Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
Żyjemy w czasach Wielkiej Czystki. Jeśli SUV, McMansion i 90-calowy telewizor z płaskim ekranem były amerykańskim snem ubiegłego wieku, fantazja aspiracji o bogactwie w tym stuleciu z dużym prawdopodobieństwem zmieści się schludnie w mieszkaniu studyjnym. Nasze wymarzone na Pintereście krajobrazy są zalane szafki na kapsułki, małe domy, i czysty, biały skandynawski design. Wydaje się, że im mniej posiadasz, tym bardziej prawdopodobne jest, że „udało ci się”.
I tak pewnego późnego poniedziałkowego wieczoru zaczęłam przedzierać się przez moje mieszkanie, mamrocząc okrutnie o Sparking Joy. To, że wszystkie wasze ziemskie dobra powinny inspirować w was chór radości, jest oczywiście głównym założeniem japońskiego guru czystości Niezbędny przewodnik Marie Kondo po współczesnym minimalizmie, Magia zmieniająca życie sprzątania, które właśnie skończyłem czytać.
„Zachowaj tylko te rzeczy, które mówią do twojego serca”, pisze Kondo, jakby gruchając zachęcająco ze strony. Ta filozofia miała całkowity sens: po co zawracać sobie głowę utrzymywaniem czegoś w życiu, co nie powoduje, że jesteś całkowicie podekscytowany?
„Tylko wtedy, gdy wiesz, jak wybrać te rzeczy, które wywołują radość, możesz osiągnąć swój idealny styl życia”, pisze w kontynuacji, Spark Joy, które oczywiście też czytam.
Korzystanie z opatentowanego KonMari Metoda, postawiłem, mógłbym przedrzeć się przez moje mieszkanie i osiągnąć wyższy stan bycia w ciągu zaledwie kilku godzin.
„Ta filozofia miała całkowity sens: po co zawracać sobie głowę utrzymywaniem czegoś w życiu, co nie powoduje, że jesteś całkowicie podekscytowany?”
Otworzyłem szufladę na przybory kuchenne i rygorystycznie sprawdziłem każdy przedmiot - kolor szpatułki kontury trzepaczki - i zagłębiłem się głęboko w mojej duszy, aby dowiedzieć się, czy wywołało to jakieś zachwyt w ciągu.
„Moim kryterium przy podejmowaniu decyzji o zatrzymaniu przedmiotu jest to, że powinniśmy poczuć dreszcz radości, gdy go dotkniemy”, radzi Kondo.
Chwyciłam ubijacz do jajek w dłoń i czekałam z niecierpliwością na jakiś wstrząs z góry informujący mnie, że ten ubijak do jajek powinien być. Zamiast tego po prostu nieodwracalnie mnie drażniły wgniecenia na plastikowym uchwycie i kawałki rdzy, które zaczęły gromadzić się w jego zębatkach.
„Postawiłem zakład, że mogę przedostać się przez mieszkanie i osiągnąć wyższy poziom życia w ciągu zaledwie kilku godzin”.
„Sprzątanie to dialog z samym sobą” - pisze Kondo.
W moim wewnętrznym dialogu czułem, że może tam był ubijak do jajek w mniej zgniłym odcieniu zieleni. Trzepaczka do jajek była wyłączona.
Postępując zgodnie z instrukcjami Kondo, położyłem całą zawartość mojej szafy na podłodze w salonie i bezwzględnie podzieliłem jej liczbę przedmiotów na pół. Ta zwykła biała koszulka? Nie zapewniło to emocji. Moje czarne mieszkania? Praktyczne, ale mało inspirujące. Czarne dżinsy? Żadnej radości.
Moja kolekcja brzydkich startowych koszulek, które nosiłam na siłowni, dostała buta, ponieważ choć może wydawać się „marnotrawstwem, aby pozbyć się czegoś, co wciąż jest doskonale użyteczne, „rzeczy”, których nie możemy się pozbyć, nawet jeśli nie wzbudzają radości, są prawdziwym problemem. ”Na pewno była bardziej radosna siłownia ubranie.
Mój zapas książek został zminimalizowany, stare zdjęcia, które podejrzewałem, że nigdy więcej nie zobaczę, zostały wyrzucone. Nawet zieleń mojego mieszkania nie przetrwała uboju. Jedno spojrzenie na tę walkę Fatshedera lizei na mojej książce i wiedziałem, że to był goner. Szczęście, słyszałem, jak Kondo szepcze mi do głowy, osiąga się tylko wtedy, gdy otaczają cię rzeczy, które kochasz. I jak mógłbym pokochać tę roślinę, która nigdy nie przystosowała się do życia w domu i nękana była rzadkimi liśćmi? Doszedłem do wniosku, że roślina była nieatrakcyjna. Śmieci!
Rozglądając się po nowej oszczędnej estetyce mojego mieszkania, ogarnęło mnie poczucie spokoju. „Kiedy porządkujesz swój dom, porządkujesz swoje sprawy i życie” - obiecał Kondo. Nagle całe moje życie wróciło na właściwe tory. Oficjalnie byłem #konwertą.
Następnego ranka obudziłem się i zdałem sobie sprawę, że to trochę tak, jakbym poszedł #kondocrazy.
Chciałem zrobić jajecznicę, ale oczywiście odrzuciłem ubijacz do jajek (oczywiście, że nie był ładny, ale sprawił, że te jajka były lekkie i puszyste). Kiedy poszedłem się ubrać, odkryłem, że w mojej nowo wykończonej garderobie nie było nic, co pasowałoby do kwiecistych spodni, które wybrałem, ponieważ wyrzuciłem moją jedyną białą koszulę. Do końca tygodnia zabrakło mi ubrania na siłownię, ponieważ te, które oczyściłem, zostały uznane za zbyt brzydkie. A ta roślina? Tęskniłem - był to prezent od mojej matki, rzadka międzygeneryczna hybryda, którą ceniłem.
„Kiedy naprawdę zagłębiamy się w przyczyny, dla których nie możemy pozwolić, aby coś odeszło, są tylko dwa: przywiązanie do przeszłości lub strach przed przyszłością”, pisze Kondo.
„Mój zapas książek został zminimalizowany, stare zdjęcia, które, jak podejrzewałem, nigdy więcej nie zobaczę, zostały wyrzucone. Nawet zieleń mojego mieszkania nie przetrwała uboju. ”
Czasami jednak trzymamy się rzeczy, ponieważ są praktyczne lub konieczne.
Jeśli nie musisz się martwić o pieniądze, łatwo sobie wyobrazić zamianę niedopasowanego tupperware na jakiś wymyślny, pasujące do francuskich słoików lub wymieniaj stary płaszcz na nowy co sezon, aby Twoja szafa była świeża i miała dokładnie 27 lat przedmiotów.
Jak napisała Tracy Moore Jezebel, „Jeśli minimalizm jest rodzajem dobrowolnego ubóstwa rzeczowego, to prawdziwe ubóstwo jest mimowolnym minimalizmem”.
Edycja stylu życia może być, jak pisze Kondo, „niezbędna do stworzenia cichej przestrzeni, w której można oceniać rzeczy w swoim życiu”. To także rażący symbol bogactwa. Oczyszczanie to przywilej.
Kondo miała kilka dobrych rad - moje szuflady komody nigdy nie były tak dobrze zorganizowane, a ona jest tak, ostatecznie ostatecznie prawdopodobnie nigdy nie zamierzałem ponownie czytać większości tych książek, które już ode mnie zniknęły półka.
Ale oczywiste było także nierozerwalne wyrzucenie ubijaka do jajek, który doskonale się nadaje jajka, ponieważ nie jest to kolor wywołujący radość, lub biała koszulka, która zapewnia niewiele więcej funkcjonować. Jasne, mógłbym je zastąpić przedmiotami, które przynoszą mi więcej przyjemności. Albo mógłbym wykorzystać te pieniądze na spłatę pożyczek studenckich i cieszyć się wybornymi jajecznicą.
„Oczyszczanie to przywilej”.
W końcu okazuje się, że nie można osiągnąć nirwany, wyrzucając swoje rzeczy. A w czasie Wielkiej Czystki trzymanie się naszego bałaganu stało się nie tylko koniecznością, ale formą sprzeciwu - i jestem na pokładzie.
Od:Marie Claire US