![Rancho Carlsbad Ranunculus Fields](/f/36f0a76946ee131beef422511f84c894.jpg?resize=480:*?width=100&height=100)
Produkty te wybieramy niezależnie — jeśli kupujesz z jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję. Wszystkie ceny były aktualne w momencie publikacji.
Nazwać:Aurora Yim i pies Daisy
Lokalizacja: Brooklyn — Nowy Jork, Nowy Jork
Rozmiar: 800 stóp kwadratowych
Rodzaj domu: Kawalerka w fabrycznej adaptacji loftu
Przeżyte lata: 3 lata, wynajem
To industrialne detale architektoniczne tej kawalerki najbardziej przypadły do gustu Aurorze Yim. „Uwielbiam szczegóły, które pokazują przekształcenie budynku z fabryki w lofty, takie jak wysokie sufity, odsłonięte rury, ogromne okna itp. Był na rynku od jakiegoś czasu, więc udało mi się uzyskać niesamowitą ofertę i nie planuję o wyjeździe w najbliższym czasie”, opisuje przestrzeń o powierzchni 800 stóp kwadratowych, którą wynajmuje na trzy lat.
Pochodząca z Seattle, po pobycie w Południowej Kalifornii, Aurora jest teraz Brooklynitem, ale chociaż możesz wyprowadzić osobę z Seattle, nie możesz całkowicie usunąć Seattle z tej osoby. „Dorastanie w Seattle, zwłaszcza w erze grunge i post-grunge, bezsprzecznie wpłynęło na moją ogólną estetykę”, pisze poniżej. „Jest dużo elementów industrialnych i brutalistycznych – plus kilka zielonych roślin”. Znajduje to również odzwierciedlenie w niestandardowy neon z napisem „Public Market Center”, niezbyt subtelny ukłon w stronę kultowego pike Place Market w Seattle znak.
Nie tylko oda do miejsca jej urodzenia definiuje dom Aurory, ale także wszystkie inteligentne aranżacje i pomysły na małą przestrzeń, które można znaleźć w jej jednopokojowym mieszkaniu. Wykorzystała gigantyczny dywan, aby wizualnie zdefiniować przestrzeń salonu, stworzyła najbardziej przytulny kącik do spania z półkami do przechowywania i bardzo fajną rośliną stać, a ona znakomicie włada szafkami ze szklanymi drzwiami, aby dodać dodatkową przestrzeń i odbijać światło wokół przestrzeni, dzięki czemu wydaje się większa i jaśniejsza.
Mój styl: Industrialny, z akcentami eklektycznymi, z połowy wieku i vintage.
Bardzo wierzę w przestrzeń. Zawsze ciągnęło mnie do przestrzeni przemysłowych, więc skoczyłem na tę przedwojenną adaptację loftu fabrycznego. Idealnie mój dom byłby wypełniony ciemniejszymi kolorami, ale ponieważ mam studio z oknami wychodzącymi na zachód, ciemna paleta kolorów nie miała sensu. Zamiast tego użyłem jaśniejszych kolorów neutralnych, które sprawiają, że przestrzeń wydaje się większa. Pomalowałem jedną ścianę na czarno, ale jest to ściana z moimi jedynymi oknami, więc nie pochłania naturalnego światła, które wpada do środka.
Inspiracja: Wychowałem się w Seattle i powiedziano mi, że to widać. Dorastanie w Seattle, zwłaszcza w erze grunge i post-grunge, bezsprzecznie wpłynęło na moją ogólną estetykę. Jest w nim dużo elementów industrialnych i brutalistycznych – plus garść zielonych roślin.
Ulubiony element: Mój niestandardowy neon. Właściwie miałem przyjaciela, który polecił mi go w kolorze zielonym, ponieważ pomyślała, że będzie lepiej pasował do mojego domu, ale ten znak w innym kolorze niż czerwony byłby po prostu bluźnierczy. Jeśli wiesz, wiesz.
Największe wyzwanie: Największym wyzwaniem było znalezienie sposobów na oddzielenie przestrzeni, jednocześnie sprawiając, że wszystko wydaje się spójne, ponieważ to tylko jeden duży pokój.
Skończyło się na użyciu dużego dywanu, aby oddzielić salon od reszty przestrzeni. Musiałem też być nieco niekonwencjonalny z układem. Na przykład wszystkie moje ubrania są w szafach obok mojego stołu w jadalni, podczas gdy łóżko jest schowane w ciemnym kącie po drugiej stronie pokoju. Upewniłem się też, że przepływ całej przestrzeni ma sens. Wszystkie wyższe, bardziej masywne meble znajdują się na obrzeżach mieszkania, więc nic nie blokuje naturalnej linii oka.
Najdumniejsze majsterkowanie: Moje wejście/stacja z kawą. Używam prawej strony jako spiżarni i stolika na kawę, podczas gdy szuflady po lewej służą jako miejsce do przechowywania rzeczy takich jak klucze, torby, poczta, smycz itp.
Kupiłem konsolę multimedialną z drugiej ręki, ale nie chciałem wyrzucać starej, ponieważ wciąż była w dobrym stanie. Skończyło się na tym, że przeniosłem go do mojego przedpokoju i dzięki łasce Boga po prostu pasował. Ponieważ jednak ściany nie są ustawione pod kątem 90 stopni, nie pasowały one płynnie do blatów kuchennych, pozostawiając dużą szczelinę w kształcie trójkąta między blatem kuchennym a konsolą, która wyglądała dziwnie i zmarnowana przestrzeń. Na szczęście udało mi się zaopatrzyć w bezpłatny blat IKEA z Craigslist, aby położyć go na konsoli i przyciąć do kształtu i rozmiaru, aby idealnie pasował. To był bardzo brudny projekt, który pozostawił trociny w całym moim mieszkaniu, ale wynik był tak satysfakcjonujący. Następnie pomalowałem konsolę i wymieniłem sprzęt, aby pasował do mojej kuchni.
Największy odpust: Bez wątpienia mój ekspres do kawy. Posiadanie go było marzeniem i oszczędzałem przez lata, ale nigdy nie mogłem się zmusić, by go kupić. Potem wybuchła pandemia, nie mogłam odwiedzić moich ulubionych kawiarni i dostałam super dobrą zniżkę, więc ugryzłam kulę i absolutnie nie żałuję. Zacząłem pić kawę zbyt wcześnie, a kawa jest zawsze punktem kulminacyjnym każdego dnia, więc możliwość robienia kawowych napojów espresso dla mnie i moich przyjaciół w domu jest wielkim luksusem. Zwłaszcza, że lubię pić kawę w nocy, a żadna kawiarnia nigdy nie była otwarta na tyle późno, żebym mogła dostać cortado o 23:00, a teraz mogę po prostu zrobić to w domu.
Jest coś wyjątkowy o swoim domu lub sposobie, w jaki go używasz? Mam rozsądną liczbę książek i mało miejsca, więc zamiast decydować się na regał, układam je jeden na drugim. Znam wszystkie posiadane przeze mnie książki i mam własny system organizacji, który ułatwia mi znalezienie potrzebnej mi książki. Zdecydowanie nie dla wszystkich, ale dla mnie to działa.
1) Słoik na ciasteczka Tweedy Bird w moim salonie, który ukradłem z kuchni moich rodziców, gdy miałem może 8 lat. Jestem prawie pewien, że ten słoik z ciastkami jest starszy ode mnie. Rozpada się, odpryskuje i pęka, ale jest nostalgiczny i przypomina mi mojego tatę, który kochał Looney Tunes.
2) Niemiecki młynek do kawy z lat 20. XIX wieku, który znalazłem w Brooklyn Flea w Dumbo. Jestem zakochana w kawie i przedmiotach vintage, więc to było świetne znalezisko.
Opisz wszelkie pomocne, inspirujące, genialne lub po prostu przydatne wskazówki dotyczące maksymalizacji i/lub organizowania małej przestrzeni: Wiem, że to coś, o czym wszyscy mówią, ale używaj luster i umieszczaj je strategicznie. Użyłem lustrzanych drzwi do mojej szafy i umieściłem je po przeciwnej stronie moich okien, aby mogły odbijają naturalne światło, które wpada, dzięki czemu moje mieszkanie jest jaśniejsze i wydaje się o wiele większe niż w rzeczywistości jest.
Na koniec, jaki jest twój absolutnie najlepszy sekret domu lub rada dotycząca dekoracji? Zanim cokolwiek kupisz, sprawdź strony z drugiej ręki i przespaceruj się po swojej okolicy, zwłaszcza jeśli mieszkasz w dużym mieście. Prawie cały mój dom był umeblowany z drugiej ręki. Mieszkając w Nowym Jorku, ludzie nieustannie się przeprowadzają, a zatem pozbywają się i/lub sprzedają swoje rzeczy, co ułatwia zdobycie przedmiotów, na które w innym przypadku nigdy nie byłoby mnie stać. Nie mogę powiedzieć, ile razy znalazłem utwory z Anthropologie, West Elm itp. i szukał tych konkretnych elementów na Craigslist, Facebook Marketplace itp. i znalazłem dokładnie te przedmioty, których szukałem, za ułamek ceny. IKEA jest niedroga, ale IKEA z drugiej ręki jest jeszcze lepsza! Znalazłem też niesamowite kawałki za darmo na chodniku.
Dodatkowo, jeśli mieszkasz w mniejszej przestrzeni, co w dużych miastach zwykle ma miejsce, zdecyduj się na meble wielofunkcyjne. Na przykład mój stolik kawowy ma ukryte schowki, podobnie jak moja kanapa, którą można również wysunąć do łóżka. Podobnie, zamiast lustra o pełnej długości, użyłem lustrzanych drzwi na szafkach, dzięki czemu uzyskałem funkcjonalność lustra plus przechowywanie.
Jendayi Omowale
Współpracownik
Jendayi Omowale to karaibsko-amerykański pisarz skoncentrowany na wzmacnianiu zmarginalizowanych głosów niezależnie od platformy, zajmujący się dziennikarstwem prasowym, fotograficznym i telewizyjnym. Będąc nadmiernie świadomymi wzajemnych relacji, jakie media mają z tym, co traktujemy priorytetowo jako społeczeństwo, chcą być głosem demotycznym.