Każdego dnia mój dom — dom dla siedmiu ludzi i jednego dużego i żywego psa — znajduje się gdzieś pomiędzy pralnią i cyklonem-zabawką a mieszkaniem, ale reprezentacyjnym. Pogodziłem się z niedoskonałością (naprawdę), ale to nie znaczy, że nie chcę utrzymywać swojego domu w rozsądnym porządku (tak!).
Przez lata nauczyłem się, że jeden prosty, spójny nawyk jest kluczem do osiągnięcia tego celu: o skończone rodzinne sprzątanie każdego wieczoru. Brzmi prawie zbyt prosto, ale naprawdę działa dla mnie i mojej rodziny. Dlatego:
Kiedy wiesz, że będziesz mieć czas na wieczorne sprzątanie, aby zresetować swój dom, nie postrzegasz każdej rzeczy, która jest nie na miejscu, jako czegoś, co wymaga natychmiastowej uwagi. Zamiast tego możesz odpuścić i poświęcić całą swoją uwagę pracy domowej z algebry lub siekaniu cebuli, ponieważ wiesz, że wszystko, co jest nie na miejscu, zostanie później zaadresowane.
Świadomość, że całe gospodarstwo domowe przyłączy się do czasu sprzątania, zdejmuje z ciebie odpowiedzialność za utrzymywanie wszystkich i wszystkiego w perfekcyjnej formie przez cały czas. Stajesz się przyjemniejszy, ponieważ twoje interakcje z rodziną nie są zdominowane przez wskazywanie bałaganu lub sprzątanie go w pasywno-agresywny sposób. (Zapytaj mnie, skąd wiem, że to się dzieje). A wszystkim innym podoba się to, że jesteś przyjemniejszy.
Posiadanie ustalonego czasu na sprzątanie każdej nocy i zestawu ilość czasu oznacza, że dobrze wykorzystujesz swój czas. Zamiast zmuszać wszystkich do sprzątania, dopóki dom nie będzie czysty, wyznaczając na przykład piętnaście minut i ustalając oczekiwanie, że dom jest odbierany pod koniec tego czasu, motywuje wszystkich do wkładania serca w pracę i naprawdę robienia tyle, ile możliwy. Morale pozostaje wysokie, a pod koniec czasu dom jest odbierany i gotowy na kolejny dzień.
Kombinacje Shifrah
Współpracownik
Z pięciorgiem dzieci Shifrah uczy się kilku rzeczy o tym, jak utrzymać porządek i całkiem czysty dom z wdzięcznym sercem w sposób, który pozostawia mnóstwo czasu dla ludzi, którzy się liczą bardzo. Shifrah dorastała w San Francisco, ale zaczęła doceniać życie w małym miasteczku w Tallahassee na Florydzie, które teraz nazywa domem. Pisze zawodowo od dwudziestu lat i uwielbia fotografię lifestylową, zapamiętywanie, ogrodnictwo, czytanie i chodzenie na plażę z mężem i dziećmi.