![The Crash Pad: hostel z certyfikatem LEED Gold](/uploads/acceptor/source/70/no-picture2.png)
Produkty te wybieramy niezależnie – jeśli kupujesz z jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Kiedy projektant Jessica Gerlach wprowadziła się do swojego domu w Portland w 2019 roku, rozpoznała nawet dobre kości w łazience na parterze dzięki przestarzałym ścianom pomalowanym gąbką z terakoty i mieszaninie wykończeń z renowacji na przestrzeni lat lat. „Łuki były oryginalne w łazience; nasz dom to Tudor zbudowany w 1929 roku”, mówi. „Okna i wbudowana apteczka na tylnej ścianie również były oryginalne i zakochałam się w tym, jak było urocze”.
Aby go urozmaicić i uczynić bardziej odzwierciedleniem jej stylu, natychmiast pomalowała ściany, dodała: Oprawa oświetleniowa szkoły, nowe lustro i nowy kran. Poprzedni właściciele zostawili komodę w pokoju (tuż pod łukiem), więc Gerlach ją pomalował i dodał też nowe okucia.
Ale celem zawsze było wejście na całość z większą przebudową, gdy pozwalał na to ich harmonogram i budżet, ponieważ z tej łazienki korzystają goście Gerlachów. Dodatkowo, wraz z przybyciem ich córki, Elliott, w listopadzie zeszłego roku, wiedzieli, że będą chcieli wyremontować wannę, zmienić kolor i dodać trochę bardziej trwałego rozwiązania do przechowywania wanny, aby uczynić ją jeszcze bardziej przyjazną rodzinie, ponieważ znajduje się również tuż obok pokoju dziecinnego Elliotta i pewnego dnia stanie się nią kąpiel też.
Tak więc w lutym tego roku, kiedy Gerlach był na urlopie macierzyńskim i mógł być generalnym wykonawcą projektu, wrzucili drugi etap remontu łazienki na wyższy bieg. Oczywiście proces rozpoczął się od mnóstwa badań i moodboardingu. „W poszukiwaniu inspiracji przyjrzałam się wielu zdjęciom łazienek z lat 20. i 30. XX wieku” – mówi. „Moim celem była modernizacja przy jednoczesnym uhonorowaniu stylu i okresu naszego domu”.
Prace zajęły łącznie około czterech miesięcy, a według Gerlacha płytka była największą częścią pracy – a praca związana z jej montażem była największym kosztem. Wybrała klasyczne kształty i kolorystykę, które pasują do stylu jej domu: marmurowa sześciokątna płytka podłogowa od The Home Depot i prostego, bardziej ekonomicznego Metro w Daltile na ścianach, obramowaniu prysznica i oczywiście łuku prysznicowym. Ułożenie łuku prysznicowego okazało się wyzwaniem dla instalatorów, ponieważ nie było ono ani poziome, ani pionowe, ale Gerlach był zdeterminowany, aby zachować tę oryginalną funkcję w nienaruszonym stanie oraz wykończyć białą płytką i ciemną fugą, aby uzyskać maksymalny efekt wizualny.
Po zakończeniu kafelkowania nowy zlew konsoli, kran, oraz toaleta weszła jako następna, a ona zwieńczyła ten obszar prostym bezramowe lustro to odbija się echem od łuków w innym miejscu pokoju. „Zmieniliśmy kadź żeliwną i wygląda na zupełnie nową”, mówi Gerlach, co było kolejnym źródłem oszczędności. Okna zostały zastąpione szkłem z trzciny dla zachowania prywatności, a ściany odświeżono kojącą powłoką Letni piątek, średni odcień niebieskiego od Clare Paint. Do projektu weszły również drobne ulepszenia elektryczne i hydrauliczne, które zostały zlecone przez Gerlacha.
Aby zabłysnąć łukowaty obszar wstawek i dodać dużo miejsca do przechowywania, nowe szafki również znalazły się na szczycie listy życzeń Gerlacha. Aby wykorzystać swoje fundusze, wybrała szafki IKEA i Półhandmade DIY Fronty Shaker pod oknami i apteczką nad nimi. „Zrobiłam to sama i zajęło to kilka tygodni”, mówi. „Łazienka jest tuż obok naszego pokoju dziecinnego, więc nie chciałam hałasować podczas drzemek mojej córki i w nocy!”
Kawałek po kawałku odpryskiwała pracę i zdecydowała się pomalować szafkę Alabaster Sherwina-Williamsa, aby dopasuj wykończenia nad ladą, tworząc jednolity, wbudowany wygląd, który wydaje się oryginalny dla Dom. Na koniec nad szafkami zainstalowano wspaniały blat z marmuru Carrara, aby nadać mu wygląd z epoki i zapewnić dodatkową przestrzeń w wannie.
Najlepsza rada renowacyjna Gerlacha? Zdecyduj z góry, co nie podlega negocjacjom w Twoim projekcie i dokonaj tańszych zamian w innym miejscu. „Mogłem z łatwością pominąć kafelki ścienne lub kafelkowy łuk, ale to były elementy, o których naprawdę marzyłem i wiedziałem, że nie mogę bez nich żyć” – mówi Gerlach. „Aby tak się stało, wybrałem trasę IKEA/Semihandmade dla szafek, zamiast konstruować je na zamówienie”. To powiedziawszy, Gerlach niczego by nie zmienił. Jest zakochana w całym pakiecie swojej kąpieli i nie może się doczekać, aby podzielić się przestrzenią z przyszłymi gośćmi.
Danielle Blundell
Redaktor domowy
Danielle Blundell jest dyrektorem domu AT i zajmuje się dekoracją i projektowaniem. Kocha domy, szpilki, historię sztuki i hokej – ale niekoniecznie zawsze w tej kolejności.