Ruch z pewnością może umieścić rzeczy w odpowiedniej perspektywie. Kiedy moja rodzina kupiła nasz nowy dom kilka lat temu, spędziłam wiele dni pakowanie się zagracone szafy, chaotyczne szuflady, bałagan na półkach i przepełnione kosze na zabawki. Czy naprawdę posiadam wszystkie te rzeczy? Czy naprawdę? kupił wszystkie te rzeczy? I — o mój Boże — czy to wszystko szło ze mną?
Po tym, jak się osiedliliśmy, zacząłem szukać techniki usuwania zanieczyszczeń online. Natknąłem się na koncepcję minimalizm — idea życia z mniejszą ilością — a konkretnie zasada 20/20 stworzone przez Minimaliści, Joshua Fields Millburn i Ryan Nikodem. Kiedy zmagasz się z podjęciem decyzji o odśmiecaniu, zasada 20/20 mówi, że powinieneś rozważyć puszczenie przedmiotu, jeśli:
Czy zasada 20/20 rozwiązuje każdy dylemat porządkowania? Nie. Ale idealnie nadaje się do małych przedmiotów, a te sprawiały mi najwięcej kłopotów. Zacząłem przeglądać moje przepełnione przestrzenie, znajdując wiele przedmiotów codziennego użytku, bez których mogłem się obejść (i szybko wymienić w razie potrzeby):
Kiedy przestałem oszczędzać setki drobnych przedmiotów „na wszelki wypadek”, mój dom natychmiast stał się czystszy i łatwiejszy w zarządzaniu. Odkryłem też, że naprawdę nie potrzebuję wszystkich dodatkowych rzeczy. Zamiast tego mógłbym podaruj to dla ludzi, którzy mogliby z niego korzystać. A gdybym któregoś dnia potrzebowała awaryjnej pary kolczyków żyrandolowych, wiedziałam, że mogłabym je dość szybko wymienić za dość niską cenę.
Zasada 20/20 pomogła mi też oprzeć się pokusie zbierania coraz większej ilości pieniędzy, co pozwoliło mi zaoszczędzić sporo pieniędzy. Wcześniej każda wyprawa na zakupy do Target wiązała się z kupowaniem rzeczy dla kaprysu – jak uroczy otwieracz do wina lub konewka w kształcie słoniątka. Teraz wiem, że mam w domu rzeczy, których potrzebuję, więc nie kusi mnie robienie pod wpływem impulsu zakupów, których później będę żałować.
Ale to, co najbardziej podoba mi się w zasadzie 20/20, to jej praktyczność. próbowałem Metoda KonMari. Właściwie trzymałem w dłoni młotek, próbując zdecydować, czy „wywołał radość”. Szczerze mówiąc, było to dla mnie po prostu zbyt niepewne. Zasada 20/20 pozwoliła mi ustalić wytyczne dotyczące czasu i odległości: „Nie sądzę, że będę potrzebował tego niebieskiego lakieru do paznokci już, ale wiem, że mogę kupić nową butelkę za około 6 dolarów w aptece pięć minut od mojego domu, jeśli to zrobię. Prosty. Wymierny. Śliczny.
Pewnie zastanawiasz się, czy kiedykolwiek musiałem coś wymieniać. Odpowiedź brzmi: rzadko. Próbowaliśmy działać z tylko jedną szpatułką w domu przez około rok, zanim się zepsułem i kupiłem drugą. Posiadanie tylko jednej oficjalnej płetwy podczas niedzielnych porannych naleśników nie wystarczyło.
Jeśli masz problemy z organizacją, zawsze możesz kupić więcej rozwiązań do przechowywania — lub możesz zminimalizować swoje rzeczy i lepiej cieszyć się przestrzenią, którą już masz. Dla mnie zasada 20/20 oznacza, że dodatkowe rzeczy nie zajmują już miejsca w moim domu ani w mojej głowie. I to jest najlepsze ze wszystkich.
Lisa Galek
Współpracownik
Lisa Galek jest niezależną pisarką i redaktorką mieszkającą w Cleveland w stanie Ohio. Jej teksty ukazały się w Cleveland Magazine, Scholastic Science World, Refinery29 i The Buckeye Flame. Mieszka z mężem i trzema bardzo mądrymi córkami.