Niezależnie wybieramy te produkty — jeśli kupisz za pośrednictwem jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję. Wszystkie ceny były aktualne w momencie publikacji.
Latem 2021 roku Sarah Keats wykonała ruch, o którym większość ludzi tylko marzy: biegi przełajowe, z dwoma psami na holu, ucieczka z deszczowego północno-zachodniego Pacyfiku do małego pustynnego miasteczka w pobliżu Santa Fe, Nowy Meksyk.
Przez całe życie najemczyni, była nowojorczyczka i była mieszkanka Oregonu, po rozstaniu szukała domu i zdecydowała, że jest gotowa na zmianę tempa. Znalazła go w casita o powierzchni 400 stóp kwadratowych na odległej posiadłości swojej przyjaciółki (lub, jak to nazywa Keats, „na polnej drodze pośrodku niczego”). Nagle życie na małej przestrzeni stało się jej nową rzeczywistością.
„Musiałam zacząć całkowicie od nowa” — mówi. „Dosłownie byłam Marie Kondo – ograniczałam swoje życie do tego, Co mogę zmieścić w tym małym domku? Pozbyłem się prawie wszystkiego”.
Coraz częściej jest to nowa rzeczywistość także dla wielu innych Amerykanów, którzy przenoszą się do mniejszych przestrzeni niż kiedykolwiek wcześniej.
Według nowego raportu opublikowanego przez RentCafe, mieszkania systematycznie się kurczą. Trend ten jest ogólnokrajowy, ale miasta takie jak Seattle (gdzie 82 procent nowych mieszkań to obecnie kawalerki lub kawalerki). z jedną sypialnią) i obszary gęsto zaludnione, takie jak Queens w stanie Nowy Jork (które odnotowały 46-procentowy spadek powierzchni w ciągu ostatniej dekady) najbardziej dotknięty.Według architekta Jeffa Zbikowskiego z Los Angeles, który jest założycielem i dyrektorem JZA Architektura. Żbikowski zauważa, że praca zdalna jest nową normą dla wielu ludzi (na przykład milionów), a niektórzy najemcy są skłonni pójść na kompromis w kwestii wielkości mieszkania w zamian za więcej udogodnień.
„Z perspektywy najemcy może to pójść w dwóch kierunkach, prawda? Możesz albo myśleć, że dostajesz mniej za swoje pieniądze, albo zastanawiać się, dlaczego płacę tak dużo za 1000 stóp kwadratowych, skoro potrzebuję tylko 400? Mam wszystkie te inne przestrzenie w budynku, z których zasadniczo można korzystać bezpłatnie”.
Te wyżej wymienione udogodnienia są kluczem do zdobycia potencjalnych najemców w drzwiach i łatwo to zauważyć jak korzyści — takie jak siłownie, baseny, przestrzenie coworkingowe i wspólne dziedzińce — mogą rekompensować inne niedociągnięcia. W pewnym sensie jest to bardziej wspólnotowa alternatywa dla izolacji, która często wiąże się z mieszkaniem i pracą w poszczególnych mieszkaniach.
„Znalezienie sposobów wykorzystania udogodnień w budynku, aby stać się prawdziwym przedłużeniem własnego domu, to nie lada wyzwanie świetny sposób na podejmowanie „mądrzejszych” decyzji dotyczących wynajmu”, mówi agent nieruchomości Adie Kriegsteina. „Na przykład budynek z pełnym zakresem usług i wieloma udogodnieniami może oferować najemcom sposób na wygodną pracę poza domem, ale wciąż nie w biurze. Ponadto posiadanie bezpłatnego Wi-Fi i kilku obszarów do wykorzystania w budynku może dodatkowo pozwolić na zapraszanie współpracowników lub współpracowników do współpracy przy projektach”.
Oczywiście, kiedy projektujesz budynek z mniejszymi jednostkami, budowniczowie uzyskują większy zwrot z każdej zainwestowanej złotówki (ty może skończyć się na przykład 7 lokalami zamiast 5, zwiększając tym samym generowany dochód z najmu). Jednak większa gęstość zaludnienia jest dobra dla miast — zwłaszcza biorąc pod uwagę ogólnokrajowy kryzys mieszkaniowy, który został tylko zaostrzony przez COVID-19. Dla Żbikowskiego wyzwanie projektowe jest interesujące.
„Wywiera to na nas większą presję, abyśmy byli ostrożni przy planowaniu przestrzeni” — mówi. „W mniejszej jednostce musisz zmaksymalizować wydajność. Myślę, że widzisz teraz wiele projektów, które są trochę foremką do ciastek - wiesz, biorą coś, czego używali w przeszłości i po prostu stosują to na mniejszą skalę. Ale to nie zawsze tak działa”.
Dla najemców przeprowadzka do mniejszego domu, który wymaga opróżnienia szafy, może być oczyszczającym doświadczeniem, mówi Keats. Rzeczy są często uciążliwe, zwłaszcza gdy masz ich dużo, a oprócz tego, że przeprowadzka jest kosztowna, pracochłonna i czasochłonna, może być także szansą na nowy początek.
„Musiałem zadać sobie pytanie, dlaczego miałbym płacić za przewóz rzeczy w całym kraju, z których i tak dosłownie nie korzystałem od dwóch lat?” mówi Keats. „Więc uwielbiałem tę część. Uwielbiałem czyszczenie, a następnie rekonfigurację i bycie nieco bardziej selektywnym w wyborze obiektów, których tak naprawdę potrzebuję? Czy pasują do tego maleńkiego życia?”