![Przygotuj się na sezon grypowy dzięki temu najlepiej ocenionemu nawilżaczowi w sprzedaży](/uploads/acceptor/source/70/no-picture2.png)
Happy Place to zupełnie nowa seria wydawnicza, której celem jest pomoc w prowadzeniu najszczęśliwszego i najzdrowszego życia w domu. Co tydzień przez 4 miesiące dzielimy się szybkimi, wykonalnymi i niezbyt wysławiającymi się wskazówkami, z których faktycznie korzystają profesjonaliści od odnowy biologicznej, eksperci od dekoracji wnętrz i redaktorzy Terapii Mieszkaniowej (naprawdę!). Zapisz się teraz otrzymasz 16 tygodni praktycznych porad w swojej skrzynce odbiorczej.
Nie brakuje powiedzeń wychwalających zalety czystej, uporządkowanej przestrzeni. Istnieje również mnóstwo nauki, która potwierdza te aksjomaty. Na przykład jedno badanie przeprowadzone przez Instytut Neuronauki w Princeton okazało się, że im bardziej zabałaganiona jest twoja przestrzeń, tym łatwiej się rozpraszasz. Kolejne badanie z badacze z University of Minnesota odkryli, że uporządkowane biurko powodowało, że ludzie dokonywali zdrowszych i bardziej dobroczynnych wyborów.
Ale łatwiej powiedzieć niż zrobić porządek w domu, zwłaszcza jeśli ta przestrzeń jest niewielka. I tu pojawia się Melanie Gnau. Melanie, będąca prawdziwym ekspertem od małych przestrzeni, pomaga wszystkim, od mieszkańców ciasnych mieszkań po osoby, które mieszkają na pełny etat w kamperach, znaleźć rozwiązania, które będą dla nich odpowiednie.
„Naprawdę wierzę, że posiadanie przestrzeni, która zarówno wygląda pięknie, jak i dobrze funkcjonuje, jest jednym z kluczy do najlepszego życia”. Ona dodaje że osiągnięcie tego „nie powinno wydawać się gigantycznym obowiązkiem”. Innymi słowy, nie musi być tak zaangażowany, jak żmudny Kon-Mari metoda.
Kto z nas nie jest winny tego, że zbyt długo ignorowano rzeczy, które wymagają naprawy w domu? I bądź szczery: o ile trudniej jest uporać się z listą napraw, gdy wyrośnie ona spod kontroli? Podążaj za tropem Melanie i regularnie oceniaj, co wymaga uwagi. To, jak wygląda „regularnie”, zależy od Ciebie; może to być codzienne zameldowanie, cotygodniowa ocena lub comiesięczne oczyszczenie.
Dla Melanie oznacza to blokadę jednego dnia w tygodniu (niedziele) na inwentaryzację. „Kiedy zauważam, że coś nie działa, odnotowuję to i poświęcam trochę czasu w kalendarzu, aby znaleźć opcje, jak to naprawić”. Ale zanim zaczniesz mieć obsesję na punkcie znalezienia idealnej przegrody do szuflady lub systemu organizacji makijażu, pamiętaj o tym: „Rzeczy nie muszą być skomplikowane. Najłatwiejsze rozwiązanie jest często najlepsze.”
Wszyscy mieliśmy ten moment, kiedy rozglądamy się po naszej przestrzeni i uświadamiamy sobie, że mamy dość tego, jak wygląda. Na szczęście małe zmiany — takie jak zamiana abażurów lub przesuwanie grafiki — mogą natychmiast zrobić różnicę.
„Lubię wypróbowywać różne meble i akcesoria w różnych częściach mojego domu. Weź poduszki z salonu i połóż je na łóżku lub odwrotnie. Zmień aranżację mebli. Czasami samo przenoszenie rzeczy w Twojej przestrzeni sprawia, że wydaje się to ekscytujące i nowe”.
Jednym z największych wyzwań związanych ze sprzątaniem i porządkowaniem przestrzeni jest myśl, że musisz zrobić to wszystko na raz. Dlatego Melanie sugeruje ustawienie łatwego do zobowiązania timera. „Lubię ustawiać minutnik na dwie minuty. Może będę szedł dalej po tych dwóch minutach, może nie, ale tylko dwie minuty odkładania rzeczy są o wiele lepsze niż nic.
Codzienne sprzątanie, nawet gdy ma mało czasu, pomaga Melanie uchronić jej przestrzeń przed zniechęcającą katastrofą sprzątania. Ale dodaje, termin jest równie ważny. „Daj sobie też termin, aby nie stał się jednym z tych projektów „kiedyś”, które nigdy się nie kończą”.
Ostatnia wskazówka od Melanie? Zawsze trzymaj torbę przy drzwiach. „Kiedy widzisz rzeczy w domu, których nie używasz i chciałbyś wrócić do domu, umieść przedmiot w torbie. Dzięki ciągłej ocenie rzeczy w domu, mniej prawdopodobne jest, że będziesz potrzebować tych dużych, weekendowych sesji porządkowania”.