Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
Don Freeman
Kiedy projektantka Anne Hepfer ją zbudowała ucieczka marzeń tuż nad wodą w wiejskim domku w Ontario łączyła luksusowy minimalizm z leśnymi akcentami - plus przyciągające wzrok znaleziska z dalekich podróży - aby stworzyć całoroczną wakacyjną przystań dla rodziny i przyjaciele.
Kathleen Renda: Kanadyjczycy! Co takiego jest w ich entuzjazmie dla domków nad jeziorem?
Anne Hepfer: To zdecydowanie wiejski domek. W każdy piątek wieczorem autostrady wychodzące z Toronto pełne są rodzin pielgrzymujących z miasta, kajaków i kajaków przywiązanych do dachów samochodów. Weekendy w domkach są o ucieczce od zgiełku idź idź idź współczesnego życia. Opuszczasz miasto i łączysz się ze swoimi dziećmi, sobą i przyrodą. Tempo jest znacznie wolniejsze. Jako Amerykanin - przeprowadziłem się do Kanady około 10 lat temu, kiedy poślubiłem męża - nie znałem całego zjawiska, ale teraz to uwielbiam. Jest coś bardzo medytacyjnego w krystalicznie czystej wodzie, szybujących białych sosnach i odłamkach chropowatego szarego granitu.
Jak włączyłeś to ustawienie do projektu domku?
Chciałem domu o głębokim związku z naturą. Zanim zaczęliśmy budować, studiowałem to miejsce, które znajduje się w regionie Jezior Muskoka w Ontario, około dwóch godzin jazdy na północ od Toronto. Zanotowałem miejsce wschodu i zachodu słońca, kierunek wiatru i sposób, w jaki światło pstrzyło między gałęziami. Każdy pokój w domu jest skierowany w stronę jeziora. Latem można bezproblemowo czuć się w pomieszczeniu i na zewnątrz. Bryza unosi się w powietrzu, drzewny zapach sosny pachnie powietrzem, a na zewnątrz słychać plusk pływaków, cieszących się wodą.
Czy otoczenie wpłynęło również na skalę pokoi?
Równoważenie tego poczucia ogromu było kluczowe. Pokoje są duże. Wybrałem ogromne, ciężkie zregenerowane belki sufitowe oraz szerokie deski sosnowe, ścienne i podłogowe. W salonie znajduje się ogromny kominek z wydobywanego lokalnie granitu i ściana okien o wysokości 20 stóp. Patrzysz bezpośrednio na kołyszące się sosny; to prawie jak w domku na drzewie.
 Wnętrza mają rustykalną prostotę.
To było bardzo celowe. Inspiracji szukałem współczesnego belgijskiego designu, szukając bezpretensjonalnego luksusowego minimalizmu. Paleta jest neutralna i monochromatyczna, aby nie odchylać się od piękna na zewnątrz. Ponadto spędzam dni robocze stale patrząc na kolory i wzory, więc jest to ucieczka od intensywnej stymulacji wizualnej. Podróżowanie jest moją pasją, dlatego też starałem się dodać światowy rytm, przekładając się na znaczące kolekcje pamiątek z moich podróży.
Don Freeman
Jak zdjęcie żyrafy w jaskini?
Zabawne jest to, że mój mąż i ja kupiliśmy ten obraz Nicka Brandta lata temu, zanim jeszcze odwiedziliśmy Afrykę. Intrygował mnie spokój. Przyjaciel zapytał, dlaczego wybrałem go zamiast czegoś bardziej związanego z domkiem. Chociaż zawsze dążę do spójnego wyglądu, nie oznacza to, że wszystko musi być tematyczne. W pokoju znajduje się również ręcznie rzeźbiony stołek z Zimbabwe, ręcznie rzeźbiony japoński stolik z drewna tekowego oraz ściany obite deskami pochodzącymi ze stodoły w Ontario. Istnieje mieszanie odcieni i tekstur, a także unikalne elementy, które mają historię.
Słyszałem, że w północnym kraju może być dość zimno. Jak lodowate jest to jezioro i czy naprawdę w nim pływasz?
W rzeczywistości temperatura wody może osiągnąć latem około 78 stopni Fahrenheita - chociaż jeśli spadniesz w dół, przyznaję, że może być naprawdę chłodno. Ale wychowujemy zdrowe kanadyjskie dzieci - mam dwa zestawy bliźniaków, w wieku 7 i 11 lat. Kiedy zimą łowimy ryby na jeziorze zimą - przychodzimy do domku przez cały rok - dzieci często wskakują do środka. Nazywamy to biegunowym spadkiem prądu. Latem zawsze są w wodzie, nurkują, brodzią i organizują zawody w logrollingu.
Jakie inne zajęcia rodzinne lubisz w domku?
Staramy się tworzyć jak najwięcej wspomnień. Na przykład, w każdą niedzielę rano wyciągam ekspres do naleśników i wypuszczam słodkie i pikantne naleśniki. Czasami zabieram mocowania do brunchu na przystań i przygotowuję je na świeżym powietrzu. Prowadzimy pokazy talentów, leniwe grille i imprezy fondue. W deszczowe dni masowo czytamy książki. Trofeum trafia do członka rodziny, który łapie najwięcej pstrągów w sezonie. Z krewnymi i przyjaciółmi odwiedzającymi prawie co weekend oraz z sąsiadami, którzy często wpadają do nich - po prostu podjeżdżają do doku w swoich łodziach - to chaos... i najbardziej zabawne, jakie możesz sobie wyobrazić.
Zobacz więcej zdjęć tego wspaniałego domu »
Ta historia pierwotnie ukazała się w numerze z maja 2017 r Dom piękny.