Są duchy prawdziwy? Oczywiście zależy to od tego, kogo spytasz. Ale chociaż prawdopodobnie nigdy nie będziemy tego pewni, nie powstrzymuje nas to od szukania odpowiedzi (ponad 25 000 osób pyta Google o to bardzo pytanie co miesiąc) – i jest to dokładnie ta ambiwalentna przestrzeń, w której żyją duchy: jednocześnie otaczająca, ale nawet nie tutaj, w Wszystko... tajemnicze, liminalne, niemożliwe do dokładnego zdefiniowania i sklasyfikowania. Właśnie dlatego jesteśmy tak zafascynowani duch historie. Więc może lepszym pytaniem jest Dlaczego czy ludzie wierzą w duchy? W samych Stanach Zjednoczonych niedawna ankieta ujawniło, że prawie połowa populacji w pewnym stopniu identyfikuje się z wiarą w duchy.
„Nauka nie nakazuje wierzyć w duchy, a większość zorganizowanych religii tak naprawdę nie nakazuje wierzyć w duchy. A jednak ludzie wierzą w duchy – to folklor w najlepszym wydaniu… Duchy odgrywają interesującą rolę, ponieważ są naprawdę popularną i szeroko dyskutowaną, ale całkowicie nieoficjalną częścią naszej kultury” – mówi
Toka Thompsona, dr, wybitny folklorysta, autori profesor antropologii na Uniwersytecie Południowej Kalifornii. Ale dlaczego? Dlaczego wciąż przekazujemy historie o duchach, a w niektórych przypadkach w nie wierzymy?Ta treść jest importowana od strony trzeciej. Możesz znaleźć tę samą treść w innym formacie lub możesz znaleźć więcej informacji na ich stronie internetowej.
Profesor Thompson wskazuje, że przekonania mają charakter kontekstowy, a w kontekście zjawisk paranormalnych oznacza to, że to, czego doświadczamy jako prawdziwe i realne, zależy od całego szeregu zmiennych. Zmienne te mogą być tak ulotne, jak bezpośrednie otoczenie danej osoby. Na przykład „jeśli zapytam moich uczniów w klasie przy świetle neonów, jak ludzie wierzą w duchy, bardzo niewielu ludzi podniesie rękę” – wyjaśnia profesor Thompson. „Ale jeśli wszyscy siedzimy razem w jakimś mauzoleum o gotyckiej architekturze w świetle księżyca i wilk zaczyna wyjąc w środku Los Angeles, gdzie zwykle się to nie zdarza, wtedy więcej osób podniesie rękę” – dodaje. Może więc być bardzo zależny od nastroju.
Podobnie jak nastroje, które przychodzą i odchodzą, wiara również może mieć charakter sezonowy. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie opowieściami o duchach osiąga szczyt w październiku. Według Google Trends, liczba wyszukiwanych słów kluczowych takich jak „historie o duchach” i „prawdziwe nawiedzone domy” wzrosła o ponad 400 procent w tygodniach poprzedzających Halloween. I odwrotnie, choć rozrywka z pewnością odgrywa ważną rolę w sezonie strasznym, pytanie „czy duchy istnieją naprawdę?” ma ładną niezmiennie duża liczba wyszukiwań przez rok.
Kolejnym ważnym czynnikiem wpływającym na wiarygodność konkretnej historii o duchach jest narrator. Jak przypomina nam profesor Thompson, „niektórzy gawędziarze są tak dobrzy w przedstawianiu przedstawień, że naprawdę chce się w nie wierzyć, niezależnie od tego, jak absurdalna może być ta historia. Wiara ma swoją estetykę.” Jeśli dwie różne osoby opowiedziały tę samą historię o duchach, jedna z nich mogłaby opowiedzieć ją w sposób bardziej przekonujący, a przez to wiarygodny.
Oczywiście istnieje również tło kulturowe, które obejmuje wszystko, od narodowości po religię i naprawdę kształtuje sposób, w jaki nadajemy sens światu, w tym to, czy wierzymy w duchy, czy nie, i w jaki sposób ta wiara się objawia samo. W USA zazwyczaj występują dwa główne rodzaje duchów: przyjacielski duch rodzinny (taki jak dziadek lub duch partner życiowy) i złowrogiego, nawiedzonego ducha, który jest najczęściej reprezentowany w rozrywka. Mówi nam wiele o tym, czego się boimy i jak radzimy sobie z żałobą i śmiercią. I chociaż ogromny procent populacji USA rzeczywiście wierzy w duchy, jest to w pewnym sensie tabu, częściowo dlatego, że kładziemy nacisk tylko na ufanie rzeczom, które można udowodnić naukowo.
Ale jeśli udasz się gdzie indziej na świecie, możesz zauważyć różne wzorce. Profesor Thompson wyjaśnia, że Japonia jest w dużej mierze zbudowana wokół motywu duchów, zwłaszcza „duchów przodków, które są ciepło witane i poszukiwane podczas coroczny festiwal Oban, który jest w USA równie ważny jak Boże Narodzenie i obejmuje rytuały, takie jak ustawianie miejsca dla zmarłych i zapraszanie ich, aby ponownie z tobą spożyli posiłek”.
„Grupa jedzie nocą drogą i nagle widzi tę postać w bieli i zatrzymuje się z piskiem. I wtedy zauważają, że przed nimi znajdował się most zwodzony. Czym więc była ta postać w bieli? Jedna osoba w samochodzie myśli, że to był ich anioł stróż, inna osoba myśli, że to duch kogoś, kto tu i teraz upadł na śmierć ostrzega ludzi, ktoś tłumaczy to tym, że jakiś dziwny autostopowicz odszedł szybko pośród chaosu, a inny pasażer myśli, że wszyscy dotarli w górę. Być może ktoś inny powie, że to kosmita lub wróżka. Innymi słowy, masz jeden samochód pełen ludzi, którzy widzieli to samo, ale mogą mieć pięć różnych wyjaśnień. Wiele zależy od tego, skąd pochodzisz” – profesor Thompson
Na Tajwanie ponad 95 procent populacji wierzy w duchy. Ich system kalendarza uwzględnia nawet „miesiąc duchów”, podczas którego rząd zamyka działalność, wstrzymując oficjalne postępowania, takie jak sprawy sądowe. Natomiast „Francja ma tendencję do niskiej wiary w duchy, a zamiast tego ludzie twierdzą, że widzą świętych”, co można rozumieć jako odmianę ducha, mówi Thompson. To samo odnosi się do samego słownictwa, którego używamy do określenia motywu ducha.
W dyskursie anglosaskim „duch jest zwykle uważany za pojedynczą duszę ludzką związaną z osobą, co jest zgodne z naszą koncepcją jednej duszy na osobę. Nie każda kultura to ma. Czasami ludzie mają dusze wspólne i rodzinne, w tradycjach Afryki Zachodniej ludzie mają dwie dusze, a w starożytnym Egipcie ludzie mieli pięć dusz. Zatem nawet kwestia czym jest dusza? Dokąd to zmierza? ma tak ogromne zróżnicowanie. To naprawdę daje poczucie bogactwa tradycji i różnych sposobów, w jaki można na nią spojrzeć” – mówi profesor Thompson.
Tak więc, chociaż każda kultura może przedstawiać duchy i ich związek z nimi inaczej, w rzeczywistości można je spotkać na całym świecie. Thompson opisuje ją jako „światową tradycję o starożytnej historii, która pokrywa się z polityką i historią”. religia.” Nawet powszechny brak wiary w duchy w danej kulturze może wiele powiedzieć o żyjących w niej ludziach. Częściowo dlatego zaprojektował kurs na USC poświęcony opowieściom o duchach. Uniwersytet chciał, aby zwrócił uwagę na temat, który wykracza poza różne dyscypliny i jest także dostępnym punktem odniesienia dla wielu osób. „Wszyscy wiedzą, co mamy na myśli, mówiąc o duchach, a na moim kursie byli studenci z całego świata”, co jeszcze bardziej wzmocniło owocne do dyskusji, ponieważ poznanie różnych smaków kulturowych pozwala ludziom lepiej zrozumieć własną kulturę głęboko.
Domy to miejsca, w których spędzamy większość naszego życia. Choć mogą mieć najróżniejsze kształty i rozmiary, idea domu jest nierozerwalnie związana z koncepcją amerykańskiego snu – jako dzieci bawimy się w dom, w mediach, widzimy wspaniałe przykłady domów, które chcielibyśmy pewnego dnia odtworzyć, a w telewizji obserwujemy, jak nasi ulubieni bohaterowie odnajdują w sobie domowe szczęście szczęśliwe zakończenie. Ale czasami ten sen może zamienić się w koszmar.
Jednym ze sposobów, aby dowiedzieć się więcej o napięciach kulturowych leżących u podstaw opowieści o duchach, jest zbadanie otoczenia, w którym funkcjonują: wielkiego, starego nawiedzonego domu. W USA panuje powszechne przekonanie, że fantazyjny stary dom, który kiedyś był piękny, teraz jest nawiedzony. Thompson argumentuje, że istnieją różne społeczne linie wyjaśniające, dlaczego tego typu domy wciąż pojawiają się jako tło dla opowieści o duchach. W dyskursie zachodnim te przedstawienia nawiedzonych domów „zazwyczaj sugerują, że być może istnieją pewne problemy etyczne w sposobie, w jaki dystrybuujemy bogactwo w naszym społeczeństwie. Nie tyle zamek gotycki wskazuje na upadek arystokracji, co w Anglii, bo my nie mamy arystokracji jako takiej, ale w Ameryce mamy ogromną przepaść między posiadającymi i posiadającymi nie.”
Niezależnie od wielkości domu, schronienie jest niezbędne, a najbardziej prywatne chwile zwykle mają miejsce w naszych własnych domach, niezależnie od tego, jak wyglądają. Jeśli więc większość czasu spędzamy w naszych domach, z pewnością będą one reprezentować ludzi, którzy kiedyś w nich mieszkali, nawet gdy ci ludzie odejdą. Może nawet zaczną ich prześladować. Pomijając wiarę, historie o duchach mają realny wpływ na empiryczne życie wielu ludzi, zarówno wierzących, jak i sceptyków.
Zwykle studiowane w okresie Halloween, orzeczenie Ghostbusters, znane bardziej formalnie jako Stambovsky vs. Ackleya zmienił prawo w latach 90. XX wieku, nakładając na agentów wystawiających ogłoszenia obowiązek ujawniania, czy w domu są nawiedzone (więcej informacji można znaleźć na temat tego domu Tutaj). W orzeczeniu sąd stwierdził, że „zgodnie z prawem w tym domu są nawiedzone”, co jest kontrowersyjnym stwierdzeniem, jak zwykle myślimy o prawach postępowanie jako rzeczowe i obiektywne, podczas gdy wszystkie zjawiska paranormalne kojarzone są z binarnym przeciwieństwem: duchowością, wiarą i rzeczy nie do udowodnienia. „To zdarza się cały czas w świecie nieruchomości [i] jesteś prawnie zobowiązany do ujawnienia tego faktu każdemu potencjalnemu nabywcy, powodem jest to, że obniżyłoby to wartość rynkową i że jest to stan znany, widać, że koncepcja nawiedzonych domów nie jest Naprawdę „oficjalne, ale jest wszechobecne w naszym społeczeństwie” w zakresie, w jakim pewne prawa uprawomocniają wiarę w duchy, mówi profesor Thompson.
Teraz, gdy prowadzi ten kurs od ponad dziesięciu lat, zauważa coraz więcej historii o duchach osadzonych w cyberprzestrzeni, co pokazuje, jak współczesna jest to tradycja. Tak więc, mimo że duchy są wyraźnie umiejscowione w przeszłości – a przynajmniej tak było za życia – ich historie zawsze ewoluowały, aby dopasować się do współczesnych ram. „Pamiętam, kiedy pojawił się internet i nie było w nim żadnych duchów. Wtedy nie było to miejsce nawiedzone. A teraz jest to bardzo nawiedzone miejsce” – dodaje. To nawiązuje do idei nawiedzonego domu: jeśli Internet jest miejscem, w którym tak często żyjemy, to on też będzie nawiedzony.
Profesor Thompson uważa, że jego praca z zakresu analizy i folkloru na kampusach uniwersyteckich jest naprawdę owocna, ponieważ studenci wydają się mieć wiele doświadczeń z duchami. „Jesteś dorosły, ale nie jesteś dorosły, jesteś z dala od domu, ale nie jesteś z dala od domu…” Podobnie jak duchy, uczniowie znajdują się w tym interesującym okresie zawieszenia, niezupełnie tutaj, ale nie całkiem tam. Innymi słowy, mogą utożsamiać się z duchami.
Dlaczego więc nadal przekazujemy historie o duchach? Cóż, wydają się oferować użyteczność na kilka sposobów: Po pierwsze, są po prostu zabawne. „Na obozie letnim siedzisz i opowiadasz historie o duchach, a my oglądamy przerażające filmy… Zawsze robiono to dla rozrywki, ale zawsze chodzi też o to, w co wierzyć, prawda.” Ale prawdopodobnie kryje się za tym coś więcej. „Opowieści o duchach nie są obowiązkowe w szkole średniej, rząd i kościół nie wymagają, abyś się ich uczył, ale ludzie wybierać uczyć się i przekazywać je dalej. Ponieważ bardzo często w opowieściach o duchach istnieje możliwość, że ducha uda się przebłagać, przyznać się do zła i zapewnić mu godny pochówek, niezależnie od okoliczności. Myślę, że to naprawdę mocne przesłanie etyczne, które należy wziąć pod uwagę: nie możemy zmienić przeszłości, ale z pewnością możesz teraz spróbować postąpić właściwie” – mówi Thompson.
Historie o duchach są ważne, ponieważ zapewniają inne spojrzenie na historię, którego w przeciwnym razie nie znalazłbyś w podręczniku, a mogą stają się narzędziami oporu, które proszą słuchaczy o ukazanie lokalnych historii w nowym świetle lub w innym, mniej oficjalnym świetle perspektywiczny. W atmosferze ambiwalencji i tajemnicy, która rodzi strach, historie o duchach dają nam nadzieję.
Teraz 39% zniżki
Aby usłyszeć więcej historii o duchach i dowiedzieć się więcej od profesora Thompsona, zasubskrybuj nasz podcast o nawiedzonym domu, Ciemny Dom, NA Podcasty Apple, Spotify, Słyszalnylub gdziekolwiek słuchasz.
Współpracownik
Hadley Mendelsohn jest współgospodarzem i producentem wykonawczym podcastu Ciemny Dom. Kiedy nie jest zajęta pisaniem o wnętrzach, można ją spotkać, jak przeszukuje sklepy ze starociami, czyta, szuka historii o duchach lub potyka się, bo prawdopodobnie znowu zgubiła okulary. Oprócz projektowania wnętrz pisze o wszystkim, od podróży po rozrywkę, urodę i życie towarzyskie problemy, relacje, moda, jedzenie, a przy bardzo specjalnych okazjach, czarownice, duchy i inne Halloween nawiedza. Jej prace publikowano także w MyDomaine, Who What Wear, Man Repeller, Matches Fashion, Byrdie i nie tylko.