Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
Joanna Saltz: Wydaje się, że nasze przestrzenie muszą pracować o wiele ciężej niż kiedyś. Czy widzisz to w swoim wszechświecie? Czy czujesz, że projektowane pokoje muszą robić więcej, szczerze mówiąc i funkcjonować na więcej niż jeden sposób?
Heather Garrett: Czuję, że muszą się przełączać między życiem rodzinnym, rozrywkowym, nauką, restauracją, małymi dziećmi, dużymi dziećmi - ale mam też wrażenie, że zmieniają się rodzaje przestrzeni, które ludzie chcą. Bardzo niewiele osób chce już formalnej jadalni. Nawet zamknięte biuro z siedzeniami - to teraz dużo laptopów, salonów, ponieważ dużo ludzie pracują z domu, a dzieci odrabiają lekcje na kuchennym stole, więc to trochę otwarte spacje. Nienawidziłem pomysłu na otwartą przestrzeń, ponieważ uwielbiam tworzyć marzenia w każdym małym, zamkniętym pomieszczeniu, ale myślę, że te dni minęły już dla mnie jako projektanta. Ludzie oczekują, że ich przestrzenie będą się wyginać. A to oznacza, że mam ich mniej.
Robert MacNeill: Heather i ja jesteśmy przyjaciółmi i mieszkamy w tym samym budynku, który jest budynkiem na poddaszu - starym poddaszu tytoniowym w centrum miasta Durham - i myślę, że jej przestrzeń, a nawet moja przestrzeń, są przykładami tego rodzaju otwartych przestrzeni, które muszą służyć tym wszystkim Funkcje. Są stosunkowo małe: będę w domu Heather, a jej dzieci grają dla nas na pianinie i wszyscy są jak zebrani w jednym miejscu, w jednym pokoju. Więc myślę, że otwarta koncepcja w niektórych przypadkach może być trochę trudna, a może wyobcować, ponieważ wszyscy przeszkadza sobie nawzajem - może wycofują się w różnych przestrzeniach - ale w inny sposób łączy ludzi, więc bardzo mi się to podoba.
„Ludzie oczekują, że ich przestrzenie będą się wyginać. A to oznacza, że mam ich mniej. ”
Jo: Pomysł alienacji jest tak interesujący, ponieważ prawdą jest, że ludzie w pewnym sensie wycofują się w swoich zakątkach. Wydaje mi się, że widzimy więcej otwartych przestrzeni, tylko w wielu zgłoszeniach, które otrzymywaliśmy. I wydaje się, że coraz więcej ludzi wykroi małe nisze: to małe łóżko w rogu lub mały stolik, a to naprawdę prawdopodobnie jest odpowiedź na to pytanie, prawda? Musisz schować się.
MA Allen: Mam na to tyle różnych punktów widzenia. Prawdopodobnie zaczęło się od recesji, ponieważ domy zaczęły się zmniejszać. Nasze nowe projekty budowlane i projekty przebudowy były mniejszymi domami: jeden przykład przestrzeni, którą zrobiliśmy, wszedłeś do foyer jak tradycyjny Dom południowy, a po lewej miałeś formalną jadalnię, a po prawej było miejsce, które mogło być gabinetem, formalnym salonem lub dowolną liczbą rzeczy Zaprojektowaliśmy go zasadniczo jako gabinet, którego celem jest również rodzaj formalnego salonu. Więc to salon, który nie ma telewizora przed domem, jest piękny i reprezentacyjny, a jednocześnie ma nieco formalny charakter. Myślę, że ponieważ tak wielu ludzi pracuje teraz z laptopami i tabletami, jesteśmy w stanie włączyć domowe biuro, a cały pokój nie jest tylko biurem. Wszystko, czego potrzebowaliśmy, to pływające biurko, a potrzeby technologiczne można było przechowywać w szafkach stojących, z otwartymi półkami powyżej, abyś miał poczucie pracy. Ale wtedy jest wystarczająco miejsca, aby mieć grupę siedzącą naprzeciwko biurka, abyś mógł się tam oderwać lub rozmawiać z mamą i dziećmi. Pokój pełnił wiele funkcji, ale nadal utrzymywał ten klasyczny i tradycyjny charakter.
Dzięki uprzejmości MA Allena
Jo: Uwielbiam to. Zabawne jest też to, jak nagle wydaje się, że nawet tradycyjny pokój telewizyjny nie musi istnieją w ten sposób, ponieważ ludzie oglądają programy na tabletach i telefonach teraz bardziej niż zawsze. Moja rodzina wciąż gromadzi się wokół telewizora na pewnym poziomie, ale przez większość czasu moi chłopcy lubią oglądać na swoich telefonach. Wydaje się więc, że to, co mówisz, zostanie prawdopodobnie wzmocnione w ciągu najbliższych trzech lat, a może nawet bardziej, gdy teraz rozpadamy się na granice, które znaliśmy.
Bretania Roux: Interesujące jest to, o czym mówi MA, zachowując formalność tradycyjnego domu południowego, ale również obracając go, dzięki czemu przestrzenie są uniwersalne. Ale wielu moich klientów chce powrócić do miejsc, które są tylko dla jednej funkcji, i mieć „wolne miejsce”, aby studiować i siedzieć przy tej otwartej rzeczy w środku tej otwartej przestrzeni. Niedawno przeprowadziliśmy wywiad z klientem, którego architekt zaprojektował „sypialnię”, aby w tym pokoju nie działo się nic więcej. Jest to więc interesujące: ponieważ coraz więcej domów poddaje się otwartym planom pięter, ludzie starają się zdobyć własne przestrzenie lub pokoje, które działają tylko w jednym celu.
„Kiedy ludzie kupują dom, często są zadowoleni z układu, ale niekoniecznie wiedzą, jak najlepiej z niego korzystać”.
Niki McNeill: Kiedy zapytałeś o wielofunkcję, pomyślałem o wielu pokoleniach, ponieważ zaprojektowałem dla wielu rodzin. Masz rodziny, które leżą między dziećmi w wieku szkolnym, a nawet małe dzieci, ale ich rodzice odwiedzają je lub mieszkają z nimi przez dłuższy czas. Jak więc zapewnić wszystkim komfort? Wystarczy pomyśleć o wydajnych materiałach na małe lepkie palce, ale także o rzeczach o niskim profilu lub wygodnych dla osoby starszej. Nawet materiały podłogowe, wiesz - posiadające rzeczy, które nie stwarzają zagrożenia potknięcia lub są łatwe do czyszczenia. Kiedy myślę o wielofunkcyjności, myślę bardziej o powierzchniach i wyposażeniu, a niekoniecznie o aspekcie przestrzennym. Kiedy ludzie kupują dom, często są zadowoleni z układu, ale niekoniecznie wiedzą, jak najlepiej go używać, ani jak najlepiej go umeblować, aby z niego korzystać.
Dzięki uprzejmości Anagram
Jo: Wracam do rozmowy z moim pierwszym okrągłym stołem, która, jak sądzę, polegała na tym, że tak wielu ludzi z góry rozumie, co projektant wnętrz może przynieść na stół. Mogą pomyśleć: „Mam dzieci, nie mogę mieć projektanta wnętrz, bo nie mogę mieć fajnych rzeczy. Kiedy się starzeję, a moje dzieci są starsze, następnie Mogę mieć fajne rzeczy. ”Ale ten pomysł, który projektujecie dla ludzi z prawdziwym życiem, z prawdziwymi potrzebami - i do rzeczy, Niki, małe dzieci, ale także starsi członkowie rodziny - i musieli myśleć o wielu próbach i udrękach wszystkich innych rzeczy Poruszasz świetny punkt: nie chodzi tylko o to, jaka jest przestrzeń, ale o to w przestrzeń i jak to zapewnia. Myślę, że to prawdopodobnie wyzwanie - nie zakładam, ale czy uważasz, że trudniej jest zaprojektować przestrzenie, które mogą zrobić więcej, czy też uważasz, że teraz jest to już druga natura? Czy czujesz, że przestrzeń kosmiczna jest - według ciebie, magistrem - na tak wysokim poziomie, że bardzo rzadko masz możliwość zaprojektowania szerokich przestrzeni? Że musisz sprawić, by każdy cal kwadratowy pracował ciężej?
MAMA: Mój proces zawsze zaczyna się od funkcji. Oczywiście estetyka to duża część, ale jestem tak analityczny we wszystkim, że chcę zacząć od funkcji. Co robisz, gdzie to robisz? Chcę przestudiować każdą rzecz dotyczącą rodziny, zanim jeszcze zaczniemy pracować z architektem lub projektować dom. To jest jak „programowanie” każdej przestrzeni - nazwij to tak, jak chcesz, ale wiem dokładnie różne rzeczy, które będą się dziać w tej przestrzeni. Nie sądzę więc, by kiedykolwiek wydawało się to zbyt wymuszone, ponieważ miejsce do siedzenia, powierzchnia stołu i czy tam jest są wbudowane czy nie - wszystko pochodzi od funkcji, które naginamy w tym pokoju dla tego konkretnego rodzina. I muszę dodać jeszcze trochę o tym, co mówiła Bretania: Myślę, że ludzie wracają, być może dlatego, że recesja się skończyła, aby chcieć wszystkich indywidualnych przestrzeni. Jest jedna przestrzeń, której nie mogę zrezygnować: jestem na południu, lubię się bawić - cały mój nowy dom jest zaprojektowany z myślą o rozrywce - i nie mogę zrezygnować z formalnej jadalni. Widzę piękne obrazy jadalni, która jest podobna, biblioteki i wszystkich tych rzeczy, ale na koniec chcę tylko jadalni, która jest jadalnią. Chcę, żeby moje dzieci wiedziały i rozumiały, jak używać formalnej porcelany i srebra oraz jak siedzieć przy tym stole w ładniejszym pokoju i czuć się komfortowo.
Wrzos: To zabawne, że tak mówisz, ponieważ moi klienci proszą o całkowite wyeliminowanie jadalni. Nie tylko nie ma formalnego, ale nawet nie ma go w ogóle i położył duży farmowy stół na środku salonu, aby dzieci mogły odrabiać lekcje, a potem mogły jeść. Wychowałem dwóch nastolatków, no cóż, teraz są nastolatkami, na poddaszu o powierzchni 1500 stóp kwadratowych, a my nie mamy jadalnia w naszej przestrzeni, ale w domu taty zawsze mieli tę bardzo dużą, formalną jadalnię, i oni kocham to. Lubią tam jeść, jest to dla nich wyjątkowe, ale myślę, że ponieważ osobiście żyję bez nich tak długo, to także wpływa na nasz styl życia. Myślę, że po prostu nie możesz pomóc, że sposób, w jaki żyjesz, wpłynie również na sposób projektowania.
Niki: Absolutnie. Dlatego przyszło do mnie wielopokoleniowe, kiedy myślałem o wielofunkcyjności, bo taka jest moja rodzina. Mamy dosłownie 90-latków, a potem mamy dzieci, więc kiedy się bawimy, musimy to wziąć pod uwagę. Fajnie jest mieć formalne otoczenie z porcelaną i tak dalej, ale w rzeczywistości nie można pomieścić 20–30 osób w oficjalnej jadalni. W końcu rozpościerasz się po całym domu, więc chcesz mieć takie przestrzenie, które pomieszczą duże grupy.
„Ponieważ coraz więcej domów poddaje się otwartym planom pięter, ludzie chcą mieć własne przestrzenie”.
Jo: To znaczy, z pewnością wiem, że moja teściowa uwielbia formalną jadalnię. Ma swoją kuchnię do jedzenia i swoją formalną jadalnię. Sądzę, że w starszych pokoleniach oczekuje się tego jeszcze. Nie są gotowi, aby odpuścić. Ale Robert, chciałeś coś powiedzieć?
Robert: Oprócz tego, że recesja doprowadziła do mniejszych domów i bardziej wielofunkcyjnych przestrzeni, i zgadzam się z tym, obserwujemy również rozwój dużej urbanizacji naszego obszaru. Widzimy wiele mieszkań i ludzi, którzy chcą mieszkać w centrum i mieszkać w tych przestrzeniach, więc my zmierzyć się z wyzwaniem mniejszych przestrzeni do pracy i być w stanie uczynić je wielofunkcyjnymi jak dobrze. Jednym z rozwiązań, które wymyśliliśmy w projekcie loftu, było zaprojektowanie przestrzeni do określonego celu, ale wiedz, że ten cel jest zmieni się w przyszłości - dlatego w pralni klienta na tym lofcie zamieniliśmy go również w biuro dla jego córka. Stworzyliśmy stół, który jest na rolkach, jak niestandardowy stalowy stół, więc może to stanie się składanym stołem w w przyszłości, być może został on przeniesiony, aby mogli dostać większe maszyny niż wydajne, które mają teraz. Chcę też powiedzieć, ponieważ tak dużo mówimy o jadalniach, że jedną z najbardziej zabawnych rzeczy w jadalni są tapety i kolory. To, za czym tak naprawdę tęsknię, to możliwość zdefiniowania pokoju z czymś naprawdę wyjątkowym. Na planie otwartej podłogi niekoniecznie możesz znaleźć świetny punkt początkowy i końcowy, więc jesteś jakby: pomaluj mi całe piętro domu na neutralnym. I w porządku, ale fajnie jest mieć te cztery ściany i móc robić coś naprawdę wyjątkowego.
Jo: Po pierwsze, chowane ściany stały się teraz rzeczą, jak szklane ściany, które się przesuwają. I szczerze mówiąc, myślę, że w drodze tutaj na lotnisku był ktoś reklamujący „Wykonujemy chowane szklane ściany” i pomyślałem: kto tego potrzebuje? A potem pomyślałem: Och, chyba ludzie z otwartymi planami pięter, którzy chcą coś odciąć i nie przeszkadzać… och tak, ci ludzie tego potrzebują.
Obrazy Amber Robinson
Inną rzeczą, o której ludzie nie zdają sobie sprawy, jest to, ile wykonujesz wielozadaniowości jako projektanci wnętrz. Projektanci wnętrz / wnętrz! I ile żonglujesz. Chodzi o to, że wszyscy żonglujemy w wielu różnych branżach, ale nawet w roli klienta, ile ról grasz? Jaka byłaby twoja ulubiona druga rola oprócz projektanta wnętrz i jaka jest twoja najmniej ulubiona?
Robert: Moim ulubionym jest powiernik. I wiem, że wiele osób mówi, że jesteśmy terapeuta i musimy to zrobić, ale nawiązałem wiele przyjaźni od pracy z ludźmi i bycia osobą, z którą czują, że mogą być sobą i naprawdę się do nich dostać wiedzieć. To brzmi banalnie, ale nasze osobiste relacje są najbardziej satysfakcjonującą częścią mojej pracy. Brzmi nieszczęśliwie!
Jo: Nie, to naprawdę słodkie. Zawsze też słyszałem, że Twoi klienci zwykle wysyłają Ci SMS-y w najdziwniejszych godzinach… w najdziwniejszych chwilach dnia.
RM: To znaczy, wybierasz ich toaleta—To jest bardzo osobisty. Czy chcesz bidet? Moją najmniej ulubioną jest prawdopodobnie sędzia, głównie między mężem a żoną lub partnerami. I po drugie między rodzicami a dziećmi. „Chcę tego w swoim pokoju, to moja idealna rzecz, tato, czy mogę to mieć?” Odpowiedź brzmi: nie. Ale w przypadku partnerów, takich jak dorośli partnerzy, jest to trudne, ponieważ zawsze chcesz, aby obie osoby były obecne przy podejmowaniu decyzji. Nie zawsze jest to możliwe, jeśli jedna lub druga osoba jest naprawdę zajęta i zarabia pieniądze, aby pozwolić sobie na ten projekt.
Wrzos: Nienawidzę zajmować się pieniędzmi. Jakiś czas temu dowiedziałem się, że muszę po prostu poświęcić wszystkie zadania związane z fakturami i przekazywać złe wieści na temat innym osobom w moim biuro, ponieważ jestem tak relacyjny z klientem, że jest to dla mnie naprawdę trudne, kiedy spodziewam się potknięcia Droga. Ponieważ to się stanie, po prostu tak jest. Nie możesz mieć kryształowej kuli do tego. To ja nie lubić. Z drugiej strony jest to, że uwielbiam psychologię pracy z nowym klientem. Może to mąż i żona czują, że tak naprawdę są na tej samej stronie o tym, czego chcą pod względem projektu - ja uwielbiam te początkowe rozmowy, kiedy jest tak wiele, że uczą się o sobie nawzajem i czego nie robi druga osoba lubić. „Och, nigdy nie wiedziałem, że ci się nie podoba, myślałem, że powiedziałeś, że chcesz łóżko w drugim pokoju!” Więc ja zorientuj się, jakie są różnice, a następnie pracuj nad znalezieniem rozwiązania, które wszyscy będą podekscytowani o. Kocham to.
MAMA: Myślę, że podobnie jak Heather, lubię rolę mediatora. Ponieważ to niesamowite, że dwoje ludzi zebrało się razem, a oni tak bardzo się kochają i są tacy pod wieloma względami, a pod względem estetycznym przypomina to dzień i noc. I chcą jednego domu! Uwielbiam wyzwanie, jakim jest znalezienie sposobu, aby wziąć te dwie osoby i połączyć ich style projektowe w coś, co ostatecznie oboje całkowicie pokochają. Napięcie między kontrastującymi stylami i rzeczami, które się łączą, może naprawdę pomóc tym pokojom mieć warstwy i życie i wyglądać jak coś, czego nikt wcześniej nie widział, nie tylko kolejny ładny pokój.
„Uwielbiam wyzwanie, jakim jest znalezienie sposobu, aby wziąć te dwie osoby i połączyć ich style projektowe w coś, co ostatecznie oboje całkowicie pokochają”.
Naprawdę nie podoba mi się część finansowa. Prowadzimy jakieś średnie arkusze kalkulacyjne na dzień prezentacji, ale zawsze w pewnym sensie zwlekam z kierownikiem projektu, aby przedstawić to klientowi w trakcie prezentacji. Utknąłem martwiąc się, że proszę kogoś, aby za bardzo popełnił to lub tamto. Chcę tylko robić to, co mogę jako projektant i prezentować najlepszy projekt. Oczywiście na koniec dnia musi pasować do budżetu. Tak, to także relacje - chcę być mniej wyrazem twarzy na znaku dolara niż projektantem.
Jo: To wszystko są kreacje, cały czas też pojawiają się w mediach. Kreacje i pieniądze się nie mieszają.
Bretania: Moją ulubioną pracą drugorzędną jest rozmawianie z klientem i dzielenie się pomysłami. Uwielbiam to, właściwie kiedy dostaję Instagram DM: „A co z tym? Co powiesz na to?? ”Początkowe emocje, kiedy klient odkrywa swój styl i naprawdę cieszy mnie proces twórczy, to moja ulubiona część. To dzielenie się tam iz powrotem naprawdę mnie ekscytuje. Najmniej faworytem jest prawdopodobnie proces przyspieszający. Staramy się tworzyć klientów na odpowiednie oczekiwania, ale ostatecznie wszyscy wiemy, że dobre rzeczy wymagają czasu. Zwłaszcza, gdy są wykonane ręcznie. To chyba moja najmniej ulubiona część czasu. Rozmawiali o pieniądzach, ja mówię o czasie.
Jo: Zawsze też to mówię, jak telewizja zmieniła rzeczywistość. Według ciebie, Bretania, jest to prawdopodobnie największy czynnik w oczekiwaniach. Także budżet, ale szczerze mówiąc, budżet i czas. Telewizja rzuca to w dość intensywny sposób. Nie zazdroszczę wam, że musicie dostarczać te wiadomości.
Niki: To moja najmniej ulubiona część, wyjaśniająca komuś, że ma smak szampana przy piwnym budżecie. W trakcie konsultacji zacząłem pokazywać im meble, takie jak ta sofa czy sofa? I pozwalając im wybrać ten, który im się podoba, i pozwalając im odkryć, że tak naprawdę nie lubią sofy o wartości 1 500 USD, i edukować ich, ile kosztują rzeczy. To trudne. Istnieje wiele dezinformacji, a nawet niektórzy projektanci, którzy je podsycają. Wydaje mi się, że jest to najtrudniejsza część mojej pracy: edukowanie klienta. Powiedziałbym, że moja ulubiona część - przed projektowaniem byłem bardzo mądrym naukowcem, tak naprawdę myślałem, że idę do szkoły medycznej i specjalizowałem się w psychologii - więc bardzo podoba mi się część badawczo-rozwojowa projektowania i naświetlanie jej klientowi. Będąc w stanie zademonstrować im teorię kolorów w czasie rzeczywistym i pokazać im, kiedy mówią: „Och, ja” nie podoba mi się ten kolor, zestawiając go z innymi rzeczami, a potem zdają sobie sprawę, Och, OK, naprawdę to lubię to. Naprawdę podoba mi się ten element, więc praca z klientami w ten sposób jest świetną zabawą.
Jo: Edukacja wydaje się być zarówno waszym nemezis, jak i… [śmiech]. Mamy o wiele więcej niż kiedykolwiek będę w stanie zmieścić, ale chciałem… czy ktoś ma jakieś ostatnie notatki? Ponieważ mam mnóstwo, zawsze uważam te rozmowy za fascynujące. Poza tym myślałem dziś rano, że chcę zrobić to, co zamierzam nazwać „spotkaniem przy okrągłym stole” w grudniu i niech wszyscy z okrągłego stołu przybędą do Hearst, ponieważ myślę, że tak będzie naprawdę zabawa. Ogrom ludzi, którzy byli tego częścią, jest tak fascynujący, że wszyscy różni ludzie z różnych lat w branży, i to jest naprawdę świetne. Mam nadzieję, że Ci się podobało. Wiem, że jest szybki, ale staram się, aby był jak najbardziej wydajny.
Szczerze mówiąc, wracając do sedna sprawy, Niki, właśnie dlatego chciałem to zrobić, ponieważ chciałem dać naszym widzom więcej czasu na kontakt z projektantami, którzy pracują, nie tylko ci, którzy są zawsze wyróżnieni, ale także ludzie w ich sąsiedztwie, także lokalni projektanci, którzy pracują godzinami i robią niesamowite rzeczy. A także chcę Dom piękny być platformą dla was wszystkich. To nie jest wizja Jo Saltza, jak powinny wyglądać domy ludzi, to twoja wizja i nasza kumulatywna społeczność wizji, które dziś projektuje Ameryka. Dlatego pisanie listu redaktora co miesiąc wydawało się nieuczciwe, ponieważ pomyślałem: nikt nie musi słyszeć o moim nudnym życiu, które wychowuje moje dzieci i tak dalej - chcą usłyszeć o tym, co musicie oferta. Szczerze mówiąc, jestem pewien, że usłyszę „Nienawidzę też zajmować się pieniędzmi”. Ponieważ wśród naszych odbiorców jest tak wielu projektantów wnętrz, którzy zastanawiają się nad tym i są w stylu: O mój Boże, czy nie zrobię dobrej roboty, ponieważ nie lubię dostarczać złych pieniędzy Aktualności.
Anagram Zdjęcie
Robert: Zgadzam się z tym całym sercem. Coś, o czym zawsze rozmawialiśmy z Brit, kiedy zaczynaliśmy naszą działalność, to, wiesz, w przeszłości byliśmy w tej bańce projektowej, pracując dla większej firmy. Po prostu przyjaźń, kontakt, rozmowa z lokalnymi projektantami, a nie widzenie jako zagrożenie lub konkurencja - to jak myślenie, jak to nazywacie, teorią obfitość. Tak więc, przychodząc do tego z takim pozytywnym nastawieniem.
Jo: Jest to interesujące i mówiłem to wcześniej do MA, a komentarz, który otrzymuję najbardziej, kiedy siadam do tego z projektantami, brzmi: „Nigdy nie mogę usiąść z projektanci i rozmawiamy w ten sposób. ”Jak mówiłem, macie tak wiele do czynienia z dostawcami lub klientami, to wszyscy ci ludzie, z którymi się łączysz z regularnym poziomem - i to nie znaczy, że nie chodzisz na imprezy lub nie spotykasz się z ludźmi, ale aby odbyć dzisiejszą rzeczywistą rozmowę o stanie projektowania, nie ma czasu na że. Mam szczęście być w społeczności redaktorów w mojej firmie, gdzie, wiesz, Hearst posiada 21 marek, a ja mam szefa, który naprawdę ceni sobie komunikację między redaktorami naczelnymi, więc słyszę, jak to zrobić Cosmo robi cokolwiek teraz i jak Country Living robi cokolwiek teraz. To jest bezcenne z biznesowego punktu widzenia Dom piękny powinniśmy sami ustawiać się i jakie kreatywne sposoby możemy uzyskać przed nowymi gałkami ocznymi. Co ciekawe, bez względu na poziom, na jakim jesteś projektantem, masz te same niepewności i problemy.
Robert: Możemy popierać samych siebie. Wiem, że istnieją organizacje, które to robią, ale na poziomie oddolnym, jeśli chcesz to tak nazwać - mówiąc: Och, jesteś moim przyjacielem, powiedz mi, jak i co powinienem ładować, aby ktoś nie podejmował decyzji na podstawie, och, ta osoba jest o wiele mniej do pracy niż ta osoba. Jeśli jest to mniej tajemnicą, istnieje większe prawdopodobieństwo, że podniesiemy wszystkie statki.
Jo: Przestań to ukrywać i bądź bardzo przejrzysty.
Niki: Powiem też, że kiedy zaczynałem swoją działalność, zadzwoniłem do Heather, ponieważ patrzyłem na nasze społeczność i ja myślałem: kto naprawdę odnosi sukcesy i kto wykonał tę naprawdę piękną pracę, i tak było Wrzos. Wyciągnąłem nieoczekiwanie i powiedziałem, że chciałbym się z nią spotkać, a ona się ze mną spotkała. Nigdy nie zapomnę, że jedną z najważniejszych i najcenniejszych rzeczy, które mi powiedziałeś, było to, że kiedy spotykasz się z klientem, zawsze upewnij się, że mąż i żona jest tam, kiedy to jest, czas na podejmowanie decyzji. Sprawiam, że obaj są obecni na tym spotkaniu. To było dla mnie tak cenne, że Heather poświęciła czas z harmonogramu, który był wtedy znacznie bardziej zajęty niż mój, i siedzieliśmy tam w Parker i Otis, i to było po prostu miłe. W naszej społeczności projektantów było wielu ludzi, którzy nie byli dla mnie mili i jest to głupie, ponieważ nie jest to konkurs. To czas obfitości, nie konkurujemy o pracę, a styl każdego jest tak wyraźny.
Wrzos: Uwielbiam to wspomnienie, ponieważ wydaje mi się, że to było 10 minut temu, ale wiele lat temu. Ale, wiesz, Brittany i Rob i ja pojechaliśmy w tym samym czasie do Nowego Jorku i razem wiosną poszliśmy do Show House razem. Wszyscy byliśmy w stylu: Dlaczego nigdy nie pomyślałem o tym? Co o tym myślicie? Dzielenie się w ten sposób było naprawdę fajne i bardzo mi się podobało.
Jo: Myślę też, że rozmowa ma znaczenie. chcę Dom piękny aby pozostać miejscem, w którym prezentujemy piękne wnętrza, i powiedziałbym, że nasza publiczność, każda publiczność, ma coraz mniej czasu na słowa. To znaczy, to jest podstawa tego. Aby móc rozpocząć rozmowę, która wydaje się cenna i pełna informacji - wszyscy brzmicie doskonale - sprawimy, że będzie jeszcze więcej. To dla mnie bardzo ważne, ponieważ przestrzeń w magazynie jest teraz na wagę złota, podobnie jak przestrzeń wszędzie indziej. Możliwość korzystania z każdego rogu, bez marnowania strony, jest dla mnie bardzo ważna.
Chcieć porozmawiać? Napisz do mnie na adres [email protected]
Śledź House Beautiful na Instagram.