Niezależnie wybieramy te produkty — jeśli kupisz za pośrednictwem jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję. Wszystkie ceny były aktualne w momencie publikacji.
Kiedy byłem 21-letnim nowożeńcem, brakowało mi pieniędzy. Mój mąż i ja byliśmy spłukani prezenty ślubne, ale nie mogliśmy kupić niczego nowego poza artykułami pierwszej potrzeby, takimi jak artykuły spożywcze. Nasze mieszkanie było małe, ale ponieważ nie było nas stać na wymianę czegokolwiek, zostałam wszystko, w razie czego. Odśmiecanie było dla ludzi, którzy mogą kupić zamienniki, zdecydowałem, ale nie dla nas.
Mój pragmatyczna oszczędność został jednak wprowadzony w błąd. Nie brałem pod uwagę innych kosztów bałaganu. Weźmy na przykład naszą sosjerke. Był mały, drogi i piękny, więc dlaczego miałbym go nie zatrzymać?
Naprawdę wierzyłem, że ponieważ nie mogłem kupić nowej sosjerki, musiałem zatrzymać swoją. Czytaj dalej, ile kosztowało mnie „nastawienie na sosik”.
Nawet przy niewielkich rozmiarach ta sosjerka zajmowała cenne miejsce w naszej małej kuchni, utrudniając dostęp do rzeczy, których faktycznie używaliśmy.
Podzielenie naszego czynszu przez nasz skromny metraż pokazałoby mi, ile płacimy za każdy centymetr powierzchni magazynowej. Poza tym za każdym razem, gdy przeprowadzaliśmy się *pięć*, musieliśmy kupować folię bąbelkową i pudła na nasz bałagan, a także płacić za paliwo, aby przetransportować te pudła do naszego nowego mieszkania. (Dla osób płacących za przeprowadzki koszt jest jeszcze większy.)
Spędziliśmy dwa razy więcej czasu na sprzątaniu, ponieważ musieliśmy przenosić nasze rzeczy, aby mieć dostęp do przestrzeni pod nimi. To było przytłaczające i niepotrzebnie. Nie robimy nawet sosu, z wyjątkiem Święta Dziękczynienia, którego i tak nigdy nie gościliśmy w żadnym z naszych małych mieszkań.
Patrząc wstecz, powiedziałbym, że największy koszt bałaganu jest dla mnie emocjonalny. Nieefektywność poważnie denerwuje mojego męża, a ja nie mogę się zrelaksować w zagraconym otoczeniu, więc trzymanie domu wypełnionego po brzegi prezentami ślubnymi sprawiało, że byliśmy mniej szczęśliwi.
Skontaktowałem się z diakonem Josephem R. Ferrari, Ph.D., który wraz z Catherine A. Roster, Ph.D., zbadał skutki bałaganu. Chciałem poznać jego zdanie na temat tego, dlaczego tak uparcie trzymałem się niepotrzebnych rzeczy we wczesnej dorosłości, pomimo tego, ile kosztował mnie bałagan.
Ferrari powiedział mi, że istnieje wiele powodów, dla których trudno jest posprzątać. „Podniesienie czegoś z przeszłości może być wyzwalaczem emocjonalnym”, mówi, a może jest wielu użytkowników przedmiotu i trudno jest je przekazać, ponieważ „nie jesteś w kompletna kontrola." W niektórych przypadkach występuje „brak czasu, zasobów lub umiejętności”. Moje zachowanie oferuje proste wyjaśnienie — „strach przed przyszłością, strach przed nieznanym”.
Ważne jest jednak, aby przełamać ten strach. W ostatnie badania, Ferrari i Roster stwierdzili, że niezależnie od tego, czy uczestnicy byli „niezaangażowani, entuzjastyczni, [czy] stawiali sobie wyzwania”, „wszyscy orientacje doświadczały stosunkowo wysokich pozytywnych emocji po sprzątaniu”. Więc nawet jeśli trudno jest puścić łódkę z sosem, jest Warto było.
To wynika z mojego własnego doświadczenia. W końcu odkryłem przypływ dopaminy związany z rozdawaniem przedmiotów i spokój bez bałaganu przestrzeń życiową, co zdecydowanie ustawia mnie w „entuzjastycznej” orientacji na degratownika. Oddałam ten piękny sosjerce zachwyconemu sąsiadowi i ani razu go nie przegapiłam.
Gdybym mógł porozmawiać z moim młodszym sobą, powiedziałbym jej, żeby porzuciła mentalność niedoboru. Jest tyle sosów do wypożyczenia! Podróżuj z lekkością, mniej sprzątaj i ciesz się latami przedszkolnymi ze swoim partnerem.
Co sprawia, że trudno ci się rozebrać? Daj nam znać w komentarzach.