Jestem nowy w świecie pracy z domu. Od czasów sprzed czasów przez większość pandemii moje wyższe wykształcenie od dziewiątej do piątej odbywało się w kampusie. W ciągu dziewięciu lat moja kariera została scentralizowana w dziekanacie, gdzie studenci z dyplomem najbardziej niepokojące problemy pojawiały się i wychodziły z mojego biura w drodze do naszej uczelni administracja. Nasi studenci trzymali mnie na palcach, gdy zarządzałem stypendiami i popychałem absolwentów za ich hojność.
Łatwo jest się skoncentrować, gdy nowe, nigdy wcześniej nie słyszane wyzwanie pojawia się w Twoim biurze co kilka godzin, wymagając uwagi i zmieniając priorytety w mgnieniu oka. Jednak kiedy przeszedłem Od mojego długiego pobytu w szkolnictwie wyższym po całkowicie zdalną branżę startupów technologicznych zeszłej jesieni, nie miałem innego wyjścia, jak przeprogramować swój mózg.
Powoli zacząłem ulepszać zakątek w domu mojego partnera i domu, aby służył jako prawdziwe domowe biuro, luksus, o którym nigdy nie myślałem, że będę chciał ani potrzebować. Wybrałem kolor ściany z obsesją z lat 60. spotyka się z dziewczyną z lat 90., Sherwin Williams”.
Nieustępliwa Oliwka” i kazał pomalować ściany. Nad aksamitną kanapą, którą kupiłem na wyprzedaży za pomocą jednego z moich bodźców czekowych (czy to jest coś, co otwarcie przyznajemy?) byłem kuratorem ściany galerii. A mój partner i ja przeszukaliśmy Craigslist i Facebook Marketplace w poszukiwaniu idealnego używanego Biurko IKEA. Wszystko czego brakowało? Motywacja.Wdrożenie do nowej organizacji w zupełnie nowej dla mnie branży było wyczerpujące, nie wspominając o pandemii, która nadal odciągała mnie od codziennego życia. Szybko zdałem sobie sprawę, że aby pozostać na dobrej drodze i pozostać zmotywowanym do kopania tyłków w pracy, zachowując po pracy 17-21. życie święte, musiałem pielęgnować dobre nawyki. Dla mnie nawigacja w mojej „dziennej karierze” (dlaczego „dzienna praca” wydaje się tak uproszczona?) wymaga trzech zasadniczych elementów sukcesu. Poniżej znajdują się moje trzy sekrety optymalnego środowiska pracy z domu.
Jestem tak oddany moim systemom organizacyjnym Kalendarza Google, Apple Notes i Notion, na koniec dnia (naprawdę poprzez dzień) polegam na notatniku gdzie opisuję moje codzienne zadania pod ręką. W tej chwili używam to zauważone przez notatnik Post-It, który pozwala mi rejestrować zadania robocze, poranne/południowe/nocne, zużycie wody i ruch fizyczny. Podobnie jak tworzenie fiszek do podstawowej matematyki, zapisywanie codziennych zadań pomaga zapamiętać je, więc pamiętam o nich. Plus, pośpiech skreślania przedmiotów oraz pijesz te wszystkie szklanki wody? Doskonałość.
W Before Times, prawdopodobnie 20 minut przed udokumentowaniem pierwszego przypadku koronawirusa w Stanach Zjednoczonych, zapłaciłem mój ciężko zarobione dolary amerykańskie na tworzenie wizytówek w celu promowania i rozpowszechniania mojego pobocznego zamieszania związanego z pisaniem/produkcją/organizacją. Skrót do dwóch lat później i jestem zupełnie inną osobą, która nigdy nie wybrałaby estetycznego tła szablonu, które zrobiłem. Ale no cóż!
Trzymam te wizytówki z przodu i pośrodku obok klawiatury i myszy na biurku. Są wzmacniającym przypomnieniem, że Jestem kimś więcej niż moją codzienną karierą, a także mam umiejętności, zainteresowania i motywację wykraczające poza rekrutację i koordynację, którą prowadzę w zakresie pozyskiwania talentów od poniedziałku do piątku. Te wizytówki to mój codzienny znak plus. mam karierę i piszę. mam karierę i produkuję programy komediowe w całym Chicago. mam karierę i za niewielką opłatą, Zorganizuję życie z twojej szafy. To pokrzepiająca rozmowa na pierwszy rzut oka.
Moje dawne biuro wyglądało jak prezenty Spencera. Pomiędzy fontanną stołu, lampa lawowa, losowe polaroidy nagrane na washi i prezenty od profesorów, brakowało mi prawdziwego związku z moim codziennym otoczeniem. Jak się okazuje, posiadanie dedykowanej przestrzeni w domu, która demonstruje połączenie z moją estetyką ma pozytywny wpływ na moje zdrowie psychiczne i motywację. Ponieważ w moim domowym biurze nigdy nie będzie żadnych klientów – ani, w moim przypadku, studentów pierwszego roku studiów – postanowiłem podkręcić pokrętło na wystawie osobowości.
Odwrócenie wzroku od spotkania Zoom, aby zobaczyć zdjęcie moich dziewczyn i mnie poddawanych kwarantannie w kabinie Michigan w 2020 roku, pomaga mi przetrwać popołudniową pracę. Przechowywanie materiałów biurowych w gorące różowe pudełko z nadrukiem geparda mojej młodości (ten, który kiedyś przechowywał zestaw do makijażu, najprawdopodobniej kupiony dla mnie przez babcię u Kohla) jest antidotum na sterylne środowisko pracy. A na półkach IKEA nad moim biurkiem stoi moja vintage Fisher Price Little People Domek dla lalek Tudorów oraz Kabina z ramą A. Nie wiem, co to jest, ale mając te nostalgiczne skarby w moim biurze po prostu czuję dobry. Sprawiają, że jedyne miejsce w moim domu, które jest całkowicie moje, właśnie tak się czuje. Codzienne wprowadzanie do pracy poczucia mojej w pełni urzeczywistnionej jaźni pomaga mi przebrnąć przez codzienną harówkę.
Sarah Magnuson
Współpracownik
Sarah Magnuson to urodzona i wychowana w Chicago pisarka i komiczka w Rockford w stanie Illinois. Posiada tytuł licencjata z języka angielskiego i socjologii oraz tytuł magistra zarządzania usługami publicznymi. Kiedy nie przeprowadza wywiadów z ekspertami od nieruchomości ani nie dzieli się swoimi przemyśleniami na temat zsypów na pranie (główne propagatorką), Sarę można znaleźć przy produkcji szkiców komediowych i uwalnianiu od niej artefaktów retro piwnica rodziców.