Za apartament z jedną sypialnią w dużym mieście na wschodnim wybrzeżu będę musiał wydać z góry ponad 7000 dolarów. To uwzględnia czynsz za pierwszy i ostatni miesiąc, kaucję i prowizję pośrednika, która często jest czynszem za cały miesiąc. I to wszystko, jeśli mam szczęście w pierwszej kolejności zabezpieczyć mieszkanie. Znalezienie nowego wynajmu jest obecnie notorycznie konkurencyjne, dzięki wielu potencjalnym nabywcom, którzy opóźniają swoje plany zakupu domu. Wraz ze wzrostem konkurencji pojawiają się wyższe ceny czynszu, co sprawia, że znalezienie nowego miejsca do życia jest niezwykle trudne dla dużej części populacji.
Ponieważ tak trudno jest teraz wylądować mieszkanie, martwię się też, że zobowiążę się do miejsca, w którym jestem letni. Jeśli podpisuję a dzierżawa całoroczna gdzieś, chcę się upewnić, że naprawdę kocham to, gdzie mieszkam. To inna rzecz, oprócz kosztów, która przeszkadza mi w tym procesie: jestem zamknięty na cały rok. W czasach, gdy pandemia i inne niszczycielskie wydarzenia na świecie utrudniają myślenie o przyszłości, rok wydaje się dość długim okresem.
„Koszty transakcji są zbyt wysokie”, kontynuuje. „To nie ma sensu, że ludzie muszą jechać na wakacje, żeby polować na mieszkanie. To nie ma sensu, że ludzie tkwią w otchłani, czekając tygodniami na zgodę właściciela. Nie ma sensu, aby ludzie musieli drukować papierowe umowy najmu, skanować je i wysyłać do podpisu. To nie ma sensu, że istnieją certyfikowane kontrole”.
Jego celem jest usunięcie niektórych z tych bardziej archaicznych barier wejścia, aby dzisiejsi najemcy mogli poruszać się bez kłopotów, kosztów i długoterminowych zobowiązań. Aby to zrobić, June Homes współpracuje z właścicielami domów typu „mama i pop”, aby dodać jednostki do swojej listy wynajmów. Firma remontuje te mieszkania, doposaża je i maluje, a następnie wynajmuje z niewielką marżą. Najemca w tym przypadku płaci więcej niż pierwotnie wynajął mieszkanie, ale otrzymuje elastyczność okresu najmu, możliwość umeblowania miejsca, a we wspólnych jednostkach konsekwentne uzupełnianie zapasów, takich jak mydło do naczyń, gąbki, papier toaletowy i jeszcze.
Od założenia June Homes w 2017 roku, Mishin rozszerzył swoją ofertę na wynajem z jedną lub dwiema sypialniami w ośmiu amerykańskich miastach. Działają na okres leasingu od jednego do 18 miesięcy, oferując wirtualne pokazy za pośrednictwem platformy internetowej firmy — i to wszystko bez opłat brokerskich.
Jesienią ubiegłego roku zatrzymałam się na kilka dni w mieszkaniu June Homes. Umeblowany pokój, który znajdował się we wspólnym mieszkaniu z dwiema sypialniami na nowojorskiej stronie Upper East, kosztował 1625 dolarów miesięcznie. Ta kwota w dolarach, wraz z miesięczną składką członkowską w wysokości 109 USD, obejmuje media, Wi-Fi, kabel, materiały eksploatacyjne, pościel i niezbędne przybory kuchenne, takie jak garnki i patelnie. W przypadku miejsca położonego kilka kroków od Central Parku cena była mniej astronomiczna, niż się spodziewałem.
Biorąc pod uwagę możliwości pracy zdalnej, które umożliwiła pandemia, w połączeniu z trudnościami związanymi z wynajmem tradycyjnego mieszkania w tej chwili, firmy zajmujące się wynajmem krótkoterminowym mogą tu zostać. A June Homes nie jest jedyną firmą, która zarabia na popularności wynajmu krótkoterminowego. Startupy, takie jak Zeus, Anyplace, Homesuite i Landing, zaspokajają potrzeby młodych miejskich profesjonalistów, którzy są w ruchu.
„Rygorystyczne, długie umowy najmu nie zaspokajają już potrzeb najemców” – powiedział dyrektor generalny Landing, Bill Smith, Apartment Therapy w 2020 r.. Podobnie jak June Homes, jego platforma wynajmu mieszkań oparta na członkostwie nie wymaga długoterminowego najmu.
Natalie Seymour była wynajem z Landing przez prawie rok. Wyprowadziła się ze swojego mieszkania w Raleigh w Północnej Karolinie, by spędzić kilka miesięcy w Denver, a potem zamieszkała w innej jednostce Lądowania w Richmond w Wirginii.
„Chciałem, żeby ostatni rok był odkrywczy” – mówi Seymour. Doszła do wniosku, że jeśli nie musi znajdować się w konkretnym miejscu do swojej pracy, dlaczego nie wypróbować kilku miast, aby zobaczyć, w których chciałaby zostać?
„Lądowanie bardzo ułatwiło mi odbiór i wyjazd, wiedząc, że jeśli tam dotrę i za kilka miesięcy mi się to nie spodoba, nie utknę na zawsze w dzierżawie”, mówi. „Ułatwia to również wrzucenie niezbędnych rzeczy do samochodu i jazdę. Nie musisz koordynować przenoszenia mebli i tego typu rzeczy.
Posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że przeprowadzka jest uniwersalnie piekielnym doświadczeniem – nie wspominając już o kosztownym. „Kiedy kupisz kanapę za tysiąc dolarów, wydasz tysiąc dolarów za każdym razem, gdy się przeprowadzisz”, mówi Peyton Yen, agent leasingowy w Engel & Völkers Brownstone Brooklyn. Więc dla kogoś, kto woli być wolny od rzeczy, przejście w kierunku najmu krótkoterminowego ma sens.
„Widziałem ludzi, którzy chcą zapłacić trochę więcej, aby mieszkać w Lower East Side lub gdzieś lubią Midtown tylko na lato, aby mogli być częścią tego letniego szaleństwa i zabawy” Yen mówi. Może nie stać na to na cały rok, wyjaśnia, ale jesienią mogą przenieść się do tańszej dzielnicy. W międzyczasie niektórzy z jej pozostałych klientów wybierają krótkoterminowy wynajem, dopóki nie zdecydują, w jakiej dzielnicy chcą się zaangażować. Niezależnie od tego, w jaki sposób to pokroisz, dzisiejsi najemcy przyciągają elastyczność wynajmu krótkoterminowego.
Ludzie również spędzają czas w nowych miejscach w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie robili, dodaje Mishin. „Mówią:„ Hej, zamierzam spędzić dziewięć miesięcy w Nowym Jorku, a potem pojadę na dwa lub trzy miesiące do Ameryki Łacińskiej”.
I mieć wygodę startu z tygodniowym wyprzedzeniem? Dla wielu najemców jest to warte swojej ceny.
„Częścią [mojej decyzji o wynajmie w Landing] było to, że mój czas jest również wart swojej ceny” — mówi Seymour. „Jeśli jesteś w sytuacji, w której możesz zapłacić tę premię, aby odkupić część swojego czasu, to działa to naprawdę dobrze. To zasób, z którego możesz skorzystać”.
Przyznam się: ta konfiguracja przemawia do mnie, pracownika zdalnego. Teoretycznie mógłbym wykorzystać June Homes, aby spędzić kilka miesięcy w Nowym Jorku, a potem wrócić do mieszkania w pobliżu mojej rodziny w mieszkaniu w Bostonie podczas wakacji. Nie musiałabym się martwić o przenoszenie mebli w tę i z powrotem, a mogłam pracować z dowolnego miejsca. Życie cyfrowego nomady, prawda?
Jeśli mój proces poszukiwania mieszkania będzie kontynuował swoją koszmarną trajektorię, mogę poważnie rozważyć możliwość wynajęcia od firmy takiej jak June Homes lub Landing. Domyślam się, że inni najemcy też. Najem krótkoterminowy może wkrótce stać się bardziej popularny niż najem 12-miesięczny, a kolejne pokolenie najemców wydaje się na to gotowe.
Madeline Bilis
Zastępca Dyrektora ds. Stylu Życia
Madeline Bilis jest pisarką i redaktorką, która ma słabość do brutalistycznych budynków. Jej prace pojawiły się w Travel + Leisure, magazynie Boston, Boston Globe i innych miejscach. Ukończyła dziennikarstwo w Emerson College i opublikowała swoją pierwszą książkę, 50 Hikes in Eastern Massachusetts, w sierpniu 2019 roku.