![15 najlepszych filmów na Święto Dziękczynienia do obejrzenia tej jesieni](/uploads/acceptor/source/70/no-picture2.png)
Wiesz, że masz problem organizacyjny kiedy przyłapiesz się na reorganizacji sposobu, w jaki się organizujesz. To był dylemat nękający moje lato. Mój narzeczony i ja kupili razem dom mniej niż rok temu i powoli — i czasami boleśnie — posuwamy się naprzód na naszej stale ewoluującej liście rzeczy do zrobienia, obejmującej drobne remonty, poważne aktualizacje i przeglądy organizacyjne. W tym samym czasie (bo nie jestem wystarczająco zestresowany!) jesteśmy planowanie ślubu to za niecałe dwa miesiące.
Opisanie mojego mózgu i przepustowości w ciągu ostatnich sześciu miesięcy jako głębokiego i nieubłaganego gówna byłoby niedopowiedzeniem. A ostatnio, kiedy rozebrałem cały dom, próbując przenieść naczynia z jednej szafki do drugiej (a potem przenieść psie zapasy do garderobę, a następnie reorganizację szafy na bieliznę, a następnie rekonfigurację pralni, a potem…) Zdałem sobie sprawę, że nie wykonałem dobrej roboty, organizując Wszystko. W rzeczywistości tak bardzo się zestresowałem, że musiałem wezwać eksperta, aby naprawił szkody, które sam sobie wyrządziłem:
mój terapeuta i osobisty bohater, Kate.Najlepszy sposób, w jaki mogłem opisać mój problem Kate, był następujący: Czasami, aby wykonać jedno zadanie, muszę rozpocząć inne zadanie, co uruchamia kolejne zadanie i powoli moja lista rzeczy do zrobienia jest w różnych stanach ukończenia, a tak naprawdę nic nie jest zrobione Wszystko. Będąc moją terapeutką od ponad dekady, Kate wie, że kiedy mój dom jest całkowicie zdezorganizowaną strefą katastrofy, moje zdrowie psychiczne jest pierwszą rzeczą, która idzie prosto do piekła. Wie również, że czasami najlepszym sposobem na zaproponowanie rozwiązania jest nasza wspólna miłość do nerdów.
Wpisz: Dungeons & Dragons. Jak się okazuje, z tej kultowej gry fabularnej można wyciągnąć wiele lekcji. W szczególności jedna koncepcja całkowicie zmieniła sposób, w jaki podchodzę do głównych projektów organizacji domu, pomagając mi zwolnić tempo i ułożyć elementy układanki w łatwych do strawienia krokach. Ta koncepcja nazywa się Ready Action.
Poprosiłem mistrza podziemi mojej kampanii (znanego również jako „DM”), Jamesa Harveya Freetly'ego z Chicago, aby wyjaśnił niewtajemniczonym. „Czasami w walce chcesz podjąć jakąś akcję, ale coś cię powstrzymuje” — mówi Freetly. „Akcja „Gotowy” pozwala zadeklarować akcję, którą chcesz wykonać, I jak tylko spełni się warunek, który zadeklarujesz”. Na szczęście Freetly podaje przykład: „Może chcesz kuszyć złą syrenę, ale ona jest pod wodą. Możesz zadeklarować: „Przygotuję akcję: jeśli syrenka wystawi głowę, strzelę do niej”. gotowa akcja daje ci szansę na wykorzystanie akcji swojej tury później, jeśli warunki nie są odpowiednie Teraz."
Być może myślisz: „Dobrze, Saro, w jaki sposób stosujesz kilka rzeczy o syrenach i kuszach i używasz ich do (sprawdzania notatek) sprzątania kuchni?” To proste. ja teraz trzymaj dwie listy rzeczy do zrobienia: taki, który jest moim Go-To, z zadaniami i obowiązkami, które można wykonać w dowolnym momencie, bez żadnych przeszkód blokujących mi drogę do ukończenia. A moja nowa druga lista to moja lista gotowych działań.
Lista Gotowe działanie zawiera wszystkie oczekujące zadania, które chcę wykonać, ale nie mogę tego zrobić, dopóki odpowiednie zadanie Go-To nie zostanie zakończone. Na mojej liście gotowych działań może być „przekaż delikatnie zużyte ubrania”. Ale nie mogę zabrać się za to zadanie, dopóki nie skreślę „posprzątania szafy” z mojej listy rzeczy do zrobienia. To może wydawać się oczywiste dla ludzi, którzy nie są mną, ale mam nadzieję, że jest jakaś inna biedna, zbyt ambitna dusza, która rozdziera każdy szafki, szuflady i szafy w swoim domu, próbując wszystko przeorganizować i zoptymalizować, zmniejszyć i sklasyfikować „śmieci”, „darowizny” lub „przechowywanie” wszystko na raz. Jest lepszy sposób i jest to Ready Action.
Teraz skreślam „prześlij artykuł o Terapii Mieszkaniowej do redaktora” z mojej listy rzeczy do zrobienia, co uruchomi zadanie, na które czekałem cały ranek… lunch!