Każdy element na tej stronie został ręcznie wybrany przez redaktora House Beautiful. Możemy otrzymać prowizję od niektórych przedmiotów, które zdecydujesz się kupić.
Jeśli byłeś polowanie na dom w ciągu ostatnich kilku lat prawdopodobnie wydawało się, że na rynku kupującego wisi gigantyczny znak „brak wakatów”. Domy, które są wystawione na sprzedaż, znikają z rynku w rekordowym czasie (często powyżej ich cen katalogowych) i wciąż słyszysz to samo popularne zdanie: „Jest niedobór zapasów!”
Ten niedobór? To ostre. Według raport z Realtor.com, w Ameryce brakuje ponad 5 milionów domów w oparciu o populację. Jak więc doszliśmy do punktu, w którym tak trudno jest wyrównać? odnaleźć dom do kupienia i czy jest jakaś ulga w zasięgu wzroku? Przed nami eksperci od nieruchomości.
Ten niedobór zasobów mieszkaniowych można prześledzić wstecz do ostatniej recesji. Kiedy bańka mieszkaniowa pękła w 2008 r., wiele mniejszych firm budowlanych zakończyło działalność, spowalniając produkcję nowych domów w całym kraju, mówi Isaiah Henry, dyrektor generalny
Firma zarządzająca Seabreeze, grupa zarządzająca nieruchomościami komercyjnymi i mieszkaniowymi w Kalifornii i Nevadzie.Podczas gdy budynek powoli zaczął wracać, problemy z globalnym łańcuchem dostaw w ciągu ostatnich kilku lat stępił postęp. Podwyżki cen materiałów budowlanych, takich jak tarcica i płyty OSB, szeroko stosowane panele z drewna konstrukcyjnego, przyczyniają się do skrajnego wąskiego gardła, według Krajowe Stowarzyszenie Budowniczych Domów.
Tradycyjnie budowniczowie domów w tym kraju mają średnio około miliona domów rocznie — a przynajmniej oni powinien był być, aby nadążyć za wkrótce potrzebnym popytem, mówi Fort Walton Beach na Florydzie agent Andrzej Iremonger z eXp Realty. Mówi, że w ciągu ostatniej dekady budowniczowie nie zbliżyli się do osiągnięcia miliona domów rocznie, z wyjątkiem 2021 roku.
„Wejdź do milenialsów” — mówi Iremonger. „Są drugą co do wielkości grupą zakupową w historii, tylko maleńki ślad za wyżu demograficznego”. Przeciętny nabywca domu po raz pierwszy wynosi 34 lata, a przeciętny milenials kończy teraz 35 lat, a ponieważ wciąż napływają na rynek, potrzeba więcej domów, wskazuje na zewnątrz.
Co więcej, firmy takie jak Opendoor, Kupujemy brzydkie domy, a także inwestorzy domowi, którzy dokonują napraw i remonty zmniejszyły dużą część dostępnych zasobów mieszkaniowych, mówi David Auerbach, dyrektor zarządzający z Doradcy Armady ETF, który ma ponad dwudziestoletnie doświadczenie w branży funduszy inwestycyjnych na rynku nieruchomości. Jeśli chodzi o nowe domy, które wchodzą na rynek, wiele z nich znajduje się poza przedziałami cenowymi większości nabywców domów, mówi Auerbach.
Rekordowo niskie stopy procentowe podczas pandemii niewątpliwie przyciągnęły kupujących, którzy byli podekscytowani pożyczaniem pieniędzy za tanio. Jednak chętni kupujący nie spotykali się z wieloma domami na sprzedaż, a sprzedawcy w niektórych przypadkach obawiali się broni.
„Podczas pandemii wiele osób zatrzymany sprzedają swoje domy”, mówi DJ Olhausen, pośrednik w handlu nieruchomościami w San Diego w Kalifornii z Realty ONE Group Pacific. „Było to w dużej mierze spowodowane niepewnością przyszłości zmieszaną z pragnieniem ogółu społeczeństwa, aby trzymać obcych z dala od ich domów [na pokazy]”.
W ostatnich latach starsze pokolenia i „puste gniazdowniki” przebywają w swoich domach znacznie dłużej, co oznacza, że nie zmniejszają rozmiarów, jak to miało miejsce w przeszłości, mówi Jamie Erfle, pośrednik handlu nieruchomościami w Filadelfii z firmą Compass i kierownik zespołu w firmie Modern Luxe.
„Podczas zamknięcia Covid wiele młodych dorosłych dzieci wróciło do domu z rodzicami, więc nagle znów potrzebna była dodatkowa przestrzeń” – mówi.
Pandemia wywarła również nową presję na rynek wynajmu.
Ponieważ duża część pracowników pracowała w domu przez ostatnie dwa lata, świat korporacyjny przeniósł się do osiedla mieszkalne, w których wolne sypialnie zamieniają się w biura, a jadalnie w miejsca pracy, mówi Baron Christopher Hanson, konsultant i pośrednik w obrocie nieruchomościami w Coldwell Banker Realty w Jupiter and Stuart na Florydzie.
„Nagle zniknęła dodatkowa przestrzeń, która mogła zostać wynajęta, aby wchłonąć setki milionów miejsc pracy WFH”, mówi.
Zobaczymy, jak rosnące stopy procentowe wpłynie na inwentarz mieszkaniowy.
Z jednej strony rosnące stawki prawdopodobnie zniechęcą właścicieli domów do sprzedaży, ponieważ będą chcieli utrzymać swoje niskie miesięczne płatności zablokowane, mówi Olhausen. „Kto chce uaktualnić do nowego domu, gdy oprocentowanie kredytu hipotecznego będzie o 3 punkty wyższe niż obecny kredyt hipoteczny?” on mówi.
Z drugiej strony, więcej inwestorów zostanie wypchniętych z potencjalnego kupowania na rynku mieszkaniowym, mówi Auerbach.
Ponadto rosnące stawki mogą zniechęcić niektórych kupujących, co oznacza mniejszą konkurencję dla tych, którzy poważnie myślą o znalezieniu domu i refinansowaniu do niższej stawki.
„Dobra wiadomość: rosnące stopy procentowe w 2022 r. i pilna potrzeba „zablokowania” stóp ochładzają, co oznacza więcej zapasów i trochę wytchnienia dla kupujących”, mówi Carolyn Gagnon, licencjonowany sprzedawca nieruchomości w firmie Compass NYC.
Śledź House Beautiful na Instagram.
Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią i importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom podać ich adresy e-mail. Możesz znaleźć więcej informacji na temat tej i podobnych treści na piano.io.