Produkty te wybieramy niezależnie — jeśli kupujesz z jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Nazwa:Stephanie Wilson, chłopak Matt, trzyfuntowy starszy ratownik Chihuahua, Gidget i 80-funtowy bokser, słodki groszek
Lokalizacja: Denver, Colorado
Rodzaj domu: Apartament
Rozmiar: 840 stóp kwadratowych
Lata przeżyte w: Około 4 lata, wynajem
Stephanie Wilson jest współzałożycielką i redaktorem naczelnym Sensi Media, nadzór Magazyn Sensi, magazyn o stylu życia na temat konopi, więc słusznie, mieszka w Mile High City – i w naprawdę fajnym, kolorowym mieszkaniu.
Jej 840 stóp kwadratowych powierzchni znajduje się w retro budynku mieszkalnego z połowy wieku. „Wyraźnie pamiętam, kiedy pierwszy raz zobaczyłam [budynek]” — mówi Stephanie. „Byłem na wymaganym biegu IKEA, kiedy przenoszą się do nowego miasta, kiedy to przykuło moją uwagę. „Och!” — pomyślałem. „To miejsce wygląda jak dom”.
Dwa lata po obejrzeniu budynku przeniosła się do jednostki wypełnionej oknami z niesamowitym widokiem na Góry Skaliste, ale ostatecznie, ponieważ pracowała w domu, wyrosła z jednostki i przeprowadziła się do tego podobnego dwupokojowego mebla, gdzie zamieniła drugą sypialnię na gabinet.
Swoją kolorową, odważną i maksymalistyczną przygodę z dekorowaniem mieszkań rozpoczęła od zakupu czterech podstawowych elementów (jej niebieska sofa, a aksamitna ławka ze schowkiem, jakiś krzesło akcentujące, i jej kolorowy dywanik), a w ciągu ostatnich trzech lat wypełniła resztę swojego domu kolorami i dziełami sztuki DIY. „Do dziś zdecydowana większość mojej sztuki jest związana z czasopismami lub słowami” – mówi.
Czytaj dalej, aby zobaczyć, jak Stephanie przekształciła archiwalne wydania swoich licznych, wielu subskrypcji czasopism w jedyne w swoim rodzaju, nakładane od ściany do ściany dzieła sztuki – i zobaczyć jej nowe spojrzenie na wózki barowe.
Najdumniejsze majsterkowanie: Zabrałem się na chwilę do nalewania farb (a właściwie na weekend, kiedy Matt wyjechał na Święto Dziękczynienia) i stwierdziłem, że nudne mnie są metalowe abażury nad wyspą kuchenną.
Inspiracja: Prenumeruję mnóstwo czasopism — zazwyczaj ponad 20. W moim biurze/drugiej sypialni zainstalowałem system ClosetMaid Shelftrack i wypełniłem go pliki czasopism które zawierają archiwa wszystkich tytułów, które subskrybuję — ponad 20 miesięczników głównego nurtu, daj lub bierz. Myśleć: tytuł grzecznościowy, Elle, Moda, Targowisko próżności, GQ, Przewodowy, Marie Claire (ROZERWAĆ), Nowy Jork, Bazar harfara, W stylu, Mieszkać, Kosmopolityczny, Wabić, Prawdziwe proste, Condé Nast Traveler, Jedzenie i wino, Dom Piękny, Zdrowie, Suka, Apartament, Brokuły, Pajęczyna, Podwójne rolety…
Prowadzę archiwum każdego tytułu (przechowywane alfabetycznie i chronologicznie — to jedyny naprawdę zorganizowany system Obserwuję) i nienawidzę rozstawać się ze starymi wydaniami większości tytułów, ponieważ będę chciał poszukać inspiracji w starych wydaniach. (Zawsze pracowałem dla małych, startupowych magazynów, które operują na budżetach startupów. Jak w, żadnych pieniędzy na badania. Staram się improwizować, studiując, co robią tytuły z dużymi budżetami na baler, jednocześnie pochłaniając niesamowite niezależne magazyny, aby mieć oko na to, co nowego, co jest teraz, co będzie dalej.)
Czy jest coś wyjątkowego w Twoim domu lub sposobie, w jaki go używasz? Stworzyliśmy Sensi po części po to, aby zmienić rozmowę, przedstawiając marihuanę jako normalną, codzienną część każdego stylu życia opartego na dobrym samopoczuciu w magazynie skierowanym do wyrafinowanych czytelników miejskich. Unikamy palaczy i zastępujemy je współczesnymi spojrzeniami na tematy związane z konopiami indyjskimi. Na przykład zamiast artykułów o tym, jak uprawiać własne rośliny, opublikowaliśmy artykuł o tym, jak włączyć rośliny konopi do wystroju domu. Moją obecną misją w magazynach jest sprawienie, by wózki do bonga stały się najgorętszym trendem w wystroju domu w 2022 roku. Co to jest wózek do bonga? To wózek barowy z bongiem, czyli fajka wodna, ale tak naprawdę wystarczy każda fajka, schowek lub akcesorium do waporyzacji. Dlaczego wózki do bonga powinny być czymś? Dlaczego nie?
Ulubiony element: Główny pokój — salon łączy się z kuchnią/wielkim pokojem — bo to środek mieszkania. To kolorowy rdzeń, to tam się gromadzimy, to tam dzieje się życie. Uważam, że jest to niesamowicie inspirujące i pełne odzwierciedlenie najlepszych części mojej osobowości. (Często żartuję, że to tak, jakby Miami eksplodowało w tym pokoju o milę wyżej i 2000 mil od swojego tropikalnego wybrzeża. Albo coś w tym stylu, ale lepiej sformułowane.) Ogromne okna wychodzące na południe, wysokie sufity z odsłoniętym betonem i surowy białe ściany stanowiły DOSKONAŁE tło do stworzenia tego żywego projektu artystycznego, który pojawił się wokół nas w ciągu ostatnich czterech lat. I stało się to całkowicie przez przypadek. Nie mam żadnego formalnego szkolenia w zakresie projektowania… chyba że liczę czytanie Terapii Mieszkaniowej z ostatniej dekady „szkolenia”.
Wszystko, co tu widzisz, zostało wykonane całkowicie metodą prób i błędów. Jest słynny cytat Picassa, który mówi: „Naucz się zasad jak profesjonalista, abyś mógł je łamać jak artysta” i zazwyczaj się z tym zgadzam. Ale nie znam żadnych zasad projektowania, więc nie bałem się ich złamać. Rozrzucam farbę jak konfetti, wbijam pinezki w ścianę i bez opamiętania przestawiam prace, gram w Tetrisa z meblami, ilekroć nastrój uderza, wklejam ładne strony z czasopism na płótna z tylko obramowaniem neonowej farby, gdy tylko nastrój się pojawia (co jest często). Przeczytałem artykuł na temat Terapii Mieszkaniowej o tym, jak malowanie ościeżnicy jest łatwym, przyjaznym dla najemców sposobem na dodanie koloru do pokoju, a następnie wyciągnięcie tubki z neonowożółtego akrylu.
Jakie są Twoje ulubione produkty do domu i dlaczego? Żyrandol w salonie był ostatnim elementem spajającym pokój. Naprawdę chciałem iść w stylu vintage, ale potrzebowałem czegoś super lekkiego (czytaj: plastikowego i nowego), ponieważ nie mogłem się wwiercić betonowy sufit, ale udało mi się wbić mały haczyk w środkową belkę i trzeba go było podłączyć w. Pandemia wyrządziła również spustoszenie w moich finansach, więc musiała być również bardzo przystępna cenowo. Chodziłem tam i z powrotem, jaki rozmiar byłby odpowiedni dla pokoju, zanim się zdecydowałem mój żyrandol. Uwielbiam sposób, w jaki to wygląda.
Masz jakieś rady dotyczące stworzenia domu, który kochasz? Nie bój się spróbować czegoś innego. Może okazać się lepsze, niż kiedykolwiek mogłeś marzyć. Polowanie w sklepach z używanymi rzeczami to cudownie niedrogie hobby, które dostarcza niesamowitych skarbów. Styczeń to najlepsza pora roku na świetne wyniki w sklepach z używanymi rzeczami. Ludzie spędzają czas w czasie wakacji, sprzątając swoje domy, aby zrobić miejsce na nowe. Więc jeśli miniesz losowy sklep z używanymi rzeczami w styczniu, jesteś w zasadzie zobowiązany do zatrzymania się i zobaczenia, co mają dla ciebie w sklepie.
Rośliny mogą ożywić każde pomieszczenie. Jeśli zapominasz o regularnym podlewaniu, zdobądź złoty pothos i umieść go w miejscu, którego nie możesz przegapić, na przykład na kuchennym blacie. Roślina daje znać, kiedy jest spragniony, bardzo opadając — nie da się tego zignorować. A oto najlepsza część: najlepiej radzi sobie, gdy jest trochę zestresowany, więc kiedy zauważysz, że opada, poczekaj dzień, zanim go podlejesz. Poczekaj, aż poczujesz się spieczony, patrząc na to, a następnie dobrze go namocz. Podziękuje ci, rosnąc jak stworzenie przypominające winorośl, którym jest. Na serio. Jedyne, co daję moim roślinom, to trochę sproszkowanego Miracle-Gro i wody; światło zajmie się resztą.
Sarah Everett
Asystent redakcji
Sarah jest asystentką redakcji Apartment Therapy. Niedawno ukończyła studia magisterskie z dziennikarstwa na Uniwersytecie Missouri i uzyskała tytuł licencjata dziennikarstwa na Uniwersytecie Belmont. Wcześniejsze przystanki pisania i edytowania obejmują magazyny HGTV, Nashville Arts Magazine i kilka miejsc w jej rodzinnym mieście, Columbia, Missouri.