Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
22 listopada 1963 r. - 53 lata temu - prezydent Kennedy został zamordowany w Dallas w Teksasie. Poniższe fragmenty z Pani. Kennedy and Me i Pięciu prezydentów ujawnij, co naprawdę wydarzyło się od kogoś, kto tam był: agentka tajnej służby Jackie Clint Hill.
W niedzielę 24 listopada był dzień, w którym ciało prezydenta zostanie zabrane do Kapitolu Stanów Zjednoczonych, aby leżeć w stanie. Tego ranka dostałem pilną wiadomość, aby wrócić do rezydencji. Pani. Kennedy i jej szwagier Robert Kennedy po raz ostatni chcieli obejrzeć ciało prezydenta.
Pobiegłem na korytarz przed East Room, gdzie wraz z panią czekał generał Godfrey McHugh Kennedy i prokurator generalny. Po zażądaniu, aby gwardia honorowa odwróciła się i wycofała z trumny, generał McHugh ostrożnie złożył flagę i razem podnieśliśmy pokrywę trumny. Kiedy zobaczyłem Prezydenta Kennedy'ego leżącego tam, zamkniętego w wąskiej trumnie, z zamkniętymi oczami tak spokojnie, jak on spał, jedyne, co mogłem zrobić, by się nie załamać. McHugh i ja powoli wycofaliśmy się z trumny jako Pani Kennedy i brat prezydenta podeszli, by zobaczyć mężczyznę, którego tak kochali.
Płacz pani Kennedy zwrócił się do mnie i zapytał, czy przyniosę jej nożyczki. Szybko znalazłem trochę w szufladzie biura woźnicy po drugiej stronie korytarza, a po umieszczeniu ich w jej rękach odwróciłem się, by dać jej trochę prywatności. Odwracając się plecami do trumny, usłyszałem dźwięk nożyczek pod bolesnym krzykiem, gdy strzyżyła kilka kosmyków włosów męża.
Robert Kennedy delikatnie zamknął wieko trumny, złapał panią Ręka Kennedy'ego i razem wyszli z Pokoju Wschodniego. Razem z generałem McHughiem sprawdziliśmy trumnę, aby upewnić się, że jest bezpiecznie zamknięta, i z przyzwyczajenia spojrzałem na zegarek, aby zanotować czas - 12:46. Ostatni raz widziałem prezydenta Kennedy'ego; trumna nigdy więcej nie zostanie otwarta.
Getty Images
Szkatuła Prezydenta Kennedy'ego została umieszczona na wozie artyleryjskim i prowadzona przez zespół szarych koni. Pani bezpośrednio za kesonem, pani Kennedy jechał z dziećmi, prokuratorem generalnym oraz prezydentem i panią Johnson.
Wyszliśmy z północno-wschodniej bramy Białego Domu, procesja poruszała się powoli, w tempie maszerujących koni, a kiedy skręciliśmy w Pennsylvania Avenue, tysiące ludzi stało - 10 i 15 głębokich - po obu stronach szerokości ulica. Z mojej pozycji na przednim siedzeniu pasażera widziałem płaczące, udręczone twarze zasmucone prezydentem, którego kochali. To było niepodobne do żadnej innej motocykli, w której kiedykolwiek byłem. Nie było okrzyków ani okrzyków, nie klaszczących dłoni ani machających sztandarów; trzysta tysięcy ludzi, martwych milczących. Jedynymi dźwiękami, które można było usłyszeć - dźwiękami, które pozostaną na zawsze w mojej pamięci - były klapy klipu kopyta koni i powtarzające się stłumione bębny korpusu wojskowego aż do Kapitolu.
Jedynymi dźwiękami, które można było usłyszeć - dźwiękami, które pozostaną na zawsze w mojej pamięci - były klapy klipu kopyta koni i powtarzające się stłumione bębny korpusu wojskowego aż do Kapitolu.
Przez 22 godziny udrapowana flagą trumna prezydenta Kennedy'ego przebywała w Rotundzie. Nadciągnęła fala ludzi, stojących godzinami w kolejce w nocy, tylko po to, by mieć kilka sekund na oddanie szacunku ukochanemu prezydentowi. Zanim drzwi w końcu zamknęły się w poniedziałek rano, ćwierć miliona ludzi przeszło obok trumny.
Getty Images
Pani. Kennedy był mocno zaangażowany w plany pogrzebowe. Jedną z rzeczy, na które nalegała, było przejście za kesonem z Białego Domu do St. Matthews, gdzie miała się odbyć Msza pogrzebowa, a następnie na Cmentarz Narodowy w Arlington. Z główami państw z całego świata planującymi udział, wiedzieliśmy, że jeśli pani Kennedy szedł, oni też czuliby się zmuszeni do chodzenia. Posiadanie każdego ważnego światowego przywódcy powoli idącego ulicami Waszyngtonu będzie koszmarem bezpieczeństwa. Próbowałem porozmawiać z panią Kennedy opuściła go i ostatecznie zgodziła się na kompromis, idąc tylko jeden segment procesji - od Białego Domu do St. Matthews. Agent Landis i ja bylibyśmy tuż obok niej, ale wiedziałam, że będzie to najdłuższa mila, jaką kiedykolwiek przeszedłem.
Fragment zPięciu prezydentów: Moja niezwykła podróż z Eisenhowerem, Kennedym, Johnsonem, Nixonem i Fordemautor: Clint Hill z Lisą McCubbin. Prawa autorskie © 2016 Hill McCubbin LLC. Przedruk za zgodą Gallery Books, odcisk Simon & Schuster, Inc.
Nadszedł czas, aby rozpalić wieczny płomień. Od momentu pani Kennedy zaczęła planować ten rozdzierający serce dzień, miała pomysł wiecznego płomienia - tak jak ten przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Paryżu. Pokonała obiekcje i negatywne postawy wszystkich, którzy twierdzili, że jest to zbyt skomplikowane zadanie, aby wykonać je na czas. Byłem dumny z jej hartu ducha i pozytywnego nastawienia, które pozwoliło jej to zrobić. Wieczny płomień był jej triumfem.
Podano jej zapaloną pochodnię i pochyliła się, by zapalić płomień. Ogień tańczył, gdy przekazała zapaloną pochodnię Bobby'emu Kennedy'emu, który z kolei podał ją Tedowi, każdy symbolicznie zapalając płomień. Flaga Stanów Zjednoczonych, która przykryła trumnę, została złożona i przedstawiona pani Kennedy. Rozgrywane były Taps, końcowe zakończenie pogrzebu wojskowego.
Hałas, stojący z boku, zaczął się bawić, a dźwięk przebiegł przez wzgórza otaczające Cmentarz Narodowy w Arlington. Czuł presję występowania przed tysiącami osobiście i milionami w telewizji. Wytarł notatkę i szybko wyzdrowiał. Żal mi go, wiedząc, że nigdy tego nie zapomni, a świat nagrał to dla potomności. Pani. Kennedy podziękował dowódcy wojskowemu i weszliśmy do czekającej limuzyny i pojechaliśmy z powrotem do Białego Domu.
Getty Images
Dzień był daleki od końca. Najpierw dla kilku osób odbyła się mała recepcja w żółtym owalnym pokoju na piętrze w kwaterach mieszkalnych wyjątkowi ludzie: Charles De Gaulle, książę Filip, cesarz Haile Selassie, prezydent Irlandii Éamon de Valera Po tym, jak szczerze podziękował tym mężczyznom, udała się do Czerwonego Pokoju, gdzie odbyło się większe przyjęcie dla dziesięciu zagranicznych dygnitarzy. W grę wchodziło wiele osób i martwiłem się, że będzie w stanie wytrzymać obciążenie. Jeśli to poczuła, nie pokazała tego.
Myślałem, że to z pewnością koniec dnia, a ona pójdzie do pomieszczeń mieszkalnych na drugim piętrze i odejdzie na noc. Zamiast tego, gdy odbiór dobiegał końca, dała mi znak.
„Tak Pani Kennedy, co mogę dla ciebie zrobić?
„Może później wrócę do Arlington” - wyszeptała. „Zadzwonię i dam ci znać”.
Byłem wykończony, a ona nie spała bardziej niż ja. Jak mogła to utrzymać, nie wiedziałam. Musieliśmy uzgodnić z biurem kuratora w Arlington. Miało to być całkowicie prywatne i absolutnie poufne.
Kiedy pani Kennedy w końcu poszedł na drugie piętro, poszedłem do Pokoju Map i mniej więcej upadłem na krzesło. Tuż przed północą zadzwoniła.
„Tak Pani Kennedy - odpowiedziałem.
„Pan Hill, Bobby i ja chcemy teraz pojechać do Arlington. Chcemy zobaczyć płomień ”.
„Z pewnością pani Kennedy. Wezmę samochód ”.
Getty Images
Zadzwoniłem do Sgt. Watkins i on przyprowadzili samochód. Wzięliśmy panią Kennedy i Bobby na cmentarz, podczas gdy agent Paul Landis jechał innym samochodem. Gdy przejeżdżaliśmy przez Most Pamięci, tuż przed nami migotał na zboczu wzgórza wieczny płomień. To był wzruszający, bardzo emocjonalny widok.
Podjechaliśmy do miejsca i poszliśmy do grobu. Pani. Kennedy przyniosła mały bukiet kwiatów i położyła je na świeżej ziemi. Pani. Kennedy i Bobby uklęknęli i pomodlili się, po czym wstali i spojrzeli na Potomac na światła pomników. Wszyscy wróciliśmy do samochodu i wróciliśmy do Białego Domu.
Bez prasy, bez publicznego, pełna prywatność. Tak jak pani Kennedy tego chciał.
Fragment z Pani. Kennedy and Me autor: Clint Hill. Copyright © 2012 Clint Hill i Lisa McCubbin. Przedruk za zgodą Gallery Books, oddziału Simon & Schuster, Inc.
Od:Town & Country US