Niezależnie wybieramy te produkty - jeśli kupujesz za pośrednictwem jednego z naszych linków, możemy otrzymać prowizję.
Na początku kwarantanny wielu z nas (łącznie ze mną) było zmuszonych wymyślić, jak wykonywać pracę w naszych domach. Dla wielu oznaczało to znalezienie wygodne krzesło i biurko. Może lepsze oświetlenie zadań lub ulepszenie bardzo wolnego połączenia internetowego. Życie w domu oznaczało dla mnie zastanawianie się, jak uczynić moją kuchnię bardziej funkcjonalną. Zobacz, jako redaktor żywności dla The Kitchn, moja praca obejmuje gotowanie, pisanie i stylizację przepisów. W połowie marca zdałem sobie sprawę, że z moją czteroosobową rodziną w domu w naszym mieszkaniu na Brooklynie, nasza obecna konfiguracja kuchni nie da rady.
Mamy stosunkowo dużą kuchnię jak na miejskie standardy, ale mieszkanie na Brooklynie oznacza, że trzeba się z tym pogodzić. Jedyną rzeczywistą dostępną przestrzenią licznika była przestrzeń o wymiarach 24 na 30 cali. Gdybym akurat pracował w kuchni, nikt inny tak naprawdę nie mógł korzystać z blatu. Co gorsza, ta niewielka przestrzeń na blacie nie jest dokładnie wypoziomowana, co może być uciążliwe podczas, powiedzmy, wałowania ciasta francuskiego. Ponadto mamy tylko trzy szuflady i ograniczoną przestrzeń w szafce.
Jedna rzecz dla nas: dwie Regały kuchenne OMAR kupiliśmy lata temu w IKEA. Jeden był używany jako spiżarnia i ogólne miejsce do przechowywania w domu, a drugi zawierał garnki, patelnie, naczynia do pieczenia, oleje kuchenne, urządzenia, sztućce i tanią kuchenkę mikrofalową, która nie działała dobrze od lat. Mamy również wysokie sufity, ale nie wykorzystaliśmy pionowej nieruchomości tak inteligentnie, jak mogliśmy.
W naszej kuchni było wiele rzeczy, które frustrowały nas. Nigdy nie mogłem znaleźć niczego, kiedy tego potrzebowałem. Szuflady i szafki pękały. Energia w kuchni wydawała się mroczna, zatłoczona i chaotyczna. Jeśli szedłem do pracy z domu, potrzebowaliśmy zmiany. Oto, co zrobiliśmy.
Kiedy się wprowadziliśmy, kuchnia była pomalowana na ciemnoszary. To było bardzo przygnębiające! W ciągu pierwszego roku namalowaliśmy go Benjamina Moore'a Stonington Gray, który jest jaśniejszym odcieniem szarości. Na początku podobało nam się to bardziej, ale z biegiem czasu poczuliśmy, że nasza kuchnia może być jeszcze jaśniejsza. Pierwszą rzeczą, którą zdecydowaliśmy się zrobić, było rozjaśnienie go do końca, malując go według Benjamina Moore'a Biały gołąb (czy możesz powiedzieć, że lubię farby Benjamina Moore'a?). To niesamowite, co może zdziałać warstwa farby. Duch pokoju został natychmiast podniesiony. Następnie musimy obliczyć część organizacyjną.
Jako twórca przepisów, stylista żywności i były kucharz w restauracji, mam mnóstwo narzędzi. Posiadam wiele zestawów szczypiec, chochli, sitek… i używam ich wszystkich regularnie. Potrzebowałem moich narzędzi, aby były dostępne. Ponownie, nasze mieszkanie ma wysokie sufity (dziewięć stóp!) I w ogóle nie korzystaliśmy z tej pionowej nieruchomości. Wziąłem przykład ze słynnej prowansalskiej kuchni królowej Julii Child i zdecydowałem, że najlepszym sposobem na uporządkowanie moich narzędzi w taki sposób, aby były łatwo dostępne, jest postawić tablice perforowane. Znaleźliśmy tablice perforowane o wymiarach, których potrzebowaliśmy, w Internecie pod adresem Wayfair i Home Depot.
Umieściliśmy tablice perforowane Wayfair na ścianie otaczającej mój piec i kupiliśmy haczyki i Akcesoria które pasują do naszych potrzeb. Narzędzia, których używam najczęściej - w tym łopatki rybne, żaroodporne gumowe szpatułki, drewniane łyżki, szczypce, patelnie i rondle - kładę w dolnych obszarach. Teraz są super dostępne i zawsze, gdy ich potrzebowałem. Użyłem środka tablicy i samej góry do rzeczy, których często używam, ale nie tak jak często. Aha, i mam te kosze do przechowywania przypraw, których używam najczęściej.
Tablica pegboard Home Depot poszła w górę po przeciwnej stronie kuchni i użyłem jej na więcej naczyń kuchennych (mój duży nieprzywierający i mój bardzo duża patelnia do smażenia). Dodałem więcej koszy do przechowywania rzadziej używanych przypraw i kilku przypadkowych narzędzi (takich jak dzbanek do wiśni i kubek do gotowania na parze do mojego ekspresu do kawy).
Przesunięcie narzędzi i naczyń kuchennych na ścianę otworzyło dużo miejsca w szufladach i na drucianych półkach. Moje szuflady były teraz uporządkowane i uporządkowane. Z dumą mogę powiedzieć, że oficjalnie widzę każde narzędzie w każdej szufladzie, kiedy je otwieram i nie muszę już szukać tego, czego potrzebuję.
Następnym problemem do rozwiązania była sytuacja z przeciw-przestrzenią. Potrzebowałem więcej miejsca na blat - i potrzebowałem miejsca, aby ustawić wszystkie moje urządzenia. Stoły robocze ze stali nierdzewnej zapamiętałem z czasów, gdy pracowałem w restauracjach. Ten stół nie tylko podwoi moją przestrzeń na ladzie, ale także zapewni mi dodatkowe półki. Kolejną zaletą tego stołu jest to, że ma regulowane nogi. Więc jeśli Twoja podłoga nie jest pozioma jak moja, możesz wyregulować nogi, aby upewnić się, że blat jest równy. Pamiętaj, że musisz kupić pod półką aby stół miał całą tę przestrzeń do przechowywania. To trochę drogie, ale ten stół będzie trwał wiecznie i może towarzyszyć mi, jeśli zdecydujemy się przeprowadzić.
Dalej znajdowała się pionowa ściana nad stołem ze stali nierdzewnej. Zwykle jestem osobą bardzo funkcjonalną i wiedziałem, że chcę wnieść do pokoju estetyczny element, aby nadać mu domową równowagę. mam kilka Piekarniki holenderskie oraz wiele zabytkowych przedmiotów i słodyczy, które zebrałem podczas podróży i które chciałem pokazać. Odebraliśmy ten regał z West Elm. Półka z belkami w kształcie litery L jest wystarczająco mocna, aby pomieścić wszystkie te przedmioty, jednocześnie dodając przyjemny wizualnie element do pokoju.
Położyłem kosze na najniższych półkach z pozostałymi narzędziami, takimi jak trzepaczki, fantazyjne drewniane łyżki, mikropłatowiec i pinceta. A potem wypełniłem resztę półki przedmiotami bliskimi mojemu sercu i rośliną, aby ożywić pokój.
Pamiętasz te regały IKEA? Ostatnim etapem była reorganizacja tych stojaków. Usunąłem wszystko, co tak naprawdę nie pasowało do kuchni (np. Skrzynkę z narzędziami i wiertarkę!) I przeniosłem to do lepszych domów. To zwolniło trzy (!!!) półki; Na półce położyłam spinner do sałatek i szklaną formę do pieczenia. Nadal potrzebowałem bezpiecznego miejsca do przechowywania nadmiaru makaronu, ziaren, orzechów i przypraw, więc podniosłem kilka pojemników do przechowywania Sterilite tak się składa, że idealnie pasują do półek. Bonus: Pojemniki zamykają się, chroniąc przedmioty w środku przed ryjkowcami i innymi szkodnikami. Każdy pojemnik jest uporządkowany i uporządkowany według kategorii, więc dokładnie wiem, gdzie jest wszystko i ile mam.
Pozbyłem się też mojej starej, przerośniętej kuchenki mikrofalowej. Myśleliśmy o tym, żeby w ogóle go nie mieć, ale są tylko chwile, kiedy nie da się przebić wygody jednego. Nie potrzebowaliśmy niczego ciężkiego i zdecydowanie nie próbowałem zajmować więcej miejsca na blacie. Po przeprowadzeniu badań nad małymi mikrofalami kupiłem wysoko oceniany Kuchenka mikrofalowa nablatowa Whirlpool. Teraz przechowuję to na lodówce.
Wcześniej nasza kuchnia sprawiała, że czuliśmy się trochę przewróceni i zdecydowanie nie cieszyliśmy się tą przestrzenią tak bardzo, jak mogliśmy. Teraz ja i mój mąż stoimy, czule wpatrujemy się w naszą kuchnię i klepiemy się po plecach za całą ciężką pracę, jaką włożyliśmy. Nasza kuchnia to teraz źródło radości i pokój my chcieć spędzać czas. To też dobrze, bo moim zadaniem jest być tam.