![9 sposobów na dodanie przestrzeni dyskowej do przestrzeni otwartej](/uploads/acceptor/source/70/no-picture2.png)
Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
Victoria Pearson
Barbara Barry:Corona del Mar to wyjątkowe miejsce. To tak, jakby zaraz po przyjeździe odszedł hałaśliwy, bardziej ożywiony świat. Pozwala na ukierunkowanie swoich marzeń, czy to śródziemnomorskich, toskańskich, czy o pobliskiej plaży. Tutaj moglibyśmy być na południu Francji, wdychając bogaty, głęboki zapach lawendy rozgrzanej w słońcu lub we Włoszech, z wysokimi cyprysami i żywopłotem ostrego rozmarynu.
Tak prawdziwe. Ale tak naprawdę miałem na myśli ten dom, to wnętrze.
Nasze domy to miejsca, w których jedziemy, aby zostać otoczonymi i odnowionymi, a ten dom ma wszystkie zalety życia w pomieszczeniach i na zewnątrz, a także kojące kolory. Co mogło być lepiej? To moja ciągła filozofia. Wierzę, że bardziej miękkie, bardziej tonalne kolory - szałwia, seler, seledyn, taupe - są łatwiejsze do życia, ponieważ są relaksujące.
Czy była szczególna inspiracja dla palety?
Początkowo zostałem uderzony ogrodem. Uwielbiałem chłodne niebiesko-zielone zestawione z bardziej żółtymi zieleniami i od razu pomyślałem, że wprowadzę te kolory do środka. I stawiam ciepłe odcienie na chłodne, tak jak w ogrodzie, jak w naturze. Cały czas kradnę z natury - przychodzę i większość mojej pracy jest dla mnie wykonana. Ogród jest pełen nieskończonych zieleni, ocean pełen nieskończonych błękitów. Myślę, że jeśli jesteś w Nowym Jorku i patrzysz na ceglany mur, musisz wprowadzić te dźwięki.
Masz niezwykłe wyczucie niuansów kolorów.
Moja matka była malarzem i mentorką. Widziała świat w kategoriach obrazu. Mówiła: „Spójrz na kolor nieba”. To wcześnie wykształciło moje oko i nauczyło mnie, jak kadrować. Jako akwarelista widzę pokoje jako obraz walk-in, w którym wszystkie kolory stapiają się i pracują razem. Staram się stworzyć nastrój z subtelnymi zmianami tonu i zmysłowymi kompozycjami. Cały dom jest tonem: spokojne kolory odnoszące się do jednego pokoju do drugiego. Pamięć o tym, który opuszczasz, pomaga przygotować cię do następnego pokoju, a akcent tam nawiązuje do poprzedniego pokoju. Wszystkie kolory mogą żyć na tym samym płótnie.
Wszędzie są malarskie winiety.
Kompozycje mają dla mnie znaczenie. Sposób układania szczoteczki do zębów, wacików, lodówki... Nie mogę przejść przez pokój bez dostosowania kompozycji, aby była bardziej przyjemna. Pomysłowo zaaranżowane, wszystko może stać się pięknem. Nawet przebłysk piękna karmi nasze dusze. Moja droga do projektowania polega na odczuciu, przebudzeniu zmysłów.
Więc jaki jest twój proces?
Projektuję pokój jako całość, mając na uwadze efekt końcowy. Dla mnie jest to dyscyplina dobrego, prostego projektu. Kiedy zamierzasz ugotować posiłek, musisz mieć plan. Pieczony kurczak, zielona sałatka, chrupiąca tarta jabłkowa - to wystarczy. Jeśli masz pewność, że nie przesadzisz, podasz idealny posiłek. To samo z dekorowaniem pokoju. Pamiętaj o wyniku końcowym, trzymaj się planu i nie przesadzaj. Prostota to tak naprawdę szczyt elegancji, a styl to pewność siebie. Nie kupuję „bajecznych” rzeczy o dużej osobowości. Wielu dekoratorów chce „huku” w pokoju. Chcę cicho Nie jestem kimś, kogo w ogóle obchodzi pochodzenie czy to, co modne. Jestem anty-modna. Nawet sposób, w jaki się ubieram, jest zamrożony w czasie. Zawsze kochałem lata czterdzieste. Zestawy bliźniacze, perły, koktajle przy basenie. Jest elegancki, ale swobodny, bardzo Kalifornijski, dlatego tu mieszkam. W każdym razie, jeśli w pokoju jest za dużo bajeczności, konkuruje o życie, które się tam dzieje.
Czy dlatego jest tak mało wzorów?
Wierzę, że wzór jest tworzony przez „rzeczy” życia. Więc lubię mieć spokojniejsze tło. Wchodzę do pokoju i wyobrażam sobie, że masz na sobie czerwony strój, masz przyjaciela, jedzenie, które podajesz, książki, dzieła sztuki, dzieci, zwierzęta domowe - wszystkie te rzeczy, których jestem świadomy na początku. Uwielbiam mieć mniej w pokoju, ale jeśli możesz sobie na to pozwolić, zdobądź to, co najlepsze. Mogą to być bawełniane serwetki. W tym rytuale prania i prasowania pościeli i wkładania ich do szuflad jest w tym dużo radości. To zawsze prosty biały obrus na południu Francji, gdzie maluję latem. Mam kłopoty, jeśli nie mam obrusa. Czuję, że wszystko jest w porządku na świecie, jeśli jest obrus. Chodzi o luksus zmysłów. Luksus Zen. Co dotyka twojej stopy, gdy wstajesz rano? Zakręcona podłoga? Miękki dywanik? Możesz mieć przy łóżku najbardziej puszyste białe ręczniki, najostrzejsze białe prześcieradła i kryształową szklankę wody i poczuć się jak w najlepszym miejscu na świecie. Czego więcej naprawdę potrzebujemy?
Jeszcze jedno pytanie: jak myślisz, dokąd zmierza design?
Mam nadzieję, że zmierza w kierunku większego uznania dla piękna, mniej koncentrując się na bajeczności. W najprostszych rzeczach jest piękno. Te małe chwile uznania, obserwacja piękna są jak zatrzymanie. Piękno liczy się.