Niezależnie wybieramy te produkty – jeśli dokonasz zakupu za pośrednictwem jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję. Wszystkie ceny były aktualne w momencie publikacji.
Oprocentowanie 30-letnich kredytów hipotecznych obecnie się waha około siedmiu procent, co sprawia, że kupno domu jest obecnie szalenie drogie. Plusem są wyższe stopy procentowe powinien znaczy mniej rywalizacja na pokazach i dni otwartych, mniej wojen licytacyjnych i ostatecznie niższe ceny. Ale czy to wszystko dzieje się naprawdę?
„Na rynku panuje fundamentalna zmiana”, mówi Haley Cutter, agent nieruchomości w Massachusetts. „Ogólnie rzecz biorąc, podwyżki stóp procentowych powodują, że kupujący zachowują ostrożność przy zakupie domów”.
Chciałem lepiej zrozumieć, co niektóre z tych czynników makroekonomicznych faktycznie oznaczają dla dzisiejszych nabywców poszukujących nowego domu, więc skontaktowałem się z garstką ekspertów z branży nieruchomości. Oto, co mieli do powiedzenia.
Stopy procentowe – które Fed w dalszym ciągu podnosi, starając się to osiągnąć
zatrzymać inflację i, miejmy nadzieję, zapobiegnie recesji – ustal, jak drogie jest pożyczanie pieniędzy. Wysokie stopy procentowe oznaczają, że pożyczanie pieniędzy na zakup domu kosztuje więcej. Z tego powodu kupujący, którzy niekoniecznie muszą pożyczać pieniądze, rezygnują całkowicie z kredytów hipotecznych i płacą gotówką.To podstawowa podaż i popyt: podczas pandemii stopy procentowe były niskie, co sprawiało, że pożyczanie pieniędzy było tanie. To z kolei oznaczało, że było więcej nabywców poszukujących domów (wysoki popyt). W połączeniu z ograniczoną podażą dostępnych domów, spowodowało to gwałtowny wzrost cen (gra słów zamierzona).
Teraz, ze względu na wysokie stopy procentowe, chętnych jest mniej. Teoretycznie ceny powinny spaść – i do pewnego stopnia tak się stało. Przez cztery tygodnie kończące się w październiku 2 (najnowsze dostępne dane), średnia cena wywoławcza spadła o siedem procent w porównaniu z rekordowo wysokim w maju. Jednak kwota 373 725 dolarów to wciąż o siedem procent więcej niż rok temu, według Redfina. dane.
Wielu sprzedawców wciąż pamięta czasy zatłoczonych dni otwartych i wojen licytacyjnych i nie spieszy się jeszcze z obniżaniem cen ofertowych ani akceptowaniem niższych ofert.
„Niektórzy sprzedawcy rozumieją, że rynek się zmienił i niekoniecznie mają przewagę” – mówi pośrednik w obrocie nieruchomościami Billa Kowalczuka. „Niektórzy sprzedawcy to rozumieją, ale wielu nie”.
W grę wchodzi jeszcze jeden czynnik: sprzedający, podobnie jak kupujący, również mają do czynienia z wysokimi stopami procentowymi. Mogą czuć, że muszą sprzedać swój obecny dom za najwyższą kwotę, aby móc sobie pozwolić na nowy, stąd ich decyzja o nieuginaniu się w sprawie ceny. (Stopy procentowe również skłaniają niektórych sprzedawców do po prostu pozostawać w miejscu na razie, co oznacza mniejszą podaż dostępnych domów na rynku, co również pomaga w utrzymaniu wysokich cen.)
„Sprzedawcy trzymają się mocno i nie chcą zgodzić się na obniżkę lub spotkanie po środku, jeśli otrzymają ofertę, która ich nie satysfakcjonuje” – mówi agent nieruchomości Todda Maloofa.
Nie jest to dobra wiadomość dla kupujących, ponieważ już płacą znacznie więcej odsetek, niż normalnie rok lub dwa lata temu, więc naprawdę muszą obniżyć ceny, aby było ich stać na dom.
Dobra wiadomość jest taka, że na rynku w końcu nastąpi korekta, a sprzedający będą musieli obniżyć ceny, w przeciwnym razie nieruchomość utknie na rynku na lata. Może to po prostu zająć trochę więcej czasu.
Ze względu na wysokie obecnie stopy procentowe, kupujący, którzy już dysponują niewielkim budżetem, mają jeszcze węższy wybór domów, na jakie mogą sobie pozwolić. Przy siedmioprocentowej stopie procentowej nawet stosunkowo tanie i niedrogie domy szybko stają się nieosiągalne ze względu na dodatkowy koszt odsetek.
„Kupujący mają ograniczone dochody, a wyższe koszty finansowania zwiększają ich całkowite koszty utrzymania, redukując kwotę, którą mogą sobie pozwolić na sfinansowanie, a tym samym kwotę, jaką mogą zapłacić za lokal” – mówi agencja nieruchomości pośrednik Rachel Lustbader.
To wszystko może wydawać się bardzo złymi (lub w najlepszym przypadku letnimi) wiadomościami. Ale kupujący zdecydowanie mają przewagę, jeśli chodzi o negocjacje. Według nich domy pozostają na rynku dwa razy dłużej niż tej wiosny dane od Redfin, więc zmotywowani sprzedawcy, którzy naprawdę muszą się przeprowadzić, mogą być skłonni zaoferować kupującym pewne ustępstwa.
Konkluzja: Jeśli możesz uzyskać zgodę na kredyt hipoteczny lub masz trochę gotówki, możesz rozważyć zakup już teraz. Oczywiście decyzja różni się znacznie w zależności od osoby i zależy od indywidualnej sytuacji każdej osoby. Ale jeśli jest to coś, o czym myślisz od jakiegoś czasu, teraz może w końcu nadszedł czas, aby pociągnąć za spust.
„Kupujący mają szansę, jakiej nie mieli od ponad dwóch lat: dostać się do domu” – mówi Nicole Rueth, pożyczkodawca z siedzibą w Denver obsługujący OneTrust Home Loans. „Kupujący mogą negocjować cenę, kontrolę i koncesje”.
Tak, zapłacisz więcej odsetek. Ale jak mądrze wskazuje Rueth, stopy procentowe się zmieniają i możesz refinansować kredyt hipoteczny z niższą stopą procentową. Co więcej, jeśli zaczekasz, aż stawki spadną, możesz ponownie walczyć z mnóstwem innych kupujących.
„Kiedy gospodarka wpadnie w recesję – a tak się stanie – stopy procentowe spadną” – mówi. „Dzisiejsi kupujący mogą otulić się własnym, ciepłym domem i refinansować w ramach niższej miesięcznej raty w porównaniu z konkurowaniem z innymi nabywcami, którzy wracają, gdy stopy spadną”.