Ostatnio w domu Magnusonów było trochę gorzej, delikatnie mówiąc. W dzisiejszych czasach, gdybyś spotkał mnie na ulicach Chicago, usłyszałbyś, jak mamroczę trochę ze Środkowego Zachodu „Ope!” i patrzę w górę, by stanąć twarzą w twarz z moimi przekrwionymi oczami i czapką Sox zakrywającą wezgłowie mojego łóżka. Od czasu przeprowadzki do Uptown w październiku zeszłego roku wiele się zmieniło.
W tygodniu naszej przeprowadzki, podczas rozpakowywania pudeł i ustawiania mediów, zdarzyło mi się również rozpocząć pracę jako marka w nieznanej branży. Aby naprawdę podkręcić chaos, mój partner i ja zaręczyliśmy się około miesiąca później. Teraz moje życie polega wyłącznie na urządzaniu naszego domu, planujemy nasz ślub, i Googlowanie akronimów, naśladując modne słowa startupów, jak dziecko uczące się mówić poprzez naśladowanie (IPO! Finansowanie zalążkowe! Jednorożec! VC!).
Teraz, kiedy minęło dziewięć miesięcy od zakupu i przeprowadzki do naszego domu, jest aż tak bardzo Chciałbym, aby mój partner i ja postąpiliśmy inaczej
nastawić się na sukces. Mogliśmy zoptymalizować wydajność lub dostosować nasze cele, zweryfikować wątpliwości lub zakłócić blokady! (Ope, czy mój startupowy żargon znów wdarł się do rozmowy? Mój błąd!)Bez względu na to, jakie wielkie sprawy życiowe dzieją się jednocześnie, gdy kupujesz nowy dom, nikt nie zasługuje na ogromny stres związany z przeprowadzką. Ucz się na moich błędach! Oto trzy lekcje, których nauczyłem się przez ostatnie dziewięć miesięcy i co zrobiłbym inaczej, gdybym mógł.
Nie jestem mistrzowskim negocjatorem, co oznacza, że musiałem opuścić poprzednie miejsce zamieszkania na dwa tygodnie przed otrzymaniem kluczy do naszego domu. Spędziłam te dwa tygodnie w domu moich rodziców i mieszkając z moim ówczesnym chłopakiem, obecnie narzeczonym, który wybrałDo (nie próbuję wszczynać bójki, ale muszę to zawołać, RYAN) całkowicie opuścić swoje mieszkanie w dniu, w którym zamknęliśmy dom. To było stresujące i głupie, i do dziś jestem zły z powodu okoliczności!
Ponieważ mój partner i ja przeszliśmy od zera do dziesięciu w ciągu trzech godzin, które zajęło nam zamknięcie naszego domu, przegapiliśmy kilka potencjalnych sposobów oszczędzania stresu. Dla jednego byłoby miło przenieść do czysty dom. Ale nie! Nie mieliśmy czasu na usuwanie pozostałości po dawnych właścicielach. Zamiast tego przenieśliśmy kanapę Ryana do salonu pokrytego czyimś kurzem! Rozpakowałem swoje przybory toaletowe do zlewu z zarazkami innej osoby! W jednej sekundzie biegałam z chusteczkami Clorox, a w następnej pomagałam nieść komodę. Obrzydliwe! Niemądry! Nigdy więcej!
Następnym razem, gdy kupimy dom – co nigdy nie nastąpi, ponieważ nigdy więcej nie poddam się całemu temu stresowi – chcę przynajmniej tydzień między przeprowadzkami. Przeprowadzę gruntowne sprzątanie, zatrudnię malarzy, aby uniknąć dwukrotnego przenoszenia wszystkich mebli, zaopatrzę dom zakupy spożywcze i lepiej zorientować się, z czym pracuję, zanim nawet pomyślę o rozładunku przeprowadzki awangarda.
Wszyscy tam byliśmy — w jednej chwili siedzisz w swojej piżamie i oglądasz „Zorganizuj się dzięki Home Edit” następnym razem masz 300 $ w The Container Store z 20 pudełkami o różnych kształtach, dla których nie masz jeszcze określonego zastosowania. Kiedy się wprowadziliśmy, przyniosłem ze sobą pudła za pudłami, a potem wyszedłem i zainwestowałem w więcej, ponieważ mam na imię Sarah i mam problem.
Biorąc pod uwagę wszystko, co robiłem w październiku ubiegłego roku, sensowne było, że chciałem wejść do domu, rozpakować pudła i po prostu mieć to z głowy. Patrząc wstecz, podszedłbym do organizacji domu z mniejszym zaangażowaniem. Czekanie miesiąca lub dwóch, aby lepiej zrozumieć, jak poruszam się po domu, rytm gotowania, poranna rutyna itp., zaoszczędziłoby mi to wielu niedzielnych popołudni organizowania i reorganizacji, aby lepiej zoptymalizować naszą wydajność i dostosować się do naszych wymagania. Poza tym czekanie z wykonaniem tego tylko raz zamiast niezliczonej ilości razy oszczędziłoby Ryanowi słuchania „optymalizacji” i „dopasowania” poza godzinami pracy.
Cały mój problem polega na tym, że nienawidzę mieszkać w niekompletnej przestrzeni. Jeśli nie mam jeszcze funduszy na stały dywanik, kupię niedrogi lub pożyczę stary element zastępczy, dopóki nie rozbiję Potwierdź zakup. Ale przyjaciele, to strata czasu i energii. Skończysz na konieczności przeniesienia taniego starego dywanu, którego nigdy nie chciałeś.
Rzuć wyzwanie tej części siebie, która mówi: „Muszę wyglądać, jakbym mieszkała tu od dekady przez jeden miesiąc po podpisaniu aktu”. Ze wszystkimi wydatkami związanymi z nowym domem, ostatnią rzeczą, którą musisz zrobić Jest niewłaściwie przeznaczyć te środki na zbędne artykuły gospodarstwa domowego. Żaden gość ani gość nie będzie się przejmował, jeśli wejdzie i zostanie powitany pustą ścianą. Będą po prostu zachwyceni, że zaczynasz nowy rozdział w swoim życiu i możesz zaprosić ich z powrotem, kiedy w końcu zdecydujesz się na półkę z książkami.
Przeprowadzka to piekło, TBH! Utrzymuj niskie oczekiwania i rozłóż swoje cele, budując po drodze dużo przestojów i dbania o siebie. Znajdziesz idealną lampę! Dowiesz się, jaki jest najlepszy system przechowywania artykułów dla zwierząt! Pamiętaj, że nie możesz przestać powąchać przysłowiowych róż, jeśli jesteś zbyt zajęty porządkami w ogrodzie.