Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
Savannah, Georgia, to miasto z dużą ilością charakteru i mnóstwem duchów.
W miarę upływu lat miasto rozrastało się, wiele starych cmentarzysk zostało zakrytych, wybrukowanych i zbudowanych, często bez ruszania leżących pod nimi grobów. W rezultacie Savannah zyskała przydomek „Miasto, które żyje po niej”, co prowadzi do wielu widmowych opowieści i widowiskowych widoków w całym mieście.
Zapytaj lokalnego, a wielu powie Ci najbardziej nawiedzone miejsce we wszystkich Savannah jest cmentarz Colonial Park. Najstarszy zachowany cmentarzysko w mieście, cmentarz kolonialny znajduje się tuż przy ul środek słynnej historycznej dzielnicy miasta, na rogach ulic Abercorn i Oglethorpe. Cmentarz o powierzchni sześciu akrów został założony w 1750 r. I był głównym miejscem pochówku miasta do 1853 r. Szacuje się, że w Parku Kolonialnym pochowanych jest ponad 10 000 osób, choć na cmentarzu znajduje się mniej niż 1000 grobowców.
Około 700 stałych mieszkańców cmentarza spoczywa w masowym grobie, ofiarach epidemii żółtej gorączki z 1820 r. Niektóre historie mówią, że liczba zmarłych faktycznie wynosiła dokładnie 666, ale liczba ta została zaokrąglona w górę do „prawie 700”, aby uniknąć powiązania z liczbą diabłów.
Snassek / Flickr
Wielu zmarłych pochowanych jest w ceglanych sklepieniach grobowych, z których słynie cmentarz. W tych sklepieniach, które kiedyś były podziemnymi budowlami porównanymi do piwnic korzeniowych, leżały zwłoki zmarłych członków rodziny. Kiedy czas i klimat Savannah zredukowały zwłoki do niewiele więcej niż kości i pyłu, szczątki przeniesiono do dużej urny rodzinnej, a półkę wykorzystano ponownie dla następnego członka rodziny w linia.
Podczas wojny secesyjnej armia Unii generała Shermana oszczędziła Savannah przed całkowitym zniszczeniem w swoim „Marszu nad morze”, prezentując miasto prezydentowi Abrahamowi Lincolnowi w prezencie świątecznym w 1864 roku. Jednak członkowie armii Unii zbezczeszczili i zdewastowali groby na cmentarzu w Colonial Park, często w dziwny i kreatywny sposób. Obejmowały one przenoszenie nagrobków i rzeźbienie nowych dat na nagrobkach za pomocą bagnetów. Jeden człowiek zmienił datę śmierci, aby wskazać, że dożył starości 544 lat, podczas gdy wandale zmienili daty na innym kamieniu, aby pokazać, że syn mężczyzny urodził się 1000 lat przed nim ojciec.
Z biegiem lat granice cmentarza w Parku Kolonialnym przesunęły się, a niektórzy twierdzą, że zmarłych pochowano pod ulicami graniczącymi z cmentarzem. W latach 60. robotnicy pracujący przy budowie ulicy Abercorn rzekomo znaleźli ludzkie ciała. Niektóre wskazują wzorzec wzniesień i zagłębień na chodniku graniczącym z ulicą jako dowód na drewniane trumny pod spodem.
Tim Bounds / Flickr
Oczywiście każde miejsce z tak bogatą historią śmierci i pochówku będzie musiało być domem dla więcej niż kilku opowieści o duchach, a Cmentarz Colonial Park nie jest wyjątkiem. Niektóre takie historie dotyczą terenów do pojedynków, o których mówi się, że leżą tuż za południową ścianą cmentarza. W czasach, gdy pojedynki były jeszcze legalne, w tym miejscu przybywali panowie, aby rozwiązać swoje różnice, często na stałe. Dziś na terenie znajduje się boisko do koszykówki i plac zabaw dla dzieci, ale niektórzy twierdzą, że jeśli podróżujesz w nocy, zobaczysz duchy tych, którzy zginęli w pojedynkach.
Jedna z najbardziej znanych opowieści o duchach związanych z Cmentarzem w Colonial Park dotyczy mężczyzny o imieniu Rene Rondolier. O duchu Rondoliera często donoszono, spacerując po cmentarzu lub zwisając z „Wiszącego drzewa”, które leży blisko tylnej ściany terenu. Mówi się, że duch Rondoliera jest łatwy do zauważenia, ponieważ w życiu miał prawie siedem stóp wzrostu. Historia głosi, że zamordował dwie młode dziewczyny na cmentarzu, a później został zlinczowany albo z wiszącego drzewa, albo na pobliskim placu.
Eric Bjerke / Flickr
Chociaż niewiele jest historycznych dowodów na istnienie Rondoliera - nie mówiąc już o życiu po śmierci - wielu odwiedzających cmentarz informuje o dziwnych wydarzeniach na cmentarzu fusy. Są opowieści o cienistych postaciach, a nawet zielona mgła przesuwa się między pozostałymi nagrobkami. Cmentarz w Colonial Park uważany jest za nawiedzony przez lokalnych badaczy zjawisk paranormalnych nazywać cmentarz „Paranormal Central”. Oczywiście podczas wizyty możesz zaplanować ducha wycieczka.
Od: Kolejka