Jeśli zastanawiałeś się nad podjęciem decyzji o zostaniu pełnoetatowym freelancerem, wiedz, że nie jesteś sam. ten Wielka rezygnacja doprowadziło do 4 milionów ludzi rezygnacja z pracy w 2021 r. czy to z wypalenia, potrzeby elastyczności, czy marzenia o zostaniu własnym szefem. Dotknąłem trzech osób, które same dokonały tego skoku, przechodząc od początkujących do dyrektorów generalnych własnego życia. Oto ich wskazówki.
Po rozpoczęciu kariery od pracy kontraktowej w dziennik "Wall StreetKelsey Mulvey wiedziała, że potrafi pisać historie o stylu życia i wystroju domu, które chciała napisać. Kontynuując swoją poboczną pracę z innymi pełnoetatowymi pracami montażowymi, w końcu w 2017 roku zaczęła pracować jako freelancer na pełny etat, a później wypuściła biuletyn „Godziny pracy z Kelsey Mulvey”, gdzie dzieli się wskazówkami na temat bycia swoim własnym szefem i podkreśla innych początkujących.
Jednak nie mogłaby przejść na samozatrudnienie, gdyby nie zbudowała listy klientów lub początkowo wylądował na stałym występie w niepełnym wymiarze godzin, co pomogło zapewnić, że pojawią się pieniądze w. Mówi, że ważne jest, aby określić, ile „produktu” musisz sprzedać (czy jest to produkt fizyczny, czy oparty na umiejętnościach), aby pokryć miesięczne wydatki, lub upewnić się, że masz solidny fundusz awaryjnego oszczędzania.
Przed podjęciem pracy jako freelancer Mulvey zaleca również poinformowanie osób z Twojego kręgu, że jesteś otwarty na więcej pracy lub że oficjalnie otwierasz firmę na pełen etat, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może połączyć Cię z nowym klientela.
Kiedy cztery lata temu Abigail Koffler została zwolniona z pracy w organizacji non-profit, miała biuletyn żywnościowy zatytułowany „To potrzebuje gorącego sosu”, którą zaczęła sześć miesięcy wcześniej i postanowiła zaryzykować z niezależnym pisaniem o żywności. Aby utrzymać się na powierzchni, podjęła również pracę jako opiekunka do dzieci i pracę w niepełnym wymiarze godzin jako nauczycielka. Teraz, porzuciwszy opiekę nad dziećmi, zarabia na swoim biuletynie i prowadzi wirtualne lekcje gotowania ze swoim przyjacielem, osobistym kucharzem Erica Adler. „To było naprawdę miłe, ponieważ używa innej części mózgu niż pisanie, ale bardzo dobrze się uzupełniają” – mówi.
Oprócz pisania dla wielu publikacji, Mulvey chce również zarabiać na swoim biuletynie w nadchodzącym roku. Mówi, że jednym z uroków freelancingu jest wybór projektów do pracy, a zwłaszcza po niepewności pandemii, mądrze jest dywersyfikować strumienie przychodów.
Lisa Tran, założycielka Podwyższony Estetyk i holistyczny estetyk, oferuje różnorodne usługi, od maseczek po osobisty coaching. W końcu ma nadzieję otworzyć sklep, w którym będzie mogła oferować wszystkie te usługi w jednym miejscu. „[I] oczywiście”, mówi Tran, „chciałbym zrekompensować dochód dzięki partnerstwu z marką i produktami”.
Nawet jeśli doskonalisz swoje rzemiosło, nadal istnieją aspekty posiadania własnej firmy, które należy rozważyć przed opuszczeniem etatu. Ubezpieczenie zdrowotne, 401(k) i płatne dni wolne to wszystko, co zwykle oferują pracodawcy, o których musisz sam się przekonać.
Ponadto musisz pamiętać o rozliczaniu kwartalnych podatków i zrozumieć, co możesz odpisać, składając wniosek. Koffler zaleca posiadanie oddzielnej karty kredytowej na wydatki biznesowe, aby ułatwić konsolidację pod koniec roku.
Chociaż fajnie jest ustalać własne godziny i brać udział w zajęciach treningowych w środku dnia, bycie początkującym nie zawsze jest takie efektowne. Mulvey często spóźnia się, aby dokończyć historię lub musi odpowiadać na e-maile, gdy jest na wakacjach. Oznacza to, że zarządzanie czasem jest koniecznością.
„Nie polecam wszystkim zostać swoim własnym szefem” — mówi Mulvey. „Musisz być bardzo zaangażowany w to, co robisz, ponieważ to dużo pracy”. Zaleca traktowanie siebie jako oblicze Twojej firmy, co oznacza trzymanie się profesjonalizmu i unikanie narzekań w Internecie — tak jak byś zrobił pracodawca.
Dla Tran zarządzanie własnym harmonogramem pracy oznacza wydzielenie dodatkowego czasu rano na przeglądanie celów i znalezienie odpowiedniej przestrzeni nad głową. Koffler mówi, że uwielbia to, że nie musi już dłużej siedzieć przy biurku przez określony czas, ale stara się trzymać harmonogramu, który obejmuje produktywny spacer w południe.
Kolejną korzyścią, której często brakuje światu krzątaniny, są koledzy, na których można się oprzeć (a czasem narzekania na powietrze). Zarówno Koffler, jak i Tran wypełniają tę lukę, spotykając się z innymi freelancerami w swojej okolicy, aby wzajemnie odpowiadać i odpowiadać na wszelkie pytania.
Zachęcają również do pamiętania, że rozwój własnego biznesu wymaga czasu. Tran mówi, że chociaż media społecznościowe mogą być inspirujące, obserwowanie innych początkujących może być czasami przygnębiające – zwłaszcza w przypadku sukcesów z dnia na dzień, które możesz zobaczyć w TikTok.
„Musisz w to wierzyć i zaangażować się, nawet jeśli nie widzisz rezultatów od razu”, zgadza się Koffler. „Bądź cierpliwy, ciesz się samą pracą i [świętuj] małe wygrane”.