdy nie jest ostatni i zawsze znajdę miejsce na więcej. Wydaje się, że mamy podobny problem z dziełami sztuki. W pewnym momencie zabrakło nam miejsca na ścianie. Wtedy zaczęliśmy naszą mini ścianę; obiecaliśmy sobie, że dostaniemy tylko mini-elementy, które zmieszczą się na tej ścianie. Powiedzmy, że wkrótce będziemy musieli rozpocząć kolejną mini ścianę 😉
Najlepsza rada: Poszukaj różnych sposobów korzystania z rzeczy w domu. Wyjdź poza to, co oczywiste. Nasze miejsce pełne jest przypadkowych niespodzianek. Odkryliśmy, że półki okienne wypełnione roślinami mogą tworzyć świetne naturalne żaluzje, zabytkowe deski do prasowania mogą tworzyć zabawne półki, stare stół do maszyn do szycia może być stylową szafką rozrywkową, a rozbita drewniana skrzynka Coke idealnie nadaje się do przechowywania czasopism lub małych sukulenty. Twoje miejsce, tak jak Ty, powinno mieć wyjątkową osobowość.
Źródła snów: Sprzęt do przywracania jest zdecydowanie jednym z naszych marzeń. Jest wiele wspaniałych elementów, które chcielibyśmy posiadać, które idealnie pasowałyby do naszej przestrzeni. Ale nic nigdy nie przebije niesamowitego pchlego targu, na którym trzeba naprawdę popracować, aby znaleźć właściwą rzecz. Droga do zdobycia idealnego przedmiotu jest zawsze bardziej satysfakcjonująca.