Produkty te wybieramy niezależnie — jeśli kupujesz z jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Nazwa:Sara Amrhein, mąż Luigi Valerio, z 15-letnim kotem Michałem Aniołem i najnowszym przybyszem, 3-miesięcznym kociakiem Rosalliną
Lokalizacja: Florencja, Włochy
Rozmiar: 592 stopy kwadratowe
Rodzaj domu: Apartament
Lata przeżyte w: 2 lata, własność
Artysta i projektant biżuteriiSara Amrhein pochodzi z południowej Kalifornii, ale teraz nazywa domem piękną i historyczną Florencję we Włoszech. „Przeprowadziłam się tutaj po przyjeździe do Włoch na wyjazd studyjny za granicę, gdzie poznałam Luigiego i jednocześnie zakochałam się w nim i we Florencji w całej jej renesansowej chwale” – wyjaśnia Sara.
„Po miesiącach poszukiwań znaleźliśmy nasze mieszkanie w Internecie. Codziennie przeszukiwaliśmy internet, więc zobaczyliśmy listę, gdy tylko pojawiła się i od razu zadzwoniliśmy. Prawie przegapiliśmy spotkanie, ponieważ znajdowało się ono w rejonie miasta, którego nie znaliśmy, a próbując go znaleźć, spóźniliśmy się około 15 minut. Kiedy tu dotarliśmy, agent zamykał okna i już miał wyjść, myśląc, że się nie pojawiliśmy. Obficie przeprosiliśmy, a ona zgodziła się nas oprowadzić. Widzieliśmy go jako pierwsi, ale tego popołudnia miała jeszcze jeden pokaz, na szczęście od razu złożyliśmy ofertę i właściciele ją przyjęli – pisze Sara.
„Naprawdę kochamy w nim wszystko, ale zwłaszcza światło; do tej pory mieszkaliśmy w mieszkaniach na parterze iw mieście, co zwykle oznacza, że są dość ciemne. Byliśmy zachwyceni, gdy weszliśmy do środka i zobaczyliśmy duże okna oraz to, że znajdowało się po schodach” – opisuje mieszkanie Sara, kiedy zobaczyli je po raz pierwszy. Wciąż pełne naturalnego światła mieszkanie wygląda zupełnie inaczej dwa lata później, dzięki całkowitej renowacji przeprowadzonej przez parę. „Nie wiemy tego na pewno, ale wierzymy, że ostatnie aktualizacje zostały wykonane gdzieś w okolicach lat 50.” – przyznaje Sara! „Nie było systemu ogrzewania i musieliśmy przerobić całą instalację elektryczną na kod. To była co najmniej wielka praca!”
Inspiracja: Kolor jest zawsze moją inspiracją, ale chciałem też, aby uhonorowaliśmy epokę architektury. Budynek powstał w latach 30., więc zainspirowały mnie elementy vintage i chciałem zachować te elementy w projekcie.
Ulubiony element: Ciężko wybrać, bo naprawdę to wszystko kocham, ale pewnie powiedziałabym, że to sypialnia. Uwielbiam sposób, w jaki słońce wstaje o poranku, dając idealne światło i widok za oknem na wysadzaną drzewami ulicę i mały strumyk, który przyciąga najpiękniejsze ptaki, w tym kaczki, i te piękne zielone papugi z jaskrawoczerwoną dzioby. Nikt nie wie, jak się tu znaleźli, ale jest ich mnóstwo!
Największe wyzwanie: Zdecydowanie największym wyzwaniem był czas, jaki zajęło nam faktyczne uzyskanie własności. Ponieważ jest to budynek historyczny i był to pierwszy raz, kiedy mieszkanie zostało sprzedane od pierwotnych właścicieli, stowarzyszenie kulturalne Florencji musiało zatwierdzić jego sprzedaż i zadeklarować, że nie jest zainteresowane kupnem go w celach historycznych cele. W zasadzie była to własność chroniona. Od złożenia pierwotnej oferty do oficjalnego podpisania dokumentów czekaliśmy cały rok. Wymagało to dużo cierpliwości i zasadniczo nie mogliśmy nic zrobić poza czekaniem. Od miesięcy szukaliśmy idealnego miejsca, które mieściło się w naszym budżecie i kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy tę nieruchomość, wiedzieliśmy, że to ta, więc postanowiliśmy ją trzymać i czekać na akceptację. To był bardzo długi, przeciągający się proces, ale w końcu było warto.
Najdumniejsze majsterkowanie: Całe mieszkanie było właściwie DIY; mój mąż pracował kiedyś na budowie, a właściwie on i jego bracia byli właścicielami firmy budowlanej wiele lat temu, co pozwoliło nam wykonać całą pracę sami. Ale gdybym miał wybrać jedną, powiedziałbym, że dodatkowa łazienka! Jedyną łazienką w mieszkaniu, kiedy ją kupowaliśmy, była maleńka toaleta i umywalka z prysznicem na zamkniętej werandzie. Ponieważ sypialnia była nieco większa, udało nam się postawić ścianę i zainstalować zupełnie nową łazienkę od podstaw! Uwielbiam styl vintage tej łazienki z czarno-białymi płytkami podłogowymi, białymi płytkami metra na ścianach i antracytowa szara farba — dodałam stare odciski ptaków i wszystko idealnie się ze sobą połączyło i wygląda na to, że już tu było przed siebie.
Największy odpust: Kuchnia! I nawet pomimo tego, że jest wciąż mała według niektórych standardów, jest to właściwie największa kuchnia, jaką kiedykolwiek mieliśmy! Nasze poprzednie dwa mieszkania były jeszcze mniejsze niż to miejsce, a kuchnie jeszcze mniejsze. Poszliśmy na najwyższy limit naszego budżetu i zmodernizowaliśmy urządzenia i WRESZCIE mamy zmywarkę! To pierwszy raz w naszym życiu w mieście.
Inną przyjemnością jest backsplash nad piecem. Płytki są ręcznie robione w Meksyku i kupiłem je na Starym Mieście w San Diego podczas jednej z moich podróży do domu do Kalifornii i włożyłem je do bagażu podręcznego bagaż, aby je tu zabrać, ale są tak doskonałe i zapewniają przestrzeń tego popu koloru, którego potrzebował, wraz z rzemieślniczym akcentem, który jest tak ważny do nas.
Jest coś jedyny w swoim rodzaju o swoim domu lub sposobie, w jaki go używasz? W szczytowym momencie pandemii zdecydowałem, że leży to w najlepszym interesie mój biznes zamknąć mój sklep z cegłami i zaprawami w centrum Florencji i przenieść warsztat do domu. Nie ma mnóstwa miejsca, ale przenieśliśmy kilka rzeczy i teraz używam zamkniętej werandy – która jest również naszą pralnią – jako mojej pracowni. Jasne, dzielę go z pralką i suszarką, ale ma duże okna, które zapewniają piękne naturalne światło przez cały dzień. Ustawiłem stół i dodałem półki i teraz tam pracuję cały dzień! Mam nadzieję, że pewnego dnia znów pojawi się sklep, ale na razie to działa całkiem nieźle!
Jakie są Twoje ulubione produkty, które kupiłeś do swojego domu i dlaczego? Uwielbiam nasze regały IKEA Ivar i komody Rast. Są z surowego drewna, więc mogliśmy je pomalować — zdecydowaliśmy się na ten sam kolor co ściany, aby wyglądały na wbudowane i idealnie pasują do przestrzeni życiowej. Możemy wystawić wszystkie nasze ulubione przedmioty na półkach i schować wszystko, czego nie chcemy, na widoku w szufladach komody.
Opisz wszelkie pomocne, inspirujące, genialne lub po prostu przydatne wskazówki dotyczące maksymalizacji i/lub organizowania małej przestrzeni: Na szczęście mamy wysokie sufity, więc lubię wykorzystywać pionową przestrzeń, kiedy tylko jest to możliwe. W kuchni dodaliśmy drugi zestaw szafek na górze o standardowej wysokości w celu dodatkowego przechowywania oraz w sypialni — ponieważ we Włoszech pokoje nie mają wbudowanych szaf — kupiona przez nas szafa też jest wysoka, a poza sezonem dodałam na górę ozdobne pudełka szafa.
Na koniec, jaki jest twój absolutnie najlepszy sekret domu lub rada dotycząca dekoracji? Uważaj, aby nie powiesić zbyt wysoko sztuki lub dekoracji ściennej! To naprawdę robi różnicę w sposobie, w jaki łączy to pomieszczenie. Kiedy jest zbyt wysoki, może sprawić, że elementy poczują się od siebie oddzielone. Jestem również głęboko wierzący w „jeśli to kochasz, kup to”. Nie martw się tak bardzo, że wszystko będzie idealnie pasować; to właśnie te drobne szczegóły, które różnią się od innych, sprawią, że Twoja przestrzeń będzie wyjątkowa.
Adrienne Breaux
Redaktor wycieczek po domu
Adrienne uwielbia architekturę, design, koty, science fiction i oglądanie Star Trek. W ciągu ostatnich 10 lat była nazywana domem: furgonetka, dawny sklep w śródmieściu w małym miasteczku w Teksasie i kawalerka, która podobno kiedyś należała do Williego Nelsona.