![Wprowadź szansę na wygranie małych / fajnych nagród od wszystkich twoich ulubionych marek](/uploads/acceptor/source/70/no-picture2.png)
Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
Wydaje się, że cały świat wstrzymuje oddech, z niepokojem oczekując przybycia dziecka księcia Harry'ego i Meghan Markle. Ale ostatnio pojawił się znak, który może wskazywać, że dziecko jest już w drodze - przynajmniej, zgodnie z ostatnimi spekulacjami. Po tym, jak złapano mężczyznę latającego dronem nad domem pary, policja umieściła wokół nieruchomości znaki ostrzegające opinię publiczną, że latanie dronami w tym obszarze jest nielegalne.
Znaki jasnożółte z pogrubionym, czarnym tekstem ostrzegają, że „wystrzeliwanie, lądowanie lub obsługa dronów lub zdalne sterowanie samoloty są zabronione w tym obszarze. ”Zostały one rozmieszczone na całym obwodzie Windsor's Home Park, który otacza Frogmore Chata. Meghan i Harry przeprowadzili się do Frogmore na początku tego roku po zrobieniu kilka renowacji do domu. Chociaż para była pobyt w domku od pewnego czasu zakaz dronów został wprowadzony dopiero dzisiaj. Czy to może znaczyć, że księżna zaczęła rodzić ?!
Szczerze mówiąc, prawdopodobnie nie. Okazuje się, że dron nie tylko był ogromną ingerencją w prywatność (mężczyzna rzekomo próbował zrobić zdjęcia domu), ale był również dość niebezpieczny. Według raporty, dron był latający z szacunkową wysokości 300 metrów (ponad 980 stóp). Maksymalna wysokość, aby legalnie latać dronem w okolicy, wynosi 121 metrów (300 stóp). Dlaczego to jest problemem? Mężczyzna leciał przez strefę centralną Londynu, kontrolowaną przestrzeń powietrzną, a pośrodku lotniska przylotów i odlotów lotniska Heathrow. Tak, zakaz dronów prawdopodobnie nie ma nic wspólnego z porodem Meghan.
Nadal, raporty mówią że dzisiaj jest jej termin, więc nie martw się, królewskie dziecko Wola bądź tu wkrótce
Śledź House Beautiful na Instagram.