Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
Firooz Zahedi
Fotograf Firooz Zahediksiążka o jego przyjaciółce Elizabeth Taylor, zatytułowana Moja Elżbieta, można kupić pod adresem amazon.com.
To szczególne zdjęcie Elizabeth i Sugar, jej psa, zostało zrobione w 1993 roku. Wszyscy kochaliśmy Sugar, a ona przychodziła wszędzie z Elizabeth. Kiedyś, gdy jechaliśmy do Cannes, musieliśmy trzymać cały samolot, żeby Sugar mogła pojechać i sikać na asfalt - ale wszyscy ją uwielbiali, ponieważ była spokojnym małym psem. Kiedy Sugar zmarła, Elizabeth była tak załamana, że dostali jej kolejnego psa, który wyglądał jak Sugar. Ale jego zachowanie było zupełnie inne, więc otrzymali jeszcze jedno, które również wyglądało jak Sugar. Drugi był trochę lepszy, ale wciąż nie Sugar. W książce jest dużo zdjęć z Elizabeth i Sugar, ponieważ nie można oderwać od niej psa. Zastrzeliłem ją dla okładki francuskiego Vogue, a ona miała Sugar w ramionach. Ale myślę, że Sugar jest dość stylowy. Trochę bardziej minimalistycznie w jej stroju.
Pierwszy raz spotkałem Elizabeth w ambasadzie irańskiej w Waszyngtonie, latem 1976 roku. Została zaproszona przez mojego kuzyna, który był ambasadorem Iranu w poprzednim rządzie, i poprosił mnie o pomoc w nadzorowaniu brunchu, który dla niej organizował. W ostatniej chwili musiał udać się do Nowego Jorku w celach służbowych, więc poprosił mnie, żebym się nią zaopiekował i oprowadził po mieście. Miałem ponad dwadzieścia kilka lat i byłem nieśmiały, myśląc: „Co ja robię z tą gwiazdą filmową?” Ale zapytała mnie wszystko o sobie, więc otworzyłem się przed nią na temat tego, jak chciałem być artystą, mimo że moja rodzina chciała, żebym stał się prawdziwym praca. Zaczęła mnie zachęcać do robienia tego, co chciałem, i sprawiła, że poczułem się ważny i równy. Nie czułem się tak, jakbym ją eskortował; Czułem się, jakbym był z przyjacielem. Wszystko to wydarzyło się w ciągu jednego dnia. Tego wieczoru zjedliśmy obiad, tylko ona i ja, i połączyliśmy się w ciągu 24 godzin.
Tej nocy pokazała mi także całą swoją biżuterię, ale niestety tak naprawdę nie wiedziałem o tym wiele. Pomyślałem: „Kim jest Bulgari?” Dała mi całą historię tego, kto dał jej ten kawałek, a kto jej jeden i to było jak „Richard to” i „Francis to”. Później zdałem sobie sprawę, że mówiła o Franku Sinatra Byłem zafascynowany tym, że ta sławna kobieta, wielka celebrytka, opowiadała mi o swoim życiu, nie zadając jej żadnych pytań. Czułem, że odkąd mi się zwierzyła, zamierzam uszanować jej pewność siebie i nie dzielić się z nikim innym.
Pochodzę z bardzo konserwatywnej irańskiej rodziny polityków i wojskowych, a facet wtedy nie uprawiał sztuki. W szkole zdobywałem nagrody za rysunki i obrazy, ale byłem zamkniętym artystą. Elizabeth wyprowadziła mnie i powiedziała: „W porządku. Jesteś dobry. Powinieneś to zrobić. ”I naprawdę pomogło mieć kogoś, kto miał oko, który wiedział o rzeczach, był szanowany i znał fotografię.
Mój kuzyn chciał, aby Elizabeth wyjechała do Iranu jako gość specjalny podczas dobrej wycieczki po kraju tego samego roku, a ona powiedziała: „Cóż, jeśli wyślesz Firooza, pójdę”. Pojechaliśmy razem do Iranu. Właśnie zacząłem być fotografem i współpracowałem z Andym Warholem przy jego nowym magazynie, Wywiad. Miałem jedną małą 35-milimetrową kamerę i robiłem zdjęcia, gdy spacerowaliśmy po tych miejscach. Mam niesamowite zdjęcia - jedno z niej w burce przed meczetem, drugie w stroju plemiennym i leżące na kanapie w hotelu. Nigdy nie miałem zamiaru ich publikować - to było jak dwóch przyjaciół fotografujących jako turyści. Ale opowiedziała o nich Andy'emu Warholowi, a on zamienił to wszystko w przykrywkę Wywiad. Do tego momentu nie byłem w 100% pewien, że chcę zostać fotografem, ale wtedy powiedziałem: „Wiesz co? Publikowanie rzeczy, zwłaszcza zdjęć Elizabeth Taylor… Myślę, że zamierzam kontynuować tę karierę ”.
W 1978 roku sprowadziła mnie do Los Angeles, ponieważ kręciła film, i przedstawiła mnie wszystkim jako swojemu fotografowi, co było dość dużą wytwórnią. Nie sprawiła, że poczułem się niezręcznie; Pomyślałem tylko: „Cóż, muszę być dobry, jeśli tak mnie nazywa”.
Mieliśmy 35 lat przyjaźni i kilka lat przed jej śmiercią zapytałem, czy możemy zrobić książkę z fotografiami, które zrobiliśmy. Nie chciałem nic robić bez pozwolenia, a ona powiedziała, że jestem pewna. Powiedziałem jej, że to nie dla pieniędzy, i że przekażę je na rzecz fundacji Elizabeth Taylor AIDS Foundation, którą założyła. Była z tego bardzo szczęśliwa i napisała małe przedmowę do książki. Jestem bardzo podekscytowany, że teraz wychodzi.
Elizabeth była pierwszą gwiazdą, która wyszła i opowiedziała o AIDS. Było to w połowie lat 80., kiedy AIDS było ogromnym problemem, którego wszyscy unikali. Gdyby ludzie słyszeli, że ktoś ma AIDS lub był nosicielem wirusa HIV, biegliby na drugą stronę ulicy, ale Elizabeth podchodziła do nich i obejmowała ich. Stała za przyczyną, która nie została zaakceptowana przez przeciętnego człowieka. Nawet rząd nic z tym nie zrobił. Tak więc jej wykonanie wymagało dużej odwagi.
Chodziłam z nią na imprezy amfAR w Amsterdamie, Wenecji, Cannes, wszędzie. Nie zawsze była w dobrym zdrowiu, ale robiła te długie podróże, aby wstać i porozmawiać z ludźmi o znaczeniu radzenia sobie z AIDS. W tym momencie swojego życia zarabiała miliony na perfumiarstwie i mogła codziennie odpoczywać na jachtach, ale chciała poświęcić swoje życie ważnej sprawie. To jej zdjęcie na jachcie w Cannes jest dla niej rzadką chwilą odpoczynku.
Jako fotograf, moim zadaniem było sprawić, by ludzie wyglądali bardzo stylowo, ale Elizabeth nie miała tego, co ty i ja oraz wiele osób uważałoby wspaniały gust w ubraniach lub fryzurach. Nie obchodziło jej, czy ma nadwagę i nosi niewłaściwy strój, czy też nosi nauszniki na ramionach, kiedy nie powinna. Po prostu powiedziała: „Wiesz co? To ja. Lubię się tak ubierać. Lubię drażnić się z włosami. Weź mnie za to, kim jestem. ”Pamiętam, że jechałem do Targowisko próżności Impreza z Oscarem rok, a wcześniej oglądałem z nią nagrody w telewizji. Powiedziałem: „Elizabeth, załóż coś i chodź ze mną. Będziesz się dobrze bawić. ”Każdego roku zapraszali ją, a ona nie jechała. I powiedziała: „Nie. Nie chcę tego robić. Po prostu jej to nie interesowało. Mówiła: „Jestem w kapciach, w piżamie. Nie chcę się przebrać i wyjść. ”Nigdy nie zostanie zapamiętana jako ikona stylu, jak Audrey Hepburn, Grace Kelly czy Jackie Kennedy. Ale pod koniec dnia myślę, że ważniejsze było dla niej bycie sobą i zrobienie czegoś wartościowego, niż bycie zapamiętanym jako osoba bardzo stylowa.
Elizabeth wychowała się w Hollywood, więc zawsze była ubrana przez projektantów kostiumów. W latach 60., kiedy filmowała Kleopatra i oczarował ją, poślubił Richarda Burtona i biegł po Europie, jej zmysł mody nieco się zmienił, ale wiele rzeczy nie działało na nią dobrze. Była niska i muskularna i nie mogła nosić tego klasycznego wyglądu, więc zawsze znajdowała coś przesadzonego. Pewnego razu kręciliśmy w jej domu, a ja poszedłem sprawdzić, a ona stylistka włosów właśnie tam stała i patrzyła, jak Elizabeth drażni jej włosy. Odciągnąłem go na bok i powiedziałem: „Jesteś znanym stylistą włosów. Dlaczego pozwalasz jej to robić? ”A on powiedział:„ Kochanie, ona może robić, co chce. To Elizabeth. „Kiedy zastrzeliłem ją na okładkę Targowisko próżności w latach 90. magazyn nie chciał, żeby jej włosy się drażniły, więc kupiłem jej biżuterię od Tiffany lub Cartiera, nie pamiętam, aby ją przekupić i błagać, by obniżyła włosy. Trochę go obniżyła - niezupełnie tyle, ile chciałam, ale jednak, ponieważ błagałam ją, żeby to zrobiła, zrobiła to.
W późniejszym okresie każdy główny projektant, od Valentino po Versace, stworzyłby coś dla niej. Pamiętam, że Gianfranco Ferré przygotowała dla niej strój na Millennium Dinner w Białym Domu, tuż przed odejściem Clintona, i poprosiła mnie, abym poszedł z nią. Jej strój był naprawdę skomplikowany, wykonany z bordowego aksamitu. Musiała iść do toalety, a ja czekałem na zewnątrz i wkrótce usłyszałem jej krzyki i przekleństwa jak marynarz. Powiedziała: „Firooz, chodź tutaj!” Jeden z tych elegancko ubranych mężczyzn w mundurach w Białym Domu stał tam i patrzył na mnie, jakby jego oczy miały wyskoczyć. Powiedziałem: „Przepraszam, proszę pana” i poszedłem jej pomóc. Zapięła zamek błyskawiczny, próbując wrócić do swojego stroju, więc musiałem rozerwać całą rzecz i zakryliśmy ją. To była tylko jedna z najbardziej zabawnych chwil z nią.
W książce napisałem małe historie, które pokazują, że nie była divą. Niektórzy uważają ją za osobę, która właśnie miała wielu mężów i wiele klejnotów, i tak dalej. Ale poza tym miała wielką duszę. Miała dużo miłości do przekazania. Miała wielu przyjaciół, którzy nie byli celebrytami, ani bogatymi, ani ludźmi ze społeczeństwa. I była dla nich tak dobra, jak dla przyjaciół swojej gwiazdy filmowej. Nie wprowadziła żadnego rozróżnienia między bogatymi a biednymi, sławnymi i niesławnymi. Przede wszystkim była dobra dla wszystkich i mam nadzieję, że ta książka pokaże ludziom, że była z nią inna strona.
Od:Harper's BAZAAR US