Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
Annie Schlechter
Leslie Klotz: Czy to nie zabawne, że zawsze chcemy mieszkać w miejscu, które wydaje się całkowicie oddalone od miasta, w którym postanowiliśmy mieszkać? Ludzie często mówią, że moje mieszkanie przypomina im mansardę artysty w Paryżu. Kiedy po raz pierwszy tu przyjechałem, spodziewałem się po Nicole Kidman i Ewanie McGregor Moulin Rouge wybuchnąć piosenką.
Przed wejściem do namiotu koczownika?
To przyszło później. Mieszkanie Googlinga znalazłem na mojej liście przebojów - jedna sypialnia, wysokie sufity, kominek, miejsce na zewnątrz dla moich trzech jamników - i to niesamowicie osobliwe mieszkanie wyskoczyło. Spadzisty dach sprawiał wrażenie małego domku, kości były spektakularne, a świetliki rzucały piękne światło i cień. Ale to miejsce było dość surowe. Pierwotnie była to kotłownia budynku, a dekady temu została przekształcona w mieszkanie, a następnie nigdy nie była aktualizowana.
Więc to nie było dokładnie gotowe do wprowadzenia.
Mój remont trwał rok. Obejmowało to zabranie wszystkiego do ćwieków, przesunięcie ścian, a nawet kominka, patroszenie łazienki, dodanie listew i zastąpienie zużytych podłóg nowymi szerokimi deskami. Najpierw wybarwiłem dąb bardzo ciemno, co mi nie pasowało. Wykonawca ostrzegł, że ponowne szlifowanie nie może usunąć całej plamy, ale i tak poszedłem dalej i mój błąd opłacił się tym pięknym wykończeniem w trudnej sytuacji. W tym miejscu miejsce nie spełniało aktualnych kodów świetlnych i lotniczych - cała przednia ściana nie miała jednego okna, a drzwi były z litego metalu - więc zainstalowałem szklane otwory w stalowej ramie. Ich industrialny wygląd wywołuje dawną dawność.
Jest coś tak nowoczesnego w sposobie riffowania śmiałej geometrii i skali architektury.
Uwielbiam równowagę wzorów geometrycznych: kanciaste kształty z okrągłymi. Podoba mi się również, gdy wchodzisz w miejsce i widzisz od przodu do tyłu. Dlatego włożyłem ogromne drzwi do sypialni, aby otworzyć coś, co wyglądało na wzburzone pokoje, w jedną łaskawą przestrzeń.
Co było pierwsze: pstrokaty czarny, biały, szary i brązowy twoich psów lub twoja paleta dekoracji?
W tym mieszkaniu byłem bardziej subtelny niż w poprzednich. Gdybym miał dużo więcej miejsca, mógłbym użyć odważniejszych odcieni. Ale mając tylko dwa główne pokoje, wybrałem program, który uważam za relaksujący. Próbuję zrównoważyć potrzebę natychmiastowej satysfakcji ze świadomością, że najlepsze rzeczy są w toku. Jeśli po prostu dodasz wodę i zamieszasz, zwykle kończy się to czymś łagodnym. Chcę, żeby moje otoczenie coś o mnie mówiło - mam nadzieję, że nie jest to nudne.
Gdzie szukasz odpowiednich składników?
Moi rodzice byli estetycznie połączeni, aby połączyć wyobraźnię z dziwacznym okiem. Moja mama nie mogła się powstrzymać przed przyjazdem do każdego przydrożnego sklepu ze śmieciami w poszukiwaniu niezwykłości i szaleństwa, a to mnie zaskoczyło. Dostaję rzeczy wszędzie, od francuskiego pchlego targu po sprzedaż nieruchomości na Dixie Highway. Mieszanie stylów i tekstur w neutralnym pomieszczeniu dodaje dramatyzmu. Tępy z połyskiem, szorstki z gładkim, delikatny z szorstkim, wysoki z niskim - lubię mieszać się z kawałkami, które są mało prawdopodobne.
W tym dzieła sztuki?
Większość obrazów, które nie pochodziły ze śmieciowych sklepów, została kupiona od ACRIA, która zbiera pieniądze na HIV / AIDS badania poprzez sprzedaż sztuki - jestem na pokładzie od lat - oraz z corocznego New York Academy of Art zasiłek. Jednak nie ma konkurencji dla mojego ulubionego, którym jest Eric Fischl nad kominkiem. Dla mnie jego piękno wydaje się nie mieć końca. Patrzę na to godzinami i czasem wyobrażam sobie, co łączy tych dwoje ludzi i dokąd zmierzają.
Twój namiot musi mieć dość pochodzenie.
Chciałem usiąść pod spodem, gdy robi się gorąco na zewnątrz, i oczywiście nie mogłem się oprzeć tej bardzo praktycznej decyzji kupując tanio namiot w sukach Marrakeszu, abym mógł wydać pięć razy tyle na jego wysyłkę Dom. Umieściłem tam leżankę, ponieważ jest to moje główne miejsce do drzemki. Dużo się też bawię na tarasie - od obiadu z 12-osobową kolacją po urodziny dla mojego chrześniaka i 80 jego przyjaciół.
A jeśli pogoda jest zbyt chłodna na spotkania na dachu?
Impreza przenosi się do domu na długi, wąski stół architekta wzdłuż ściany salonu, który zwykle służy za moje biurko. Blat jest chudszy niż jakikolwiek standardowy stół do jadalni, który można kupić - kazałem mu mieć nieco więcej niż dwa talerze obiadowe. Jest również niezwykle lekki, więc mogę go wysunąć i pomieścić 10 lub 12 osób wokół niego. Jeśli podniosą wzrok, nadal będą widzieć gwiazdy i wieże przez moje świetliki. Mam długi kij do zacieniania nieba, ale nigdy tego nie robię.
Czy Brinkley, Rumplemeyer i Luther lubią taras?
To jest dla nich świetne. Ulice miasta mogą być przerażające, gdy masz tak krótkie nogi. A taras uspokaja moją winę, kiedy wychodzę do pracy i mówię psom: „Zaraz wracam”, o czym wszyscy wiemy, że tak nie jest.