Produkty te wybieramy niezależnie – jeśli kupujesz z jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję. Wszystkie ceny były aktualne w momencie publikacji.
Nazwa: Sonya Soni
Lokalizacja: Playa Vista, Kalifornia
Rodzaj domu: Apartament
Rozmiar: 912 stóp kwadratowych
Lata przeżyte w: 2 lata, wynajem
Opowiedz nam trochę (lub dużo) o swoim domu i ludziach, którzy tam mieszkają: W ciągu ostatniej dekady moje doświadczenie w domu sprowadzało się do walizki, pracy w strefach wojennych i społecznościach wiejskich w Azji Południowej i Afryce Wschodniej. I dlatego byłam głęboko wdzięczna, że w końcu wymyśliłam dom, który stał się moim stałym schronieniem, szczególnie pośród społeczno-polityczny zamęt, którego doświadczyłem w swojej pracy, oraz osobiste niepewności, z którymi wszyscy mieliśmy do czynienia w pandemia. Jako decydent w zakresie praw dziecka pracuję z młodzieżą, która została oddzielona od swoich domów i rodzin i przeniesiona do domy dziecka i domy zastępcze, więc nigdy nie chcę brać za pewnik tego, co oznacza poczucie stabilnego, bezpiecznego domu tak jak. Codzienne słuchanie historii wychowanków, od południowego Los Angeles po południowe Indie, pozwoliło mi na głęboką refleksję na tematy związane z domem, tożsamością, przynależnością i pochodzeniem, a więc każda ściana opowiada historię o tym, skąd pochodzę i czym wartość. Zależało mi na tym, aby moja przestrzeń ewokowała estetykę zarówno o głębokim poetyckim znaczeniu, jak i figlarnej, kapryśnej radości.
Moja pracownia jest zarówno muzeum, jak i ołtarzem pamięci mojej rodziny o rozbiorach, migracji i kulturze bogactwo, z rdzenną sztuką, zdjęciami w odcieniach sepii i indyjskimi tkaninami z nadrukiem blokowym rozsianymi w każdym zakamarku i rysa. Prawie każdy mebel lub dzieło sztuki o sprawiedliwości społecznej zostało pozyskiwane przez lokalnych artystów lub rzemieślników, aby uhonorować lokalne społeczności, w których pracowałem. Chciałem również podnieść rdzenną estetykę Globalnego Południa, które są często używane jako akcenty „rękodzieła”, a nie jako wyrafinowane, złożone główne cechy domu. W Indiach gościnność jest w naszym DNA; mamy powiedzenie: „Gość jest Bogiem”. Pomimo mojej nerdowskiej miłości do technicznych aspektów projektowania, zawsze chciałem postawić na ciepło i przytulność oraz sposób, w jaki gość czuje się mile widziany po pierwszym wejściu do mojego Dom.
Jako antropolog, aktywistka i córka rodziny indyjskich imigrantów, mój dom jest listem miłosnym do moich przodków, mojej ojczyzny Pendżabu i mojej praca na rzecz sprawiedliwości społecznej, która dała mi możliwość poszerzenia mojej definicji domu, życia przez ostatnią dekadę ponad wieloma granicami i czasem strefy. Nie mogę oddzielić mojego rozumienia domu bez wplecenia tożsamości, pamięci i pochodzenia w każdą okazję do projektowania: pamiątki z moja praca podróżuje po Afryce Wschodniej i Azji Południowej, np. podarowany mi ślubny dzbanek mleka z Mbarary w Ugandzie, który leży na moim stoliku do kawy; ławka w nogach mojego łóżka, która jest nowoczesnym wykonaniem „charpai”, tradycyjnej ławki wykonanej z juty i drewna, używanej jako łóżko i miejsce spotkań w wioskach w całych Indiach; przeprojektowana indyjska kanapa (znana również jako „diwan”) jako sofa; sepiowe zdjęcia mojej prababki protestującej przeciwko brytyjskiemu imperium kolonialnemu jako bojownika o wolność; wiersze o miłości i tęsknocie mojego dziadka; indyjskie bębny („tablas”) w mojej sypialni jako oda do muzyki, którą mój dziadek wypełnił mój dom z dzieciństwa; akwarelowe portrety rikszarzy autorstwa indyjskiego artysty Rajkumara Sthabathy'ego, który z godnością maluje indyjskich robotników dziennych, którzy często stają się niewidzialni; żywe, kolorowe indyjskie poduszki i koce z nadrukiem blokowym, które odzwierciedlają rodzime techniki farbowania i ręcznego krosna w moim kraju, takie jak ikat, które osadzają głęboką symbolikę w każdym wzorze, jak a także nasze lokalne materiały, takie jak khadi (surowa bawełna, którą Gandhi i inni bojownicy o wolność wykorzystywali jako środek do opierania się brytyjskim zasobom kolonialnym i promowania samowystarczalności).
Opisz styl swojego domu w 5 lub mniej słowach: Indyjska bohema, nostalgiczna, organiczna, spokojna
Jaki jest twój ulubiony pokój i dlaczego? Od zawsze moim marzeniem było stworzenie przytulnego kącika do czytania w moim domu, ponieważ obecność książek sprawia, że czuję się najbardziej jak w domu i łączy się z przestrzenią. Jako zapalony nerd książkowy, mający święty, intymny kącik, by zatracić się w moich ulubionych książkach i marzyć z filiżanką herbaty i mango przywrócił mi wspomnienia z dzieciństwa, kiedy znalazłem idealne spokojne miejsce w naszym rodzinnym domu w New Delhi, aby ukryć się i przeczytać moje serce z dala. Użyłem zabytkowej rzeźbionej skrzyni jako podstawy ławki do czytania i umieściłem na niej kilka indyjskich poduszek, obok tybetańskiej misy śpiewającej i stosu książek, prawda obok rzeźbionego indyjskiego regału z poetami, abolicjonistami i naukowcami społecznymi, którzy ukształtowali moje światopoglądy w najbardziej intymny sposób, od Jamesa Baldwina po Arundhati Roya. Ponieważ kącik do czytania wychodzi na okna sięgające od podłogi do sufitu, drzewa z zewnątrz wypełniają jedną stronę przestrzeni i wewnętrzną dżunglę winorośli, skrzypce drzewo figowe, a rośliny w afrykańskich koszach i indyjskich doniczkach wypełniają drugą stronę, aby poczuć się jak czytam w lesie pod drzewo.
Jaka jest ostatnia rzecz, którą kupiłeś (lub znalazłeś!) do swojego domu? Ostatnim kawałkiem, który kupiłem do mojego domu, był żywe malarstwo Gond misternie pomalowanego słonia i ptaka pod dużym drzewem mahua. Tradycja sztuki ludowej wywodzi się z jednej z największych grup plemiennych w środkowych Indiach, której początki sięgają 1400 lat. Skomplikowane linie, kropki i kreski zawierają złożone wzory na zwierzętach i naturalnych elementach, które malują, aby symbolizować i archiwizować ich historię, sny i emocjonalne krajobrazy. Plemię Gondów pokrywa swoje ściany i podłogi tymi motywami jako środek szczęścia i pomyślałem, że zrobię to samo z tym obrazem. Istnieje ruch rewolucyjnych artystów Gond, którzy pokazują globalnemu światu sztuki, że ich rdzenni mieszkańcy są czymś więcej niż to, za co są tradycyjnie uważani.
Masz jakieś rady dotyczące stworzenia domu, który kochasz? Odkryłam, że domy, które pokochałam najbardziej, to te skupione na wartościach i wspomnieniach, z których czerpię moją najgłębszą radość i sens. A dla mnie tymi wartościami są miłość, dziecięce zachwyty, nauka, śmiech, wspólnota i sprawiedliwość, więc ja spróbuj wypełnić mój dom zdjęciami, przedmiotami i meblami, które będą ucieleśniać te wartości, które najbardziej wyznaję drogo. Na przykład, aby uhonorować budowanie społeczności, bardzo ważne było dla mnie, aby nawet w moim małym studio stworzyć jadalnię, która pomieści regularne przyjęcia z bliskimi. W innym przypadku, aby uhonorować śmiech i zabawę, celowo umieściłem artefakty mojego życia w całym moim domu oprawione zdjęcia i pamiątki z różnych epok i miejsc, które naznaczają moje życie, i które sprawiły, że chichotałem lub uśmiechałem się, gdy przechodziłem ich. Wierzę też, że dom może przenieść Cię do tych wspomnień i części Ciebie poza fizycznymi meblami i wystrojem i zaangażować wszystkie nasze zmysły — często gram w urdu ghazals i klasyczne Muzyka Bollywood w tle, użyj podgrzewaczy i lekkiego kadzidła i wypełnij moje blaty jaśminem, nagietkami i tuberozą, kwiatami Indii, których zapach tak głęboko łączy mnie z moim ojczyzna. Uważam również, że dom czuje się najbardziej komfortowo, gdy mieszka w nim, gdy autentycznie odzwierciedla mieszkańca bez presja, aby wpaść w trendy w projektowaniu wnętrz, które czasami mogą sprawić, że przestrzeń będzie technicznie doskonała, ale ogólna i jałowy.
Adrienne Breaux
Redaktor wycieczek po domu
Adrienne uwielbia architekturę, design, koty, science fiction i oglądanie Star Trek. W ciągu ostatnich 10 lat była nazywana domem: furgonetka, dawny sklep w śródmieściu w małym miasteczku w Teksasie i kawalerka, która podobno kiedyś należała do Williego Nelsona.